Chce umrzec

kurcze odczep sie jak chcesz byc gora to sobie badz wygralas p.b:-P nie jestem alfa i omega i w chooj rzeczy nie wiem trudno:-( :-)

szkoda ze schodzisz bo fajnie sie z toba gadało marzyciel

marzyciel szkoda ze schodzisz fajnie sie z toba gadało :D

zglaszam cie na policje

wiesz co, z tym ojcem to jest trudna rzecz, bo to każdy się odwraca.

kogo ?

i zanim ktoś coś zrobi to alkoholik powiesi siebie (z przepicia) albo zabije kogoś a najpewniej psychicznie wykończy. Ojciec zawsze pił?

tak zawsze

autorko twoje problemy to zadne problemy .ja bedac nastolatka -a bylo to wieki temu tez chcialam umrzec ale nie w glowie mi bylo targniecie sie na zycie .ojciec co kilka dni dostawal swira jak sie napil j bil mame .rozbijal co popadnie w domu .podpalal .nie raz .nie dwa uciekalismy z domu .od nastolatki jestem na lekach uspakajajacych .trauma zostala na cale zycie a dzis jestem starsza kobieta i ciesze sie ze zyje.wiec glowa do gory .mysl pozytywnie i rozmawiaj z kims bliskim o tym co Cie trapi

Witaj, Nie umieraj dziewczyno, szkoda Twojego młodego życia. W szkole się ze mnie śmiali, też miałam duże problemy w domu i myślałam o samobójstwie, ale się przemogłam, wiara mi pomogła. Skończyłam studia, wyszłam za mąż za kolegę ze studiów, mamy udaną rodzinkę, śliczne dziecko, pracę i jestem zadowolona z obecnego życia, można powiedzieć szczęśliwa. Ci, którzy mnie wyśmiewali nie mają pracy, nie ułożyli sobie życia, są nieszczęśliwi. Tobie też się uda, na pewno! Głowa do góry! Nie myśl o śmierci, życie przed Tobą!

dziękuje przemyślałam to :D

zycie jest piekne, obojetnie jakie jest

Znałam kiedyś kogoś kto zmarł śmiercią samobójczą. Jedyne co teraz mogę na ten temat napisać to to, że za to co zrobił bliskim byłabym w stanie s*******a sama z*********ć. Rozumcie to sobie jak chcecie. Ten kto przeżył, zrozumie odpowiednio. Przed autorką wspaniałe życie, bo już rozumie z niego więcej niż niejeden stary dziad/pindzia. A marzyciel? Gratuluję podejścia. Prawidłowego.