Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fie sta

czy sa tu 50 cio latkowie i plus chetni do dyskusji

Polecane posty

Gość gość
Mam pytanie- czy do momentu, w ktorym dowiedzialas sie o zdradzie, miedzy Wami bylo naprawde , tak z reka na sercu,wspaniale, zadnych zgrzytow i satysfakcjonujacy dla obojga seks ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość51
trudno jest mi pisać o tak intymnych sprawach dlatego postaram się odpowiedzieć w taki sposób aby można wyciągnąć z tego wnioski. Otóż jestem kobietą jak na swój wiek dobrze wyglądającą nie mam nadwagi, Zawsze absolutnie zawsze dbałam o swój wygląd zewnętrzny i zdrowie, biegam, jeżdżę na nartach, pływam. Wszystko to co wymieniłam dotyczy również mojego męża, jest przystojnym , uprawiającym sport i dobrze ubranym mężczyzną. Jesteśmy już tyle lat, że właściwie nie ma powodów do kłótni są sprzeczki które przeważnie kończą się śmiechem. Często razem pijemy wino, chodzimy na spacery no jest po prostu zwyczajnie ale na pewno nie było nudno. Nie podcinałam mężowi skrzydeł kiedy podejmował jakieś wyzwanie i stąd te wyjazdy związane z pracą i nowymi projektami. Muszę przyznać, że również mam wiele swobody a więc są koleżanki i tzw. babskie wyjścia. Nasz małżeństwo było jak samograj, wszystko działo się raczej bez zgrzytów na jakimkolwiek poziomie . Wiecie, ja chyba jednak rozwiodę się z tym człowiekiem, czuję się strasznie upokorzona , oszukana, serce wali jak oszalałe. Nie wiem ile razy i od kiedy i czy były inne bo okazji miał od groma. Nawet nie wiem czy chcę poznać prawdę. Chyba odejdę od niego bo mnie zawiódł bezbrzeżnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji dobrym rozwiazaniem jest odseparowanie sie od siebie na dluzszy czas. Oddzielne mieszkanie. Kiedy emocje ucichna zaczniesz myslec bardziej racjonalnie, przekonasz sie tez, jak on bedzie znosil rozlake z Toba. Separacja ma wiele dobrych stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balboa
Mam ochote napisac, ze ta sytuacja odzwierciedla cala prawde o małzenstwie: obojetnie jak jest, czy sa klotnie, nieporozumienia itp., czy tez jest niby wszystko dobrze, to powod do zdrady zawsze się znajdzie:-( Chyba nigdy, , po prostu nigdy, nie należy mieć zaufania do drugiego człowieka.Nie wolno się bawic w naiwność, w romantyczne bzdety . Czlowiek jest po prostu ułomny. Zgadzam się z sugestia, ze najlepiej przeczekać trochę z ostetecznymi decyzjami. Czas jest dobrym doradca. Jeżeli rozwiedziesz się teraz, zrobisz to pod wpływem emocji. Jeżeli zrobisz to później ( lub nie ) , będziesz wiedziała, ze to decyzja przemyslana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 51
Dziewczyny , ogromnie Wam dziękuję za przekazanie mi swojego punktu widzenia, za głos rozsądku. Wszystkie sugestie wezmę pod uwagę. Na teraz dowiedziałam się, że dziewczyna z którą spędzał czas, mój mąż, jest mężatką od dwóch lat i ma około 25 lat. Po prostu wstyd mi za nich. Ona oczywiście skończy tam dokąd zmierza bo przekracza to wszelkie moje wyobrażenie o tak młodym małżeństwie. Sądzę, że jej mąż chyba by mojego uszkodził :-) gdyby znał prawdę. Podjęłam kroki związane z informacją na temat ew. rozwodu z orzeczeniem winy, jutro otrzymam pełną wykładnie co i jak i co na wypadek gdyby. Na chwilę obecną nie śpi w naszej sypialni, rozmawiamy tylko tyle ile musimy, on czeka na mój ruch. Pod wpływem tego forum postanawiam zacząć żyć bez niego . Bardzo dziękuję za poważne potraktowanie mojego problemu. Bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladaTwarzzz
nie wiem co kieruje tak młodą osobą, pozostającą w związku małżeńskim do skoku w bok z osobą dwa razy starszą... Może nie zaszkodziło by poinformować tamtego :O Jestem za tym, zeb y każdy ponosił konsekwencje swoich czynów. Pryzprawiam chłopu rogi to musze się liczyć, ze chłop się wścieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co kierowało? Pewnie niezwykłość sytuacji. Ona młódka, a on doświadczony, z ułożonym od dawna życiem i (z jej perspektywy) mocno już starszy pan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem za tym, zeb y każdy ponosił konsekwencje swoich czynów. Pryzprawiam chłopu rogi to musze się liczyć, ze chłop się wścieknie' ••• jesli bedziesz dla swojego faceta nudna i nirozgarnieta, wtedy poniesiesz tego konsekwencje, np zdradzi cie z kims kto dajeu to, czego ty nie mozesz lub nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladaTwarzzz
nudna i nierozgarnięta .... ;) pewnie, po 20 latach to nawet najatrakcyjniejsza i najbardziej rozgarnięta osoba robi się nudna dla faceta, nieliczne wyjątki tylko potwierdzają regułę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety......kobieta ktora zajmuje sie jedynie domem w koncu przestaje byc atrakcyjna- przede wszystkim intelektualnie....a jeszcze gdy maz ma jakies zainteresowania, ktore sprawiaja ze czesto jest poza domem, a jego zona wieczna meczennica, bez pasji " bo wszystko na jej glowie" - ciezko wrozyc takiej parze radosna przyszlosc. To juz tylko kwesta czasu i przypadku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już zjawiła się jakaś mundra inaczej i będzie się doszukiwać winy w zdradzanej żonie. Jasne, winna żona bo po 20- 30 latach nie jest tak samo jak na początku związku. Winny zdrady jest zawsze ten, który zdradził. Nawet gdyby uczucie się wypaliło i już nie chciał trwać w związki, który Autorka pytania opisuje jako całkiem udany, to zwykła przyzwoitość wobec człowieka, któremu ślubowało się miłość, uczciwość, z którym stworzyło się rodzinę, nakazuje najpierw się rozwieść, uregulować wszystkie sprawy a później tworzyć nowy. A nie grać na dwa fronty, okłamywać w obrzydliwy sposób, sypiać z kochanką i wracać jakby nigdy nic do żony. I nie ważne, że, ktoś może tutaj rozróżniać rodzaj zdrady bo niby jest taka "tylko" fizyczna. którą podobno można łatwiej przebaczyć i zdrada emocjonalna, która jakby jest większego kalibru. Świństwo uczynione drugiej osobie należy nazywać po imieniu, a zdradzaczowi pokazać gdzie jest jego miejsce. Dokonał wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doszukuje sie winy w przypadku pani ktora pisala o swoim nieszczesciu, tylko podkreslam, ze niekiedy dzieja sie takie rzeczy, bo nie zauwazamy, ignorujemy potrzeby naszych partnerow. Oni powtarzaja nam o tym w kolko, az pewnego dnia przestaja a my wierzymy, ze juz bedzie jak bylo- bez przynudzania. Jak by nie patrzec.. Czesto jesli ktores z partnerow zdradza oznacza ze wyraznie cos szwankowalo od dawna. Poza tym.... Mozna kochac dwie osoby na raz...naprawde kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooowa
wow, a jeszcze ciekawiej jest jak partner ignoruje również nasze potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość .... Mozna kochac dwie osoby na raz...naprawde kochac. x Jasne, stworzyć wesoły trójkącik i wieść życie długie i szczęśliwe.:D:D:D x Dobra rada nie jest zła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzieliście już nowy ranking środków na potencję na busby.pl? nie wiedziałem, że tak łatwo można sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Soooowa-------wtedy logicznym rozwiazaniem jest rozstanie sie, nie uwazasz.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooowa
oczywiście, że tak, a nie jakieś tam usprawiedliwione czy nie skoki w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Horus i Set
Tak czy owak, po 20 latach zwiazki zwykle staja sie nudne. Jesli chociaz jedno z partnerow nie odda sie jakiejs pasji, ratujac w ten sposob samego siebie, to dzien za dniem uplywa z poczuciem mijajacego czasu i marzen o czyms lepszym, co mogloby sie jeszcze przezyc nie bedac ograniczonym;-) , malo kto chce sie wtedy rozstawac- dopiero gdy sie COS naprawde wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balboa
"Tak czy owak, po 20 latach zwiazki zwykle staja sie nudne. Jesli chociaz jedno z partnerow nie odda sie jakiejs pasji, ratujac w ten sposob samego siebie, to dzien za dniem uplywa z poczuciem mijajacego czasu i marzen o czyms lepszym, co mogloby sie jeszcze przezyc nie bedac ograniczonym" ...hmm..rownie dobrze romans może być taka wlasnie pasja:-D Pisze to ironicznie, bo znam malzenstwa, gdzie niby nie dochodzi do zdrady fizycznej, ale maz tak się oddalil od zony, bo ma liczne i czasochłonne pasje, ze wlasciwie czy to nie wszystko jedno, dlaczego tego chlopa nie ma w domu? Rzecz polega na tym, ze często po 20-30 latach malzenstwa, ze zwykłego wygodnictwa nie chce się nic zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 lat w związku, mało tego, od zawsze razem w pracy czyli 24/h razem. I jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tylu latach to już nie jest malzenstwo, to kazirodztwo:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja opinia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu...to nie opinia, to zart!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyj żart i z kogo ?. Sorry że proszę o tłumaczenie kawału, pewnie gupek ze mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćka
Hmmm... też się nad tymi faktami zastanawiałam. Mówię sobie, że może niezbyt uważnie oglądałam i trzeba będzie powtórkę sobie zrobić. A tu widzę, że więcej osób takie dylematy ma. Widać więc, że były w filmie niejasności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćka
Przepraszam. Nie w tym temacie moja wypowiedź powinna być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014-01-12 20:13:18 [zgłoś do usunięcia] gość Czyj żart i z kogo ?. Sorry że proszę o tłumaczenie kawału, pewnie gupek ze mnie Zart nie jest mój , stary, z broda, a tlumaczyc go nie mam ochoty, bo jeżeli nie zajarzylas , to zadne tłumaczenie ci nie powoze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×