czy karmienie boli

A do tej ktora nie karmila piersia.. po co sie tu wypowiadazz? Tu nikogo Twoje puste teorie nie interesuja. Idz lepiej poogladaj swoje cycuszki.

Tylko tłuki z hołoty karmią cycem.

No juz ulzylo Ci?

Masz cyca, ale nie odchodź za daleko.

Czy karmienie boli ? To bardzo indywidualna sprawa. Jest wysokie prawdopodobieńswo że na początku może boleć. Burza hormonów, opuchnięte piersi które "nie wiedzą" jeszcze ile mleka produkować. Mogą się zatykać kanaliki mlekowe, robić guzy. No i sutki nie przyzwyczajone do częstego ssania. No bo jakby cię coś ssało co dwie godziny 24 godz na dobe po 45 min to by cię na dłuższą mete szlag trafił ;) Mogą robić się ranki. Boli przeważnie w momencie przystawiania potem powinno w czasie karmienia być spoko ale już po karmieniu mnie bolały te sutki nawet przez godzine po karmieniu. Dlatego karmiłam jedną piersią a po dwóch godz drugą żeby ta pierwsza odpoczęła, Ale karmienie kojarzyło mi się z bólem. Myślałam że tak będzie już zawsze że tak to wygląda i byłam zła na matke nature ;) że tak ciulowo to wszystko obmyśliła. Ale tu niespodzianka. Po okresie połogu ból brodawek minął jak ręką odjął. Chyba był to wpływ hormonów, że tak bolały. Brodawki się zahartowały, laktacja uregulowała czyli żadne guzy mi już sie nie robią. I teraz karmienie to sama przyjemność. Kojarzy mi się teraz z czymś pięknym. Karmie już 10 miesiąc dzidziusia.

Mnie nie boli. Choć kiedy dziecku pojawiają się ząbki to może pokaleczyć, ale ja wtedy przechodze na laktator. Mam prolactis i ściąganie nim mleka tez nie boli.

Uczucie karmienia piersią jest najwspanialsza chwila, to jest niesamowita więź pomiędzy matką, a dzieckiem. Nigdy nie zamieniłabym tego na karmienie butelką (no chyba, że sytuacja by mnie do tego zmusiła, bądź po prostu nie miałabym mleka). Karmienie piersią nie jest bezbolesne, no chyba że utworzy Ci się stan zapalny. Co do laktatora to ja zaczełam używać, gdy miałam nawał pokarmu, no i oczywiście jak zaczęły się wyjścia z domu bez malucha. Używam laktatora lovi, elektryczny, wiec odciąga szybko no i co najważniejsze bezboleśnie pokarm.

nie wierz, że nie boli bo jednak boli a to raczej indywidualne odczuwanie bólu..na początku nic przyjemnego..jak dla mnie ból okropny szczególnie przy przyłączaniu..potem jako tako..boli ok 2-3 tyg potem już nie ..przynajmniej u mnie tak było...ja nie czuje żadnej więzi więc to też jest indywidualne..karmię 7tyg

Mnie w ogóle nie bolało.

Jak masz tylko szanse to karm bo to wspaniale uczucie na poczatku jest ciezko ale potem jest ok ja tylko co prawda w nocy karmie tylko poniewaz moj synek ma 3 miesiace i niechce w dzien mojego cycusia wiec odciagam mleko i daje w butelce dzieki karmieniu oszczedzasz kase a uwierz ciagle czegos brakuje wiec co innego malemu za to kupisz a nastepny plus twoje nleko jest najlepsze i najzdrowsze dziecko rzadko choruja w puxniejszym wieku i nie sluchaj tej dziewczyny ja karmie i do karmienia staniki sa nie usztywniane no i iersi niesa atrakcyjne w nich ale po ubraniu normalnego biustonosza mam ladne piersi maz mnie wtedy nazywa ze jestem jego slowianka nawet w tamtym staniku nic nie mowi. Zlego. Ja mam troszke pracy bo musze sciagac tez w nocy pokarm bo mam 400ml zawsze w obu piersiach co 2 godz.na dziecku niepowinno sie kasy oszczedzac ale karmienie piersia jest dla niego najlepsze a dla Ciebie najtansze:-)