Moja narzeczona i brak wdzięczności

Mam pewien problem.. pokłóciłem się bardzo z narzeczoną bo obecnie jesteśmy daleko od siebie i wysłałem jej ogromny bukiet kwiatów...z liścikiem wyrażającym to jak bardzo ją kocham. Podziękowała za bukiet "jest piękny bla bla" ale nie skomentowała tego co było w liściku. Kiedy wieczorem rozmawialiśmy to zapytałem ją jak się jej liścik podobał? A ona no że fajny a ja pytam to co tam było napisane? a ona "no że kochasz nie wiem nie pamiętam"...pokłóciliśmy się okropnie i teraz nie wiem co mam myśleć...;( czy uczucia nic dla niej nie znaczą? a Było napisane tam dwa króciutkie zdania..;(

Zartujesz sobie, nie?

Zacytuje piosenke: "Milosc to nie pluszowy mis ani kwiaty...cos tam cos tam, ale milosc to gdy jedno spada w dol drugie ciagnie je ku gorze."

nie, nie żartuje..

rozumiem Cie , bo dla mnie wazniejsze bylyby napisane slowa, niz ten piekny bukiet. Coz -moze ma za cukierkowo ?

Pojebany

a co tam jej napisałeś ?

a ja ja rozmumiem. tez nie przywiazuje uwagi do takich pierdol mogles jej dac misia z napisem LOVE a pewnie by nie pamietala co tam bylo nie to sie lcizy, ale wsparcie gdy jest trudno itp a takie bzdety mnie w ogole nie ruszaja i są jakby poza mna, nie zapamietuje takich nieistotnych szczegolow. moj facet sie smieje, ze jestem jak mezczyzna pod tym wzgledem, ale tak mam

Tak...no poje****y bo co? hmm?

"Jesteś dla mnie wszystkim. Kocham Cię bardziej niż wczoraj ale mniej niż jutro!"

robisz problem z niczego. A juz dopytywanie się co tam było napisane, mega to infantylne, moim zdaniem oczywiście.

wyznanie piekne i ono bylo kwintesencja tegoz bukietu :-D Ale nie napisalabym , ze to byl brak wdziecznosci u twej narzeczonej -raczej brak taktu w odpowiedzi - na twoje watpliwosci , co do starania w tym konkretnym momencie .

cóż ja od kiedy poznałam swojego męża zapisywałam wszystkie jego takie słodkie teksty (głównie smsy) w notesikach, teraz jesteśmy 6 lat po ślubie, mam takich notesów kilka, potem mi się znudziło spisywanie, ale mam zapisane wszystkie jego piękne słowa, on teraz się rumieni jak mu to przypominam :-P widać, Twoja dziewczyna nie jest taka romantyczna jak Ty, widocznie to nie jest dla niej tak ważne jak dla Ciebie :-) co nie znaczy, że Cię nie kocha, ale okazuje to inaczej !

nie wiem co mam zrobić...jestem na nią okropnie zły..

nic . Jesli poza tym jest fajna , kochana , lojalna kobieta- to juz za to ma same plusy . Niesmak i niedosyt u Ciebie minie .Widocznie nie ma zadatkow na romantyczna Nimfe :-D

ale o co Wy właściwie sie pokłóciliście?? Bo nie bardzo rozumiem... O to, ze Ty oczekiwałeś, nie wiem, ze usłyszysz "Kochanie, jakie piękne słowa, sie popłakałam ze wzruszenia"? Daj spokój, szczerze C***owiem, że na jej miejscu nie rozumiałabym o co strzeliłeś focha.

ona tylko nie jest taka romantryczna. to zdanie potraktowala jak zyczenia typu "Zdrowia, szczewscia , pomyslnosci", wyznania wazne lepiej mowic w oczy, a nie gryzmolic na kartce do bukietu!

Jessu jak ja nie znoszę takich ciapowatych facetów, uwierz że jeśli ktoś nie jest taki romantyczny jak ty to mu sie wydaje strasznie infantylne, głupkowate i niepotrzebne. Miaałam takiego kochasia, po 1 dniu kiedy postanowiliśmy byc razem powiedział mi kocham cię, ja aha OK a ten pokazał jakie ma nerwy i zapytał to ty mnie nie kochasz?? Ja głupia pow. no tak, tak kocham cię miałam 17 lat i byłam taaaka głupiutka, dobrze że to się skończyło szybko i bez łóżka. Tzn były z jego strony podchody do tego, ale ja nie chciałam i on ze stresu nie stanął na wysokości zadania. Niezłe jaja jak to wspominam, niby facet a nie facet. Z daleka od takich, mój mąż to alfa na szczęscie. A tamten dalej lata za dziewczynami i każda go goni po jakimś czasie, bo do życia to on się nie nadaje. Finito, przemyśl to sobie chłopie :)

no przecie no tak jest czasami z dzieuchamiu no a jakie kwiaty to byly www.youtube.com/watch?v=H3VsYINcR2I

i tak najlepsza jest ta wyżej co się nabija z męża jakie to jej słał słodkie słówka 6 lat temu