za co nie lubicie swiat co was denerwuje

Ida święta czas wielkich zakupów,gotowania,pieczenia,wielkiej radości i wielkiego wydawania kasy (wiadomo wszystko jest drogie a w tym okresie mega drogie)... Właśnie a co jeśli kasy nie mamy,a co jeśli planowanie i ten świąteczny czas kojarzy się nam z nerwami i płaczem no bo jak zorganizować swieta,prezenty etc z budrzetem 1200zl na cały miesiąc ?(przypominam ze to kasa na cały mies życia i wszystkie potrzebne rzeczy typu chemia,leki oto.) Proszę o rady, jak sobie radzicie?

Up

przeciez nie trzeba robic swiat na wypasie. zwykla wigilia bez zastawiania stolu na swieta obiad i troche ciasta i starczy. bardziej liczy sie odpoczynek

oCzywiscie tylko to nadal kosztuje,nic za darmo :( Mi osobiście kojrza się zle odkąd wyszłam za maz i mam dziecko na nic nie starcza ...

a na co dzien nie gotujesz obiadow?

Moje średnie wyliczenie to 400 zł bez przepychu,skromnie Panie z małym budrzetem jak sobie radzicie ?

Gotuje ale mało i na dwa dni

bez przesady na swieta sa promocje na żarcie, np taki filet z kurczaka u mnie jest po 10zł/kg a zawsze jest po 14zł. mintaj 6,50zł. tanim kosztem można zrobić świeta. uszka np czy pierogi 20dkg kapusty + 15dkg pieczarek i juz masz fajne danie. barszcz z torebki za 1,50zł tez przejdzie.

no to barszcz mozesz zrobic nawet na dwa dni, a reszta cos niedrogiego i cos co lubicie.

Mam to samo. Jak zyla moja mama wszystko bylo tak na luzie, zamawialysmy jedzenie, nie przemeczalysmy sie, popijalysmy winko... po prostu luzik i odpoczynek. Od kilku lat spedzam swieta z teaciami, widzimy sie tez czesto i wkurza mnie ta pogon i nerwy od listopada, a to swinie na swieta trzeba zamowic, bo tesc robi wedliny, a to kapusta, inne p*****ly. Czuje u nich mega nerwy i jak juz swieta sa, to ja tego nie czuje, oni padnieci i w****ieni. Poza tym sa mega wierzacy i truja mi d**e o to, ze do kosciola nie chodze! Nienawidze swiat!

Gdzie takie ceny ?hahaha Ja mieszkam w dużym mieście i filet 18zl/kg a byle ryba od 15 w gore Gdzie ty mieszkasz ?

Rozumiem to,człowiek ma ochotę się schować gdzieś i po prostu przeczekać...a jak juz brak kasy to dobija podwójnie

w boedronce filet po 11zł Nie wierze że w duzym miescie w którym mieszkasz nie ma biedry

przezywasz, robisz jak na normalne dni tylko wlasnie cos bardziej wigilijnego i tez wyjdzie. ale to chyba siedzi w twojej glowie, ze jestes anty i koniec.

Oczywiście ze jest i kosztuje 15zl za kg wiec jak będzie twoja matka szła na zakupy to się z nią wybierz dziecko drogie bo mam wrażenie ze pisze z osoba poniżej 15 roku życia jeszcze napewno nie pracujacom i nie robiący zakupow

mnie w*****a jak wszyscy przyjeżdzają się nawp*****lać wymalowani wystrojeni, i te fałszywe świąteczne życzenia aż mnie mdli na samą myśl a matka sama z********a przed świętami i nikt nawet nie zapyta czy pomóc;/

trollu drogi,nie wiesz z kim piszesz to się nie wypowiadaj co do mojej skromnej osoby :) nie chcę się książęcej dupki ruszyć i za promocjami pochodzić? do dalej siedź przy kompie i płacz na kafe że w najblizszym osiedlaku masz fileta po 18zł bez odbioru

Unas w rodzinie to samo fałsz i jeszcze raz fałsz niby wszyscy sami kochający przy stole a potem ogadywanki kto jak wyglądał,co przywiuzl,jak ubrany brryy

Jak ktoś mieszka w odcinku dolnym gdzie psy zupami szczekają a wrona zawraca to i filet po 10 się znajdzie Szkoda słów na gimbo debila

a ty taka sama pewnie jesteś marudna i jęcząca i wszystko źle i nie pasuje masakra gdzie ja żyję

Ja uwielbiam Święta, wiec staram sie trzymać nerwy na wodzy i jestem o niebo łagodniejsza. Ale jedna sprawa wkurza mnie niemiłosiernie. Tlum otumanionych ludzi w sklepach. Tlum oglupialy, wolny, rozleziony i nieogarnięty.

ja mieszkam w Bielsku-Białej i autentycznie takie ceny mam pod nosem. musisz poszukac promocji i tym samym zrobisz za 100zł pyszne dania na całe świeta. możesz kupić szynke wieprzowa z pół kg i upiec w piekarniku koszt 6zł a super do sałatki na całe święta. sałatka tez do drogich nie należy.

dziecko drogie,opanuj emocje i zamiast swoje żale wylewać na forum weź się za robotę aby żylo ci sie lżej roznoś ulotki,rób cokolwiek...przecież w duzym mieście mieszkasz to perspektywy pewnie masz p/s widać że do szkoły pod górkę było :P

a ja mam wrazenie, ze masz 19 lat zaliczylas wpadke i piszesz sfrustrowana

W Polsce gdzie bieda,bezrobocie,i ogólny syf

O masz. Jakie nastawienie. Przedswiatwczna frustracja?

ja zawsze lubiłam swięta, dopoki nie dorosłam....teraz mi sie kojarzą z zapierdzielaniem w kuchni od rana do wieczora, przystrajaniem na siłe choinki i kupowaniem niechcianych prezentów, dlatego wyjezdzam 24 do białki tatrzanskiej na termy.... stac mnie wiec p*****le...

do pracy rodacy to i stać was bedzie