Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huantai

Szczerze o wyglądzie jako podstawowym kryterium selekcji

Polecane posty

Gość huantai

Zakładam ten wątek jako powiedzmy kontynuację wątku, który został bodajże wczoraj lub przedwczoraj usunięty (dlaczego faceci zwracają najpierw u kobiety uwagę tylko na wygląd - jakoś tak to leciało). Zapraszam do dyskusji, ja coś naskrobię później jak zjem obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facetem i owszem zwracamy uwage na wygląd dziewczyny. Powinna byc zadbana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko faceci. Jako rodzaj homosapiens wszyscy zostaliśmy obdarzeni czymś takim jak poczucie estetyki. Od dawna ludzie zachwycają się pięknymi dziełami sztuki, krajobrazami oraz pięknymi ludźmi. NIKT nie zwiąże się z nikim fizycznie nieatrakcyjnym. Ale dzięki bogu dostaliśmy też coś takiego jak gust, indywidualny i niepowtarzalny. Niestety też ludzki umysł uznaje symetrię jako esencję piękna. Małe noski, wydatne usta, duże oczy tworzą symetryczną twarz, która przez ogół uważana jest za atrakcyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikovský bloček
Dla mnie wygląd to podstawa, abym kontynuowała znajomość w wiadomym kierunku. Z przeciętnym to mogę iść na piwo, ale do łóżka nie wpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huantai
Dla mnie takie coś jak zmysł estetyki nie istnieje. Dlaczego mężczyznom i kobietom podobają się konkretne rzeczy w płc**przeciwne? Bo konkretne cechy świadczą o zdrowiu i młodości, niezbędnych do spłodzenia dużej ilośc***otencjalnie zdrowych potomków. To taka informacja genetyczna - chociaż nie musi być prawdziwa. Zdrowa cera - oznacza brak pasożytów wewnętrznych i różnych chorób, brak pryszczy=dojrzałość płciowa, długie nogi u kobiety - to samo (dzieci mają krótkie nogi i inne proporcje ciała), pełne usta u kobiety ponoć symbolizują "stopień rozwinięcia" warg sromowych, duże oczy i mały nos kojarzy się z uległą kobietą a uległa=dobra partnerka do rodzenia dzieci, bo Cię być może nie zdradzi (zabezpieczenie przed wychowywaniem nie-swoich dzieci), pełne piersi - może wykarmić dziecko + symbol seksualny (prawdopodobnie kojarzący się z o***tem - a o***t jest kojarzony bardzo erotycznie, gdyż nasi przodkowie najprawdopodobniej uprawiali seks w pozycji od tyłu), zdrowe włosy - zdrowie fizyczne, jeśli ktoś jest chory, brakuje mi witamin, często ma je matowe, suche. I ogólnie - symetria rysów=brak chorób genetycznych, które mogą powodować, że ktoś owe rysy ma nieregularne, dziwne. Wiadomo, jak to się sprawdza tak naprawdę, ale to całe wydumane piękno to jest właśnie to. Nawet małe zwierzaki i dzieci są słodkie tylko po to, żeby ktoś się nimi zaopiekował. Ale rzucę taki temat - skąd takie różne gusta u ludzi (pomimo jednakowych zdolności rozpoznawania pięknych twarzy u wszystkich) i skąd nawet na serio nieatrakcyjne fizycznie kobiety posiadają przystojnych partnerów? Widać wygląd to nie aż tak ważne kryterium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też ci nie odpowiem na to pytanie.. bo nie rozumiem, jakbym był przystojnym facetem to brzydkiej bym nie bral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikovský bloček
''...skąd nawet na serio nieatrakcyjne fizycznie kobiety posiadają przystojnych partnerów?'' Też się nad tym zastanawiałam i rozmawiałam z kilkoma znajomymi na ten temat. Twierdzili, że przy takich czują się swobodniej i są bardziej pewni siebie. Mają także poczucie wyższości i są pewniejsi, że taka im ''boków'' nie zrobi. Ci starsi, po 50ce teraz żałują związków z przeciętniarami, ze względu na ich postępującą brzydotę oraz wydanie mało ciekawego potomstwa na świat, dlatego uganiają się za ładniejszymi od żonek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rubikovský bloček ale aż wierzyć się nie chce ze faceci nie skorzystają z okazji, by miec ładną partnerke, ja bym skorzystal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska musi byc ladna, nie ma innej opcji - inne mnie nie pociagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikovský bloček
Często jest tak, że ładna/atrakcyjna nie poleci na byle kogo. Mężczyzna na poziomie (nie facecik) musi coś sobą reprezentować, być kimś, tak samo kobieta. 'Ładnośc' przyciąga do siebie, ale reszta zatrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wiele przypadków przeciętnej kobiety z fajnym (powiedzmy przystojnym, z "dobrym" charakterem facetem). Czasem mnie trochę dziwi, że np taka 100 kg kuleczka z biustem pod pachami i do pasa, rozwódka z dzieckiem, z twarzy bardzo przeciętna, zaniedbana, choć pewnie inteligentna, ma drugiego męża, a ładne, zgrabne dziewczyny, nie ustępujące inteligencją, nie mogą utrzymać związku. Te, które znam w większości nie wbrzydzają, nie mają wygórowanych wymagań, więc to nie ten powód. W takim momencie zastanawia mnie to podświadome szukanie symetrii i piękna u płc**przeciwnej .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z huantai, że jest dużo biologicznych kryteriów piękna jakich szukamy u partnera, ale są też niektóre pochodzące z wpływu kulturowego. I z ciekawostek na ten temat, czytałam w jakimś popnaukowym artykule, że podobno uważamy za najatrakcyjniejsze to, co jest wartością przeciętną w naszym środowisku społecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia009
też o tym słyszałam i jeszcze to, że : jeżeli Cię ktoś często nie poznaje na ulicy, to jesteś ładna, bo brzydką osobę się od razu poznaje, coś takiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huantai
zl3wm kulturowe też - np. w Azji ceni się bardziej długie nogi niż biust, ale to raczej wynika ze względów praktycznych - wszak Azjatki nie mają zbyt dużych biustów. W Korei mają bardzo wyśrubowane zasady dotyczące wzoru piękna - twarz w kształcie litery V, duże oczy, małe usta, nos, biała cera. Jeśli tego nie masz - to znaczy, że piękny nie jesteś. Częste są tam operacje plastyczne. W Japonii kryteria piękna wbrew pozorom są luźniejsze, ludzie tam doceniają drobne wady, które do kogoś pasują. No i oczywiście w różnych plemionach też się ceni inne rzeczy - czy to otyłość, czy to inne rzeczy. Zresztą wystarczy popatrzeć na zmieniające się przez stulecia kanony piękna. Ale wyobrażenie "idealnych" rysów twarzy przez te setki lat jednak trochę się zazębiały. I też słyszałam, że to przeciętne twarze uznajemy za piękne. Było to wyjaśnione, wydaje mi się że to miało związek z tym, że po prostu taka "piękna" twarz byłaby zbyt nienaturalna i przez to nieatrakcyjna - ale nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.12.13 Bo tutaj chodzi o to, że twarze uznawane za ładne są do siebie podobne. U siebie w mieście widzę mnóstwo ładnych dziewczyn, ale są tak do siebie podobne, że żadnej nie jestem w stanie zapamiętać. Z jednej strony to jest plus brzydoty, że nie jesteś w tej szarej masie ;). Na studiach jedna koleżanka powiedziała do drugiej 'wyglądasz jak takie dwie moje koleżanki', a ta "każdy mi mówi, że jestem do kogoś podobna..". Ja tam bym tak nie chciała, jestem przeciętna, ale przynajmniej ludzie mnie zapamiętują :). Z drugiej strony są i ładni i charakterystyczni - patrz modelki - taka Frąckowiak albo Lima.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huantai
Obsmyczam bata bez względu na powierzchowność Po same jaja:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby wszyscy patrzeli na wygląd i powodzeniem cieszyliby się tylko najatrakcyjniejsi, to ludzkość by wymarła już dawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupuurek
Na Fidżi jest tam wiele rzeczy które są zaskaku­jące, jedzenie jest inne, ludzie inaczej się zachowują, ale to, co zaskakuje najbardziej, to przekonanie wszystkich kobiet, że są piękne kobieta może mieć ponad dwieście kilo i mało zębów, mieć jedno szklane oko albo czarną dziurę w oczodole i tak uważa, że jest wyjątkową księżniczką, to jest niesamowi­te, bo tak są wychowywane dziewczynki od samego początku, ucząc się, że każda indywidualna uroda jest wyjątkowa i się podoba, przez to nieskażone zachodnim podejściem, są wolne w realizowaniu swojej kobiecości, zachowują się oczy­wiście tak jak każda kobieta przekonana o swoich zasobach, są flirciarskie, ciepłe, zaczepne i pewne siebie, takie kobiece macho poprzez sam fakt życia w tej kulturze, takich metod wychowania brakuje w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huantai
15.12.13 kochany podszywie, idź do innego działu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jak jestem pasztetem to nie ma dla mnie nadziei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huantai
A zauważyliście bardziej "ulgowe" traktowanie pięknych ludzi w swoim otoczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o "ulgowe traktowanie" - to prawda. Pierwsze wrażenie jest bardzo wazne. Ludzie lgną do osób atrakcyjnych. Ale jest też druga strona. Znam wiele kobiet jak i meżczyzn obiektywnie nieatrakcyjnych fizycznie, jednak bardzo pozytywnie nastawionych do życia, dzięki czemu mają duże powodzenie u płcy przeciwnej i nie chodzi tu tylko o wypad na piwo w formie koleżeństwa, ale prawdziwy pociąg seksualny. Prawdopodobnie na ową atrakcyjność składa się wiele innych czynników, jak odpowiedni zapach, aura, umiejętność flirtu czy choćby jedna pozytywna cecha fizyczna. Jeśli nie jest się pięknym czy ładnym, trzeba zachowywać się jakby się było. Inaczej mówiąc jeśli czujemy się dobrze w swojej skorze, inni szybko zaczną zauważać naszą wyimaginowaną atrakcyjność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikovský bloček
Och, ja bym polemizowała, jeżeli chodzi o ''ulgi''. W pewnych sytuacjach bywa łatwiej, nie przeczę, ale w innych trzeba często udowadniać, że ''bogowie'' obdarzając urodą pamiętali także o rozumie. Największe problemy są z mało atrakcyjnymi kobietami i paskudnymi facetami, takie osoby miały najwidoczniej złe doświadczenia i w rożne sposoby 'odreagowują' je na ładniejszych od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgadzam się. Sama jestem nieatrakcyjna i źle sie czuje bedąc w powarzystwie ładnych dziewczyn, jednak nigdy przez ich urodę nie jestem dla nich niemiła ani nie oceniam ich z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko jest dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ulgowe traktowanie ładne osoby mają tylko w sytuacjach mało istotnych - przepuszczenie w drzwiach, pomoc w niesieniu czegoś. Kiedy chodzi o kompetencję lub jej brak ładna twarz nie uratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bzdura. Im starszy jesteś tym mniej oceniasz po wyglądzie. Tak naprawdę to nie ma znaczenia, bo przecież nasze relacje rzadko wyglądają tak: widzę kogoś, oceniam czy mi się podoba, zawieram znajomość albo. Przeważnie poznajemy ludzi ładnych i brzydkich w różnych sytuacjach i musimy siłą rzeczy ocenić ich nie tylko po wyglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląd jeśli chodzi o relacje damsko-męskie jest ważny zwłaszcza na początku, ale bez przesady... Jeśli się poznaje kogoś, to coś innego może sprawić że będziemy pragnęli być z tą osobą. I nawet nadal widzimy obiektywnie, że ta osoba jest brzydka, ale i tak jesteśmy dumni, idąc z nią ulicą :) bo to on ! (ona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem niezbyt ładna, a mam faceta, bardzo fajnego :) da się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
a ja jestem przeciętniak (nie wiem czy sie moge podobac) i jestem od zawsze sam więc moge powiedziec ze przecietna panna ma normalne branie natomiast przeciętny facet musi sie bardziej wysilic aby jakas go chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×