Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam które paliły przed ciążą

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, powiedzcie mi, jak to na prawdę jest. Czy rzeczywiście jest tak, że w momencie jak się dowiedziałyście o ciąży to automatycznie rzuciłyście fajki, nie miałyście nigdy ochoty zapalić, po prostu jak ręką odjął? Żeby nie było - ja w ciąży nie jestem, jeszcze nawet nie planuję, ale tak czysto teoretycznie się zastanawiam, czy to takie proste? Bo nasłuchałam się, że automatycznie odrzuca od fajek, że wystarczy świadomość, że szkodzi się dziecku itd. Ja co jakiś czas próbuję walczyć z nałogiem, ale nie mam kompletnie silnej woli, lubię po prostu palić i jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palilam duzo przed ciaza, a w ciazy do 6mca popalalam:/ uwazalam, ze nie dam rady rzucic****oprostu ogranicze. Mialam wielkie wyrzuty sumienia i do tej pory mam. Zostal mi miesiac do rozwiazania i nie mysle juz o fajkach. Nie ciagnie mnie. Postaram sie nie wrocic do fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja paliłam przed ciążą i do 10 tyg ale jak zobaczyłam malucha na usg jak macha łapkami i robi fikołki to z miejsca rzciłam!! nie mogłabym spokojnie zapalic wiedzac ze malenstwo jest we mnie!!!tobie radze t samo po co truc dziecko. acha no i nie powiem ze nie chciało mi sie palic......bo chciało i to bardzo ale gdy tylko przypomniałam sobie kogo nosze pod sercem odrazu mi sie odechciewało....teraz znou palę;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja rzuciłam w styczniu a zaszłam w maju i szczerze to mimo że już nie paliłam to miałam taki odrzut że masakra i od alkoholu też na zapach wymioty i tak do dziś mimo że to końcówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, ja jestem na początku ciąży, 7 tydzień i nie mogę rzucić tzn nie pale tyle ile przed ciążą, trochę ograniczyłam, ale nadal popalam, myślę że jak już zobaczę swoje dziecko na usg to też rzucę bez słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palilam do 12 tyg. Sama nie wiem czemu tak latwo pozniej no to rzucanie poszlo bo przed 12 tyg nie bylo sily zebym przestala. Teraz juz nie pale ponad 4 lata :) dzieki corce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO JAK COŚ TO TYLKO rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kochalam palenie .ale od kiedy dowiedzialam sie o ciaży od razu zucilam teraz jestem w 8 mies.wytrzymalam i nie podpalałam.Wystarczala swiadomosc ze mam sobie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestałam palić od razu jak dowiedziałam się o ciąży. Pewnie, że mam nadal na to ochotę. Ale tego nie zrobię bo mam rozum i umiem wybrać, co jest ważniejsze od czego. To działa na tej samej zasadzie, co ochota na seks jak akurat męża nie ma. Przecież nie prześpię się z kimś innym bo akurat mam ochotę na seks. Kwestia wyborów i chcenia albo nie chcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądra kobieta potrafi :) nie palić przez tą chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też paliłam jak smol przed pierwszą ciążą i tak do 8 tyg,aż zobaczyłam bijące serduszko.póżniej zapaliłam może jeszcze parę papierosów tak po trzy maszki że się tak wyrażę.Strasznie gryzło mnie sumienie.Po ciąży niestety wróciłam do nałogu ale starałam się nie palić przy dziecku,ani w domu ani na spacerach,wychodziłam na balkon jak miałam chwilę.Z drugą ciążą było tak samo,rzuciłam od razu jak się dowiedziałam.Na razie nie palę bo dopiero urodziłam ale nie wykluczam tego.Wstyd się przyznać ale lubię kopcić:( to taka moja słabość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja palilam chyba od 7 klasy podstawowki, moze nie od razu paczke dziennie, ale ile sie dalo, a paczke jak zaczeam miec swoja kase, stypendium na studiach i prace na dorobienie. Po 15 latach fajek, ktore kochalam - rucilam, bo troche zle sie czulam. Po paru miesiacach od rzucenia zaszlam w nieplanowana ciaze. Potem druga. Nie pale od 5 lat i juz mnie tak nie ciagnie, ale dalej sie chce. Nie wrocilabym do nalogu ze wzgledu na ceny papierosow, jednak 2 dzieci to bardzo duzo wazniejszych wydatkow. Nie wiem czy umialabym rzucic w ciazy, gdybym czula sie super dobrze i mnie ciagnelo jak zwykle. Mnie odrzucily fatalne pkawy serca, ale zwazywszy na staz palenia i dlugosc uzaleznienia to by mi latwo ie poszlo i pewnie bym popalala, meczyla sie i oszukiwala, ze przeciez pale tylko lajty. Na pewno bym ograniczyla fajki, ale potem wrocila do nich, bo u mnie to jest wszytsk albo nic, ja nie jestem palaczem towarzyskim, ktory potrafi poprzestac na jednym, wiec pewnie przez 9 miesiecy palilabym po 3 dziennie, a potem full. Aha, no oczywiscie sa przyklady ludzi, ktorzy wyrosli w rodzinach palacych i sa zdrowi. Moja mama ma prawie 70 lat, wyglada na 50 (nie kituje!!!!!!), zawsze zdrowa, choc moze faktycznie malutka i szczuplutka. Rodzice palili po 2 paki, nad jej kolyska, to bylo tuz po wojnie. Jedno co, to mama miala alergie i zakazne choroby standardowe dla jej czasow. Alergie ma tez moja siostra, a w domu nie bylo fajek (mama nigdy nie plaila, ojciec rzucil dlugo przed malzenstwem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie umialam rzucic nawet jak sie 'staralam' o dziecko, po pozytywnym tescie stwierdzilam ze stopniowo ogranicze, ale wypalilam moze dwa papierosy i nie mialam sumienia, swiadomosc ze truje dziecko byla wieksza niz chec na papierosa. Cala ciaze mialam ochote na papierosa, wrocilam do nalogu miesiac po skonczeniu karmienia piersia, ale w ciazy umialam sie powstrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie wypowiedzi - moja ciekawość została zaspokojona :) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę Wam i Waszym maluszkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radzę rzucić najpierw palenie a potem zachodzić w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×