Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DeathDoll

toksyczny związek

Polecane posty

Gość DeathDoll

Witam. Mój związek z panem P trwa już prawie dwa lata. Jestem bardzo od niego uzależniona. P mnie ogranicza kontroluje, jest zaborczy, zazdrosny, mówili co mam robić, jak wyglądać, zamanipulował mnie i zniszczył moją psychikę, wykorzystał.. Potrafi sprawić słowami bym czuła się nic nie warta.. Dziś poniżył mnie w jeden z,najgorszych sposobów. Zg****ił mnie.. Był pod wpływem 4 piw. Zg****ił swoją ex, ale brutalniej niż mnie. Myślałam że mnie tak nie,potraktuje. Jego zdaniem go prowokowałam i nie widzi nic złego w tym co zrobił. Mówił że sama tego chciałam, chociaż wprost mówiłam że dziś ,,nie", ale jak widać nie,obchodziło go to. Zdarł ze mnie legginsy i majtki, próbowałam,z kim,walczyć, ale na próżno, był silniejszy. Prosiłam że by przestał. Czułam sie jak zwykła d***** dla niego.. W naszym,związku bylo już tyle upadków że w końcu coś we mnie pękło. Potrafił nie mieć żadnych skrupułów, powoli wykańczał mnie psychicznie. Przez niego się cięłam i podejmowałam 2 próby samobójcze.,stan mojego wnętrza jest opłakany, czuję sie jak wrak człowieka. Czy kocham P? Na pewno nikogo nie kochałam tak mocno jak jego i prawdopodobnie już nikogo tak nie będę. Od dłuższego czasu mam mętlik w głowie. Nie wiem czy cierpienia przerosły moje uczucia. Jak sie dowiedzieć czy nadal go kocham? Czy jest cień nadziei na lepszą przyszłość z nim? Już nie wiem co mam zrobić! Proszę pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo jesteś głupia albo udajesz? z takim facetem siedzie ty idź do psychiatry a nie tu piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes chora, powinnas pojsc do psychiatry, wiesz co to jest milosc?milosc daje szczescie, podnosi czlowieka pod niebiosa, wiadomo ze z czasem sa problemy, ale z miloscia da sie je jakos poukladac, przezwyciezyc, a ty?on cie niszczy, poki cie nie zniszczy, chcesz sie dac zniszczyc??twoj problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nawet cienia nadziei na lepszą przyszłość z tym psycholem. Czy go kochasz? Pewnie tak - jest to typ chorej miłości ofiary do oprawcy - syndrom sztokholmski. Co masz robić? Poszukać wsparcia (rodzina, koleżanka) i zwiewać. I pójść na terapię do psychologa, zeby c***sychikę po traumatycznym związku naprostował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×