Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Markety a biegający za nami ludzie z ulotkami i reklamami

Polecane posty

Gość gość

Byłem dzisiaj w kilku marketach w poszukiwaniu pewnej rzeczy... No to co się dzieje z biegającymi za człowiekiem ankieterami, ulotkarzami i innymi pierdołami... To samo w skrzynce na listy ale tutaj akurat można wszystko wyrzucić ... Ale najbardziej wkurzyło mnie dzisiaj zbieranie żywności w marketach ... w każdym jednym porozstawiani ludzie z wózkami... Powiem szczerze nic by nie było w tym złego ale bieganie za człowiekiem "a może Pan/Pani to, a może tamto", kurcze będzie człowiek chciał to wrzuci a nie tylko to jest wkurzanie ludzi... Tak samo ulotkarze człowiek omija takich na kilometr... I to jest miły wypad na zakupy... Człowiek pojechał w dobrym humorze a wraca wk*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety to prawda, i tak jak komercyjni biegacze stanowią po prsotu zło konieczne przez cały rok to Ci zbierający żywność ZNIECHĘCAJĄ do dawania jałmużny. czym innym jest opchnięcie czegoś, gdzie dostajesz za to kasę,bo to forma sprzedaży czy reklamy, czym innym zbiróka żywności - ktoś to musi zrobić, a kto wrzuci ten wrzuci. a zawsze ktoś wrzuci, zawsze widzę, jak dużo biednym kupują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wkurza w tym wszystkim to że jak chce wrzucić to wrzucę, chce kupić to kupi kiedy będę miał na to ochotę, chcę nowy numer czy przedłużyć umowe to dzwonię do sieci i tyle a nie na przysłowiowego chama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś dziewki z perfumami czy kosmetykami autentycznie nie chciały mnie przepuścić. jak cyganki:O dobry sklep nie potrzebuje takiej agresywnej reklamy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt jest to mega wku*wiające, ale weź pod uwagę, że ci rozdający ulotki lub stojący w sklepach z tymi wózkami z żywnością to uczniowie lub studenci, którzy często robią to za marne grosze lub charytatywnie (ze szkoły, wiem bo kiedyś sama tak stałam przez świętami po kilka dni z takimi wózkami z żywnością za darmochę i rozdawalam ulotki, również za darmo, ew. na zaliczenie oceny ;/) To też jest wku*wiające, gdy tak stoisz jak idiota z plikiem kartek czy czymś tam innym którąs godzinę a wszyscy cię omijają szerokim łukiem albo jeszcze się drą ;/. Pretensje nie do tych, którzy wykonują swoją powinność bo to nie ich wina (nie am się co na nich wyżywać) tylko do systemu o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumie że każdy chce zarobić... Czy ma inny w tym cel ale jak powiem raz nie to powinno być to uszanowane a nie gonitwa i tzw. chamówa po potęgi ... Nie raz miałem sytuację że pani z ulotkami mnie goniła jak dosłownie cyganka by powróżyć... Niestety niekiedy musiałem zakończyć taką "rozmowe" słowami wyp**** bo jak spokojnie mówie że nie dziękuje to do takich osób to nie dociera ... Podobnie jest z sieciami komórkowymi a sieć na T już przegina... Dzwonili co chwile żebym drugi telefon wziął a jak definitywnie powiedziałem że nie to jeszcze Pani wielce się obraziła że ile ja korzyści trace itp... Jak zastosowałem myk że rozmowa jest nagrywana od tamtej pory koniec z telefonami będę chciał wziąć fona to pójdę do sieci osobiście albo zadzwonię ... To co się dzieje przed świętami to już wogóle przechodzi ludzkie pojęcie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam jeszcze jedno że ustawienie nawet takich wózków do zbiórki żywności z tymi osobami jest taka że niekiedy ciężko wyjść z marketu ... dzisiaj byłem w 6ciu no i niestety w żadnym nie mogłem przejść bez rozmowy z paniami ... przez co po tych 6ciu marketach miałem mocno podniesione ciśnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udawajcie głuchoniemą. Uśmiechnąć się i gestem daś do zrozumienia że się nie słyszy, o obejść osobę. W sumie, tonawet fajna zabawa. Ale...z drugiej strony, jak już ktoś wyżej napisał, każdy stara się jakoś zarobić parę groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie wkurza to marketowe zbieractwo! W każdym sklepie już od kilku tygodni atakują zbieracze żywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to słusznie ktoś zauważył to jest już atakowanie ... To nie jest już kulturalne poproszenie tylko atakowanie każdego... Moje zdanie jest takie że ludzie takimi postępowaniami typu ulotki, zbiórki itp. na siłę zniechęcają do wrzucenia jeszcze bardziej... Ja jestem tego zdania chce to sam wrzuce bez niczyjej namowy ... Idąc do marketu i przekraczając już tylko jego drzwi, aż człowiek dreszczy dostaje bo nie wie kiedy spotka ulotkarzy itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tydzien temk pod Kauflandem zbieral pieniazki starszy pan,na chorego wnuka.Wrzucilam i poszlam do sklepu.Gdy wyszlam pan znow zaczal dzwonic na mnie puszka.Usmiechnelam sie i chcialam go wyminac,a ten szczapil mnie za rekaw kurtki i mam dac.Ja mu swoje,a ten od nowa o tym wnuku.Musialam na niego ryknac,ze dwa razy nie bede dawala i normalnie go odepchnelam.A co do zbiorek zywnosci..Moja kumpela pracuje w Biedronie i z tego,co mi kiedys opowiadala,pracownicy po zamknieciu sklepu ladniutko dzielili miedzy siebie ten lepszy towar z koszyka.Zostawiali makarony,tanie puszki,etc.Ja w kazdym razie do tych koszy nic nie klade.Kupuje i daje biednemu do reki,jesli takowy krazy przy sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×