czy zrezygnowalibyście ze wspaniałego związku

jeśli musielibyście zaprzestać uprawiania seksu (np. z powodów zdrowotnych tej drugiej strony)?

Jesli związek jest wspaniały, to nawet przez myśl by mi nie przyszło rezygnować, z seksem czy bez. Widocznie masz inne wątpliwości.

nie, ja nie mam. ja jestem ta chora :)

Mam nadzieję, ze cie kocha i docenia i ze z ciebie nie zrezygnuje.

chyba ten stan jest przejsciowy autorko? Bo nie znam takiej choroby, ze trzeba zrezygnowac u kobiety z tej sfery tak na zawsze .

Ja niestety mam problemy zdrowotne kobiece, kiedyś leczyłam jajniki, kilka długich miesięcy, potem to nieszczęsne hpv, zabieg, usuwanie nadżerki, jeden poród, najgorsza ta rekonwalescencja..Ale daliśmy radę. Myślę, że kwestia seksu nie powinna być w ogóle podejmowana, jeśli związek jest dojrzały i ma solidne podstawy. :) Dacie radę :)

Większość mężczyzn na tym świecie zgodziła by się na wspaniały związek pod warunkiem kastracji ...:D to oczywiste i nikogo to nie powinno dziwić

Nie oszukujmy się, seks jest ważny, tak samo dla kobiet jak i dla mężczyzn.

"Nie oszukujmy się, seks jest ważny, tak samo dla kobiet jak i dla mężczyzn." ufff to możemy już tak otwarcie o tym....noo nie wiem ...

nikt się nie pyta czy jest ważny bo każdy to wie. więc Twoja wypowiedź droga Kamilo wiele nie wniosła. pytanie jest raczej, na ile ten seks jest ważny? i czy są rzeczy ważniejsze? i nie mówię tu o sytuacji że ktoś ma 18 lat i złapał grzyba, przez co chłopaczyna przez tydzień se nie p********.