kupno mieszkania a brak odwiedzin ze strony rodziny mimo zaproszenia

Pół roku temu kupiłam mieszkanie po latach tułania się po wynajmowanych pokojach, były u mnie na kawe i ciacho koleżanki matki które widziałam moze ze 2 razy lub od wielkiego dzwonu, oprócz bliżeszej rodziny- 2 braci ciotecznych, siostra cioteczna i chrzestna. Dwa razy zapraszałam na kawe i ciasto do nowego mieszkania. To sa ludzie zamożni, mają wypasione mieszkania i dom przy nich moje 20 m to nic. Trochę mnie to zastanawia tym bardziej że nawet inny wujek przyjechał z innego miasta w odwiedziny a oni mieszkają w tym samym mieście. Nigdy nie odwiedzili mnie nawet w wynajomwanym pokoju ale tłumaczyłam to sobie że wynajomowany pokój to nie własne i nie ma tam nic do oglądania a teraz mam własne i tez zero zainteresowania. Mojego brata odwiedzili całą rodziną w jego nowym mieszkaniu a mnie nie, może to brak czasu a może mają mnie głeboko w d....ie, fakt nie byłam ostatnio na urodzinach dziecka kuzynki choć zapraszała ale dlatego że kiepsko się czułam. Może sobie wymyslam problem.