Majanna 0 Napisano Styczeń 8, 2014 Drogie, Byłam na siłowni a w domu jeszcze poćwiczyłam brzuch. Tak więc rewelacja. Dopinguje, mobilizuje. Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fitana57 0 Napisano Styczeń 9, 2014 Przepraszam, mam totalne załamanie, wszystko mi się wali i nic nie wychodzi, jak się zbiorę to do Was wrócę... Życzę powodzenia i kochane trzymam za Was mocno kciuki! ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agasso Napisano Styczeń 9, 2014 Fitana - trzymamy kciuki żeby wszystko się poukładało. Wałeczek - w okresie świąt udało mi się zrzucić 0,7 kg walczę dalej. Zostały jeszcze 2 kg. Zawstydzacie mnie tą swoją aktywnością. Ja tylko maszeruję ok 10 km dziennie. Ale z sukcesem udało mi się odnaleźć płytkę z pilatesem i od dziś zaczynam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majanna 0 Napisano Styczeń 9, 2014 A ja dzisiaj odpoczywam ale jutro rano wybieram się na siłownię. Pozdr. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wałeczek Napisano Styczeń 10, 2014 agasso to super, że nie dałaś się skusić tym wszystkim łakociom i dałaś rade schudnąć. Majanna zazdroszczę Ci też bym chciała chodzić na siłownię ale niestety mieszkam na wsi a prawka jeszcze nie posiadam dopiero się zapisuję. Kurczę a mężuś nie ma czau mi się wybrać po tego orbiteka, muszę go trochę pogonić. Ja jestem jeszcze przed śniadaniem pewnie będzie to owsianka ;) Miłego dnia życzę;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wałeczek Napisano Styczeń 10, 2014 Fitana ja również trzymam kciuki mam nadzieję, że wszystko się poukłada i czasem nas odwiedzisz;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 11, 2014 Witam moje drogie, nie ma co się załamywać, kilka rzeczy się posypało, ale i tak niestety bez odwrotu, więc nie mogę się załamywać i tracić upływającego czasu, bop i tak to nic nie zmieni... Ojj Wałeczku, noo pogoń męża po ten orbitek, kurcze fajne sprzęcicho, tez bym sobie na tym poćwiczyła... Czasem to chciałabym mieszkać na wsi, za każdym razem kiedy jestem u rodziny na wsi, spędzam tam bardzo miło czas, no i może dlatego jakoś tak miło mi się kojarzy ;). Lubię też miejsca gdzie nie ma tłumu ludzi. Majanno, opowiadaj jak po siłowni?:) Też kiedyś chodziłam na siłownię, fajna rzecz, ale jeszcze fajniejsza jak się ma tam jakiegoś takiego instruktora, albo trenera, ja niestety nie miałam, ale moja koleżanka miała i schudła, bo wiedziała jak i ile ćwiczyć by były efekty ;) Agasso, myślę że marsz 10km to niezły wynik, masz robry na nogi i brzuszki a zwłaszcza wieczorny (kiedyś tak czytałam). Pilates? Nigdy nie próbowałam (chyba), nie kojarzę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fitana57 0 Napisano Styczeń 11, 2014 Zapomniałam się zalogować ;), powyższa wypowiedź jest moja ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anna81aa Napisano Styczeń 11, 2014 ja zaczęłam się odchudzać od poniedziałku. zapisałam się na siłownię, byłam u dietetyka i rozpisał mi dietę. polecił mi też ranking tiny.pl/qft7p, który był tworzony przez innego dietetyka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majanna 0 Napisano Styczeń 11, 2014 Drogie kobiety, na siłowni było super jutro idę na 10 . Umówiłam się z koleżanką, że będziemy korzystać z trenera i podzielimy sobie ten koszt na połowę. A teraz idę się położyć dzisiaj odpoczywam. Pozdrawiam Was gorąco. A na koniec odchudzania kupiè sobie piękne czerwone szpilki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wałeczek Napisano Styczeń 13, 2014 Cześć dziewczyny przepraszam, że się tak długo nie odzywałam ;/ Oj weekend nie był dietetyczny ale tragedii nie ma. Fitana super, że nas nie zostawiasz, bardzo się z tego cieszę;) Wiesz na wsi to fajnie jest ale tylko latem, wiosna i jesień do przeżycia ale zima to istny koszmar normalnie nie ma co robić umieram już od tego siedzenia w domu, niestety nie mam tutaj dobrej koleżanki do spotkań czasem jedziemy z córką na jakąs sale zabaw albo na basen to się wyrwiemy z domu;D Teraz biore się za konkretne sprzątanie a potem za ćwiczenia. Dziś w miarę dietetycznie na śniadanie 2 kromki chleba a na obiad zupka pomidorowa a na kolację się zobaczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wałeczek Napisano Styczeń 15, 2014 Hej dziewczyny gdzie wy pouciekałyście? Mam nadzieję, że nie zrezygnowałyście;/ czekam na was;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agasso Napisano Styczeń 16, 2014 Jesteśmy, jesteśmy :-) Ja stoję w miejscu. Ale grunt to się nie cofać. Walczę dalej zostały mi 2 kg. Wczoraj się poddałam ale od dziś walczę dalej. Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach