wciaz nie jestem gotowa na dziecko

nawet nie wiem czy je chce...nie jestem gotowa materialnie ani psychicznie... czy sa podobne osoby do mnie tutaj? co o tym myslicie? zapraszam do rozmowy takze panow...

nie chce tez zalowac, gdy bedzie juz zbyt pozno na macierzynstwo, . jednak czasami mysle, ze gdybym nie mogla miec dzieci to moze poczulabym ulge, ze nie musze wybierac. Mam meza...

Dzici niech robia skarbie ci co maja kase. Dziadow jest dosc w tym kraju. Ja nimam swiadomie. Tera akurat pracy niemam pewnie by mi dzecko zabrali .

Mam podobnie,ale nic na to nie poradze.

a kto powiedzial,ze trzeba je miec?Te co tak kochaja osrane pieluchy,depresje poporodowe,kaszki,zupki,nieprzespane noce,niech se rodza.Co masz pozniej z tych bachorow?Klopoty same.Wyrosnie takie na wrednego dzieciara,bo nie masz wplywu z kim sie bedzie zadawac,a jesli nawet to i tak bedzie oszukiwac,zeby wyjsc na swoje.Wole tego sobie zaoszczedzic i miec czas dla siebie,prace zawodowa i przyjemnosci?Egoistka?-owszem,bo do szczescia nie potrzebuje dzieci

Ja mam kasę, tzn warunki i pracę i pomysł na przyszłość. ok 5 lat temu myślałem, ze jak będe to miał to bede chciał dzieci. Ale teraz, chce trochę pozwiedzać, pooglądać świata. Problem w dzisiejszych czasach jest ten, że nie ma Ambitnych kobiet, spotykam albo A. Same puste lalki, co chcą wyciągać kasę, B. Typowe Matki Polki, co po miesiącu oglądają się za wózkami dziecięcymi i sukniami ślubnymi. C. Nieroby kobiety, co może by nie chciały dziecka, ale nic nie mają do zaoferowania, tylko siedzenie w domu. Nie tylko wygląd się liczy.

blondas,a kogo obchodzi jakie masz plany?Temat jest o dzieciach,po jakiego grzyba sie udzielasz w temacie ze swoimi madrosciami?

wedlug tzw autorytetow kobieta musi rodzic co rok lub 2 i miec stado dzieci najlepiej kilkanscioro , 20 lub 30

Tylko takie musza miec,ktore nie maja pomyslu na siebie i zycie i jedynym rozwiazaniem jest uczepic sie faceta,urodzic mu dzieci i siedziec przy garach,a potem pisac jakie to poswiecenie:D,ja dzieci nie mam i miec nie bede.A te co tak krzycza,ze samotnosc dobije na starosc z braku dzieci,to odpowiem,ze predzej one same zostana majac dzieci:D

wedlug tzw autorytetow kobieta musi nosić wór pokutny i gorset ortopedyczny reformy do kolan pantalony do kostek a kostium kapielowy jak z 19 wieku

niektorzy nigdy nie beda gotowi bo taka ich natura

Mam 34 , zona jest dwa lata starsza ode mnie . Kiedys na poczatku myslelismy o dziecku ale pozniej zona miala operacje ginekologiczna , potem przyszlo jakies zobojetnienie na ten temat a w koncu szczera rozmowa czy chcemy czy nie . wyszlo na to ze dzieci miec nie bedziemy . Byloby nas stac , nie jestesmy bogaci ale dobrze dajemy sobie rade , pomimo tego brak u nas miejsca na dziecko , swiadomie i bez zalu . Dodam tylko ze dzieci nbardzo lubimy i gdy odwiedzamy znajomych to jestesmy najlepsza ciocia i wujkiem na swiecie , jestesmy tez multichrzestnymi dla pociech , zarowno w rodzinie jak dla znajomych .

rózne s a okolicznosci zyciowe a tzw autorytety każa rodzic co rok lub 2 nawet w nędzy , glodzie , ciasnocie , brudzie , smrodzie i przy zrujnowanym zdrowiu

u mnie: 30 lat - wciąż wstręt do myśli o dzieciach, jakichkolwiek; 31 lat - zaczynam się zastanawiać jak to jest że niektórych stać na dziecko, że ja właściwie pracuję ale na dzieci obcych ludzi (pracodawcy), jak ja bym wychowywała swoje, mam chęć... spać z przytulanką, nadal niechęć do macierzyństwa, 32 lata - spontaniczna, zaskakująca decyzja żeby spróbować się kochać z ryzykiem ciąży, jednorazowo wystarczyło być może coś się w tobie zmieni samo, sam fakt że problem cię nurtuje jest chyba zapowiedzią takich zmian co do mnie, mam już czteroletnie dziecko, szału nie ma, czasem żałuję ale udała mi się córa i bardzo się kochamy

raz pisalo o 27 latce co ma 10 dzieci -tak kaza tzw autorytety

nie zmuszaj się

nic na siłę dziewczyno... albo się czuję chęć posiadania dziecka albo nie i nie jest to niczym złym. Poza tym masz jeszcze czas - po 30 też można zostać mamą ;)