JESTEm ZŁA NA SWOJEGO MĘŻA MAM RACJĘ

mąż ma 24 lata w lutym kończy studia o typowo męskim kierunku i do tej pory było wszystko ok ale ma do zaliczenia jakiś tak przedmiot i tak się złożyło że zalicza z nim ten sam przedmiot Koleżanka i o nią właśnie się rozchodzi .... A konkretnie o to że mąż sporo o tej koleżance wie ja na taki typowo szkolne relacje a mianowicie że Ma dziecko które było wpadką że już nie jest ze swoim facetem i jak do tego doszło że już ze sobą nie są a co najważniejsze on powiedział że też nie planowaliśmy swojego synka ... może to i prawda ale po co on to komuś mówi ? co to kogo interesuje ? Podwozi ją do szkoły i często esemesuje niby tylko o szkole ale ma tylu kolegów na uczelni czemu właśnie z nią ??? Czy ja przesadzam ??? czy też by was taka sytuacja drażniła ?

zabrała ci faceta - szykuj się , bo niedługo rozwód!

oj zabrać nie zabrała mój mąż to raczej taki typ człowieka któremu można zaufać ale drażni mnie to że opowiada komuś coś o naszym życiu prywatnym .... może i dziecko nie było do końca planowane ale on się przecież nie zabezpieczał wiedział że ja tez tego nie robię wiec chyba sie spodziewał konsekwencji ja bym swojego dziecka nie nazwala wpadką

Powiedz mu to. Ja też bym nie chciała żeby mój mąż opowiadał takie rzeczy, bo to dotyczy też Ciebie i dziecka i Ty np możesz sobie nie życzyc żeby o tobie rozmawiać szczególnie że wpadłaś podczas seksu, to intymne rzeczy. Tak samo opowieści z porodów i innych intymnych kwestii, typu problemy rodzinne ze szczegółami. No ale mój na szczęście ma wyczucie. Ten twój to jakis dzieciak, jej mówi o was, tobie opowiada o czym jej powiedział....?? Co wy nie macie o czym gadac tylko o tematach rozmów z kims tam????

hmm to było w takim kontekście że ona mu powiedziała że wpadła ze swoim chłopakiem a on jej odpowiedział że nie planował swojego dziecka a stąd to wiem bo mi kiedyś o niej powiedział i o tym że ma dziecko z wpadki a ja mu wygarnęłam że to trochę dziwne że mówi mu takie rzeczy i spytalam się czy on też coś jej o nas mówił i odpowiedział mi o tej rozmowie.....

jesteś zwyczajnie zazdrosna poza tym na męskich kierunkach są nieładne dziewczyny... weź sobie na wstrzymanie a to, że powiedział, że wpadliście to jest zwykła wymiana informacji... zwłaszcza, że ta dziewczyna też wpadła... nie jesteście piersi ani ostatni z tym wpadaniem więc nie zawracaj sobie głowy ot zwykła koleżanka z uczelni mnie też koledzy z uczelni podwozili i też mieli swoje dziewczyny i żony i mają wszyscy się dobrze