Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lenka23444

Co zrobilibyście na miejscu mojego chłopaka Problem mieszkaniowy

Polecane posty

Gość lenka23444

Obecnie mieszkam 60 km od miasta, w którym z rodzicami mieszka mój chłopak. W związku z tym, że chcę zacząć studia w tym mieście postanowiłam poszukac tam pracy i mieszkania. Najpierw pracy, dwa-trzy miesiące będę dojeżdżała, a następnie wynajmę jakąś kawalerkę (koszt ok 800zł). Czy na miejscu mojego chłopaka zamieszkalibyście ze mną? Czy na moim miejscu dojeżdżalibyście czy wynajmowali?? Koszt dojazdu to ok. 150 zł. Jeszcze 5 dni w tygodniu dojazd ok, ale niestety jeszcze dojdą studia a myślę o nich poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz mieszkać z facetem, a boisz się go zapytać, czy się do ciebie wprowadzi? nie ogarniam dzisiejszej młodzieży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki327
dojazd bywa meczacy aczkolwiek przemieszczanie sie w wiekszym miescie tez czasami pochlania godzine :) ja bym wolala sie przeprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw znajdź pracę a później zobaczysz jak się ułoży. Nie wiem ile zarobisz, ale będzie Ci jednak ciężko samej utrzymać mieszkanie, przeżyć i jeszcze studia opłacić... Wiele zależy w jakim wieku i w jakiej sytuacji jest Twój chłopak i jaki to etap znajomości. Jeżeli wiążecie ze sobą plany na przyszłość a on jest niezależny finansowo od rodziców to możliwe, że zamieszka z Tobą za jakiś czas. Ja nie szalałabym z wynajmowaniem od razu, chyba że masz wsparcie finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka23444
Myślicie, że zarabiając 2 000 netto nie da sie utrzymać na normalnym poziomie, płacąc za kawalerkę 800zł? Na początku będę dojeżdżała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka23444
Chłopak chciałby abyśmy oboje dojeżdżali, szkoda mu pieniędzy na wynajem, a tak można do domu coś kupować. Ja mam swój dom, dostałam w spadku, może to i rozsądne...chociaż cięzko chyba będzie 6 dni w tygodniu dojeżdżać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danio155
taa lenka, 2tysiace... jestes na studiach, nie bedziesz miala zawsze czasu kiedy szef cie zawola wiec ie licz ze dostaniesz kokosy odrazu.. Jak dostaniesz minimalna krajowa to i tak powinnas skakac z wrazenia.. koszt wynajmu by spadl o duzo gdybyscie mieszkali razem, bo na pol, wiec dobrze myslisz.. zapytaj go.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka23444
W dwóch poprzednich pracach zarabiałam 1700-1800 netto, i to w małej mieścince, w dużym mieście liczę na 2500 , a 2000 na pewno , za mniej nie będę chciała. Koleżanka w tym mieście zarabia 2800 na recepcji. Małe doświadczenie miała. Trafiła fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×