Gość Lou Lou Napisano Grudzień 13, 2013 Mój narzeczony ma tylko mamę. Na razie spędzamy św.ięta osobno bo "świ.ęta są dla rodziny" więc ja nie jestem mile widziana u mamy narzeczonego. Nigdy nie poprosiłam go o wspólne św.ięta bo jego mama zostałaby sama. Ale przyznaję, że w perspektywie całego życia razem nie wiem jak to rozwiązać. Nie wyobrażam sobie żeby jego mama byla sama w św.ięta... ale nie wyobrażam też sobie, że całe życie będziemy jeździć do niej, bo ja też mam rodziców, których kocham i raz na dwa lata chcialabym jeździć do nich (na zmianę w sensie). No ale jak? Niby narzeczony ma siostrę ale ona ma wszystkich w d***e, liczy się tylko jej dobra zabawa więc w św.ięta mamę zostawia i jedzie zawsze na jakąś wycieczkę... Jak to rozwiązać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach