moj pies codziennie patrzy pezez okno

mój pies codziennie patrzy przez okno nie przeszkadza mi to ale to jest dziwne on stoi na kanapie i patrzy przez okno

fajny, pewnie pociesznie wyglada, ale tez jakby na kogos czekal

nudzi mu się moje koty też tak robią: sprawdzają czy warto iść na ogród i czy na drzewie nie ma jakiegoś smakowitego ptaszka.... ewentualnie czy po ich ogrodzie nie łazi jakiś obcy kocur, którego trzeba przegonić

sąsiedzi maja boksera, wiosną stał oparty o parapet i wystawiał łeb do słońca....pociesznie to wyglądało bo zamykał oczy i miał taką minę pt full relaks

mojego psa ulubionym miejscem jest parapet :D i codziennie lezy i patrzy przez okno bo lubi :)

okno to taka kocia i psia telewizja ;-)

:)

co ja pacze

;)

moze chce wyjsc na dwór i mu smutno ze musi ogladac swiat przez okno

nie, myślę że zwierzaki patrzą sobie z ciekawości, chcą zobaczyć co się dzieje, kto przechodzi itp

mój wychodzi na dwór i nawet jak prawie cały dzien spędzi na ogrodzie to tak w domu leci do oknapatrzeć:d

a potem te zaślinione i zasmarkane okno ktoś musi umyć :-)

a mój jak siedzi przy oknie to czasem mu się ktośnie spodoba i dostaje szału i zaczyna biegać i szczekać :d

bo jeszcze mu mało :D

w odpowiedzi do godz. 13:49 :D

mój też stoi tylimi nogami na kanapie, przednimi na parapecie i gapi się w nicość , nie wiem co on tam widzi w ogrodzie sąsiada nie ma żadnych atrakcji :) czasem, jak zobaczy psa czy kotka na chodniku to aż się cały trzęsie :) postawiłam mu legowisko przy drzwiach balkonowych i czasem lezy tam i gapi sie przez drugie poł dnia , pocieszny jest jak nie wiem :)

to wydłub gały zasranemu psiurowi:p

U mojej babc***otrafi wskoczyć na stół, żeby popatrzeć przez okno;)

tzn ze je ze stołu?

Nie je ze stołu, tylko z miski:D na stół rzadko wskakuje, bo mu nie pozwalamy, ale kiedyś nie mógł wyjść na dwór, na dworze coś się działo ciekawego, to wskoczył, żeby obczaić;)

Wyjdź z nim na spacer ****** sadystko :O

On mieszka na wsi, wyjdzie na dwór się załatwić i zaraz piszczy pod drzwiami, bo to rozpieszczony kanapowiec, albo w tyłek zimno o tej porze;) ale na spacery też czasem chodzimy, nauczyłam go chodzić na smyczy, no i żeby się trochę uspołecznił :)

ale moj ma to samo, zawsze wieczorem siedzi na parapecie(niski parapet) i partrzy przez okno i szczeka na kazdego kto przechodzi obok naszego auta a spacerow mu nie brakuje 2h dziennie jest na dworze łącznie, 4x dzienni po jakies pol h a jak ladna pogoda to jednorazowo ponad godzinę:)

dla zwierzat zawsze sie cos ciekawego znajdzie. Mam kotki hodowlane wiec nie mogą chodzic luzem ale mamy tzw. catio czyli ogrodzony wybieg dla kotów. Jak jest ciepło to lezą sobie w nim cały dzien i oglądają okolice. i codziennie o świcie "na zwiady" wychodzą, nawet jak jest trzaskajacy mróz.

Moj pies latem stoi na balkonie i wyglada przez kratki, albo oglada TV jak leci jakis program o psach.

A ja słyszałam, że psy nie widzą dwuwymiarowego obrazu w TV i że widzą na czarno-biało, ale kto wie:)