Panna młoda co o takiej myślicie

Sukienka prosta, brak welonu, malutki bukiecik. Przyszła synowa ma 173 cm wzrostu i chce ubrac 13 cm obcasy czyli będzie miała 186, a mój syn ma 188 wzrostu. Sukienka bardzo prosta. Nie widzi mi się to wszystko. Syn chce ubrać zwykly garnitur i krawat eru, bo jej sukienka będzie tego koloru. Nie chce michy, nie chce kamizelki pod garnitur.

Ja mysle że to ich ślub

Niech się ubierze jak chce, w końcu to jej ślub!!!

ma swoj styl,przeciez to ich slub ty jestes tylko tesciowa,nie krytykuj,bo cie nie polubi a chcesz chyba widywac syna i wnuki,;)

Nie zamierzam się odzywać. Chce tylko wiedzieć czy tylko mi sie to nie podoba. Tym.bardziej że ona rzadko chodzi w obcasach.

Jezu, nie wierzę, że tu takie stare pierdoły piszą.

oprócz za wysokich obcasów to nie ma się co doczepić bo skromnie ale slicznie

Nie będzie się wyróżniać.

A dla mnie idealne

Up

jak cie stac to jej daj hajs na sukienkę, a jak nie to nie masz NIC do gadania

Ona ma.już model wybrany. Szyję ją. Ma bogatych rodziców.

Poza zbyt wysokimi butami (jeżeli jest tak jak mówisz i na codzień nie chodzi w takich butach, to raczej nie wytrzyma w nich wesela), to super sprawa, też chcę mieć skromną sukienkę, bez welonu, z małym bukiecikiem...

Ona twierdzi że wytrzyma bo jak powiedziała bawiła sie w takich butach na wszystkich weselach w tym roku.

Up

też mam prostą sukienkę, stroik zamiast welonu :) bukiet jeszcze nie wiem, pewnie przyszłą teściową poproszę o organizację bukietu bo chce się zaangażować. I powiem, że nie mogę się czuć lepiej :) nie podobają mi się te wszystkie sukienki a'la księżniczka czy bezy, kojarzą mi się z salonami z XV wieku :) a welon jak dla mnie zarezerwowany dla dziewicy lub ewentualnie dziewczyny wyprowadzającej się z domu rodzinnego dopiero po ślubie. Ja mieszkam z moim facetem już lata więc czułabym się nie na miejscu z welonem.

a co sie panci widzi?? suknia jak beza z cekinami, welon wysoki na metr i dlugi na 5, niski obcas zeby czasem synusia nie zaslonila?? babo wez sie ogarnij, to nie twoj slub, dobrze ze chociaz syn madry...

Proste suknie moim zdaniem są piękne :) Dobrze ktoś napisał TO ICH ŚLUB.

owspółczuje jej takiej tesciowej jak ty, co cie to obchodzi jej ślub jej wybur, a ty stara kwoko na forum d**e jej potrafisz obrabiać , szkoda ze syn twoj tego nie przeczyta dalby c***opalic, jak smiesz sie wtraca, to jej dzien i napewno sie cieszy a ty sie wtracasz

Ale ona jest wysoka, szczupła więc jak ona będzie wyglądała w tej prostej sukience i wysokich szpilach równa z moim synem.

Iii p

Nic ci do tego, to jej ślub i tylko ona o tym decyduje. Zdumiewające, ze zamiast cieszyć się szczęściem syna, Twoim problemem jest 'jak to będzie wyglądało' -- czyli co ludzie powiedzą. Wspolczuje juz dziewczynie, ze będzie miała tak pustą teściową.

Brzmi jak piękna panna młoda :) Z klasą i bez wiejskiego przepychu żeby udowodnić nie wiadomo co nie wiadomo komu. Te wszystkie suknie księżniczkowe z milionem falban, kokard, cekinów i nie wiadomo czego jeszcze, długie, ciężkie welony i w zimie tandetne futerkowane białe bolerka to po protu masakra :D jak szalone śluby z Rosji czy Ukrainy, bezguście. Oczywiście jak ktoś tak lubi to niech robi śmiało :D Odnośnie ślubu to każdy powinien mieć taki jak sobie wymarzy a goście mogą myśleć co chcą ale od komentarzy powinni się powstrzymać ;)

wg mnie to juz przeszłość suknie bezy i wesele zastaw sie a postaw sie, prostota to klasa a suknie typu na bogato to kicz i wiocha. I ja chce miec skromna suknie i maly welon .

Alinaaa skończ już drążyć temat.