Nie wytrzymałam i dałam mężowi w twarz

Mąż jest nienormalny. Pracuję od 6-22. Prowadzi dość dobrze prosperującą działalność gospodarczą. Zajmuje się handlem i produkcją. Kilka dni temu wymyślił że powinnam rzucić swoją pracę za 1180 złotych miesięcznie i pomóc córce w studiach i karierze. Córka ma 6letniego syna którym nie ma się kto zająć w wolnej chwili. Nie wytrzymałam i dałam mu w twarz za to że chciałby rządzić moim wolnym czasem.

Jak córcia była na tyle dorosła aby walną sobie dziecko to niech teraz będzie dorosła na tyle aby to ogarniać. Ja usłyszałam to od mojej mamy jak poprosiłam ja o zajmowanie się moim dzieckiem i wiesz co miała świętą racje. Ja tłumacze to teraz swojemu synowi a jak walnie wpadkę to będzie jego problem.