Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość betoniarka88

Wkurza mnie najbliższa rodzina męża

Polecane posty

Gość betoniarka88

Nie to, że mi coś zrobili... ale ja nie lubię tego typu ludzi. Każdemu dowalić, skrytykować jak najbardziej. Cały dzień oglądają TV komentując, na ulicy czy w markecie się wykłócają. Szwagierka co chwilę wrzuca jakieś g***a na fb jakby kogokolwiek to interesowało... (swoje zdjęcie, swoje zdjęcie z rąsi, swoje zdjęcie z koleżanką, oznaczenie gdzie teraz jest bo poszła do marketu po bułki i tak co pół godziny). Albo wrzucić zdjęcie jakiejś obcej osoby z ulicy i się z niej zaśmiewać... Ciągle mają "dobre rady" typu: wyrzuć sierściucha (jak powiedzieliśmy, że nie możemy przyjechać bo mieliśmy umówiony zabieg u weta). Mieszkanie też by nam urządzili bo w końcu wiedzą lepiej. A no i jeszcze wiedzą co jeść powinniśmy (mąż nie je mięsa, ja w sumie też przestałam). Nigdy nie lubiłam takich ludzi, a tu taka rodzinka się trafiła. O dziwo mąż normalny... Się ucywilizował bo dosyć szybko się z domu wyprowadził (15 lat miał jak pojechał do internatu). Choć na początku też potrafił ludzi na ulicy komentować ale mu dosadnie wytłumaczyłam, że dla mnie to niedopuszczalne i ciekawe jakby on się poczuł na miejscu ofiary. I się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betoniarka88
Ktoś jeszcze tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betoniarka88
Naprawdę tylko ja jestem takim złym człowiekiem? :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestań tam jezdzic i utrzymywac z nimi kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betoniarka88
Nie mogę nie jeździć wcale, choć uwierz, że ograniczyłam kontakty do minimum. Niestety raz na jakiś czas (raz do roku) jedziemy na 3 dni w odwiedziny. Ale ten czas odwiedzin się zbliża i aż mnie mdli na samą myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni tez sie modla ,aby jakos z toba wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak. Co nie zmienia faktu, że to będzie dla mnie męczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa14
zobaczymy czy bedziesz taka wygadana w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam ten bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betoniarka88
Teściowa - nie nie jestem w realu wygadana. Po prostu odłączam się od nich, staram się nie słuchać i nie komentować ;d Po co mam się jeszcze bardziej denerwować? Mąż im zwraca uwagę, ja jestem "obca" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×