Nie mogę się wyprowadzić z domu i założyć rodziny

Moja sytuacja wygląda tak, że mieszkam z babcią i mamą która nie pracuje.Ja od 18 roku życia pracuje i pomagam finansowo.Mam chłopaka z którym jestem już 5 lat ale nie mogę z Nim założyć rodziny i się wyprowadzić bo ktoś musi pomagać mojej rodzinie, a gdybym się wyprowadziła, to musiałabym zacząć własne życie i finansować swój nowy dom. Niewiem co mam robić bo kto pomoże mojej rodzinie finansowo?

i po co ten temat?

To co, masz zamiar do końca życia finansować mamę i babcię, babcia ma chyba jakąś emeryturę.

Bo może ktoś mądry doradzi, a inni wolą tematy o k****ach

matka musi znalezc prace, proste

Babcia ma niską emeryturę, a to nie wystarczy ledwo na jedzenie po opłaceniu rachunków.

Wiem że mam i babcia są ważne, ale Twoje życie jest najważniejsze i musisz sama o nie zadbać. Mama musi znaleźć jakąś pracę, nie powinna się oglądać tylko na Ciebie.

Mama nie pracuje od 10 lat, a babcia ciągle mówi, że do żadnej pracy się nie nadaje, a ja jako córka mam pomagać.

Qrcze...masz problem, ale co tu poradzić...mama musi poszukać pracy.

ale co doradzic?? wzielas na siebie pasozyty i juz na wstepie tkwisz na stanowisku, ze musisz im pomagac :O to czego oczekujesz? mamy porozmawiac z twoja mama? a moze my mamy ja wziac do siebie zebys ty mogla zyc sama?? twoje zycie nalezy do ciebie i co zrobisz, jak zrobisz zalezy tylko od ciebie. proste.

twoja babcia, MATKA twojej MATKI mowi, ze jej corka pracowac nie musi bo sie nie nadaje, ale ty m,usisz bo jestes jej CORKA?? poinformuj twoja babcie o znaczeniu slowa hipokryzja. skoro wychowala tak swoja corke, ze sie nie nadaje do pracy to niech teraz sie o to sama martwi, bo ty masz swoje zycie.

Wiadomo, że ja decyduje ale nie jest tak łatwo zostawić kogoś i słuchać żalu, że brakuje na jedzenie.

Nawet moja ciotka powiedziała, że mam zapieprzać na mame.

Wyjedź daleko, to nie będziesz musiała słuchać. Twoja mam, skoro się nie nadaje do pracy powinna dostać rentę. Jeśli renty nie dostaje, to znaczy, że może pracować, tylko jej się nie chce. Jak będą miały mało, to dostaną pomoc z MOPSu.

Często myślę o tym, że moja rodzina jest patologiczna.Mój ojciec rzucił prace, bo mu się pracować nie chciało i mieszka z jakimiś pijakami, a na mnie rzucili odpowiedzialność za łożenie na rodzine.

na jedzenie czy na wzajemne p********ie mamusi z babcia o tym jakie one ciezko pokrzywdzone przez los bo imm mamma z nieba nie spada?

jestes tak samo slaba i zalosna jak cala twoja rodzina :O przychodzisz tu jeczec i na kazda forme rady ty sie bardziej zapierasz, ze sie nie da :O to sie k******* nie da, twoje zycie i tyle. jak nie potrafisz wziac sie w garsc i zyc swoim zyciem to nikt za ciebie tego nie zrobi :O

One nawet do MOPSu nie pójdą bo nic załatwić nie potrafią.Ciągle mówią abym to ja wszystko załatwiała.Mama nawet do PUPu się nie zarejstrowała jako bezrobotna bo boi się w ogóle z kimś rozmawiać.

Chwala Ci za to,ze nie jestes egoista i myslisz o potrzebach innych ale....przychodzi w zyciu czas,ze chce sie samemu zaczac zyc,wedlug wlasnych zasad.Ja mysle,ze moze dobrze byloby przeciac te pepowine,z ktora zwiazana jestes z rodzina.Moze to wlasnie pomoze mamie,ktora zmuszona bedzie zaczac Sobie radzic.Moze zwyczajnie jest niezaradna zyciowo i majac Ciebie,bazuje na tym...

strasznie, ale to strasznie wspolczuje twojemu facetowi. nie wiem czy on za kare jest z toba czy jest po prostu glupi, ale brac na siebie taka słabą jęczyd**ę nie potrafiącą pokierować własnym życiem i do tego dwa pasozyty w postaci matki i babki :O

Tak się składa, że do osób słabych nienależę. Rodzina jest dla mnie ważna, a mój facet to ceni i nie jest samolubny.

Irytuje mnie też to, że ciągle mnie kontrolują gdzie wychodze, kiedy będę. Nawet irytuje ich to, że np do późna w nocy u koleżanki przebywam.

Całkowity brak zaradności życiowej.Każdy musi być odpowiedzialny za siebie.

Nie daj się wrobić tak jak ja się dałam. Wiej

Podziwiam Cię.Babcia i matka są osoby dorosłe i muszą sobie radzić same! Ile lat masz zamiar im pomagać?Załóż własną rodzine i przestań pomagać.Dlaczego matka nie wezmie się za pracę.Pomaga MOP-s a Ty zacznij zyć własnym zyciem- proste!

Wy tu nie pierzcie głupot bo zapewne Wam mamusie do budżetu dokładają i ciekawe czy byście się wypieły na własnych rodziców w biedzie.

Ja ogólnie i się wyprowadze z czasem ale irytuje mnie to, że np ciotka twierdzi, że mam dawać kase.

Twoja mama boi się z kimś rozmawiać? Czy ona przypadkiem nie jest aspołeczna? cośw rodzaju fobii społecznej, są tacy ludzie. A po słowach twojej babci już można wywnioskować, ze gnoiła Twoją mamę i dlatego ona sobie może nie radzić z życiem.

Jest aspołeczna ale to wynika z braku zaradności.Babka ciągle się nad Nią ciamcia i traktuje ją jak dziecko, a ja mam być odpowiedzialna jakbym to ja była matką i wychowywała dzieci.

Wiesz co, najlepiej jakby Twoja mama wybrała się do psychologa bez wiedzy babci, może coś jej rozjaśni i weźmie się za siebi, co i da Ciebie byłoby najlepsze. Spróbuj porozmawiać z mamą.