Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SowaawoS

Czyja śmierć boli bardziej

Polecane posty

Gość SowaawoS

Jak myślicie czyja śmierć boli najbardziej na świecie? Najlepszego przyjaciela (w tym męża/żony bo zakładam, że jak ktoś ma to to jest najbliższy przyjaciel), mamy, taty, brata, siostry czy może dziecka? Właściwie interesuje mnie głównie to czy małżonka czy dziecka. Czy człowieka bardziej boli śmierć kogoś kto na jego oczach się kształtował i za kogo powinien być odpowiedzialny czy też kogoś kto był mu najbliższym przyjacielem, wsparciem, tym jedynym/tą jedyną. A może jest taki poziom miłości do człowieka, po którym już nie ważne czy to było dziecko czy mąż bo ból jest taki sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że dziecka obym nigdy tego nie doświadczyła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza to znowu TY ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam męza i dziecko mimo to czuję że gorzej przeżyłabym śmierć męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluzionn
gdyby umarło mi dziecko to nie potrafiłabym dalej żyć popełniłabym samobójstwo jeszcze tego samego dnia. ze śmiercią męża pogodziłam się bardzo szybko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SowaawoS
A z czego wynika, że męża albo dziecka? Kochacie bardziej tą osobę czyjej śmierć bolałaby bardziej czy to chodzi o coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecka najbardziej,doswiadczylam tego dwa razy i myslalam ze umre tez z rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsąkowa
co to w ogóle za ptyanie ? to mozę jeszcze zapytaj czyja śmierć jest gorsza do przeżycia dla matki córki czy syna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SowaawoS
Miłość do córki czy syna to ten sam typ miłości a do małżonka czy dziecka nie dlatego się zastanawiam czy jest w ogóle jakaś różnica czy ból jest taki sam (lub inny ale tak samo silny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham męża i syna równo i za obu oddalabym życie. Jednak sądzę że śmierć dziecka boli do tego stopnia że można po niej samemu odebrać sobie życie a po śmierci rodziców lub męża można jakos żyć. Tym bardziej gdy ma się dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsąkowa
a jakby twój syn był dorosły i zmarł tęż mogłabś odebrać sobie życie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie pytania może zadawać tylko ktoś, kto nie ma ani męża, ani dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanka leśna
bardziej kocham męża. Zdecydowanie. Maz jest mój do grobowej deski, a córkę chowam dla innego. Co oczywiście nie oznacza ze nie kocham swoich dzieci. Ale nie kocham ich NAD ŻYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alojjizy
To pewnie zależy od człowieka czyja śmierć go bardziej boli ale w sumie ciekawe od czego zależy, że kogoś akurat dziecka a kogoś innego akurat męża... Też nie mam dzieci ani żony więc może Wy macie jakieś teorie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×