mam 600 zł do 10 stycznia

Mam nadzieję, bo to się nóż w kieszeni otwiera czytając wypowiedzi takich "mamusiek".

tyle tego jest na internecie jak zrobic tanie swieta itd..wszystko sie da pogodzic tylko trzeba ruszyc mozgiem

zona aaa na te prezenty wydalam 80 zł, to az tak dużo? x Jeśli zostało Ci 100 zł to bardzo dużo, drugie tyle. Poza tym, nie wazne ile, ważne, że zabierasz dziecku by jakiemuś dorosłemu zrobić prezent pod choinkę. Żenada.

rany no mnie w ogole nie stać na żadne swieta, mam wyliczone na każdy dzień 20zł od pierwszego do ostatniego na jedzenie ciuchow prawie nie kupuje, tylko małemu cos musze kupic bo wiadomo ze dziecko wyrasta zarabiam 1000zł , maz daje mi 300zł alimentów na dziecko

no masz racje zenada, ale już stało się poza tym idziemy do rodziny na wigilie wiec chciałam się jakos odwdzieczyc teraz zaluje ze przyjelam zaproszenie, trzeba było siedzieć w domu i nigdzie nie lazic ale chcalam żeby dzicko miało choć trochę z tych swiat

ale wy ludzie jesteście niezaradni. droga "zona aa" ile masz jakiś opłat czynszowych, woda, prąd itd.? Przecież za 1300 w dwie osoby jeśli nie ma się dużych rachunków to można balować. Do autorki: masz 500 zł(po odjęciu paliwa) i nie umiesz zrobić porządnych świąt? Robisz duże zakupy w markecie za 300 zł z fajerwerkami i nie przejecie tego, więc zostanie wam 200 zł to możecie spokojnie kupować prezenty...

mam na dwie osoby 1300zł, dziecko chorujące na azs i co chwile przeziębione opłaty 600zł

moja rodzina na święta (wigilia + 2dni świąt) wyda ze 150zł, 4 osoby dorosłe. I nawet nie dlatego że nie ma pieniędzy na wiecej tylko nie potrzebujemy wydawać wiecej. Nie ma dzieci wiec nie robimy prezentów a to one zwykle były najdroższe.

heh 600 złotych na świeta mazenia.my do 5 stycznia mamy 4o i pare nie opłaconych rachunkow bo jeśli by były opłacone to nawet śledzika by nie bylo

[zgłoś do usunięcia] gość moja rodzina na święta (wigilia + 2dni świąt) wyda ze 150zł, 4 osoby dorosłe. I nawet nie dlatego że nie ma pieniędzy na wiecej tylko nie potrzebujemy wydawać wiecej. Nie ma dzieci wiec nie robimy prezentów a to one zwykle były najdroższe. x U mnie podobnie, nie liczyłam ile, ale myślę, że kwota będzie podobna, moze nieco większa. Święta na kredyt, na pokaz dla rodziny, po świętach wyrzucane tony jedzenia to zawsze mnie bawiło w Polaczkowie. Tak działa magia reklam na niektórych, niestety.

bywały czasy kiedy zarabiałam 900 zł, z tego stancja 450, bilet do pracy ok.50zł, reszta na bieżace potrzeby a bywalo ze na te potrzeby zostawalo na meisiac 200 zł... naprawde nie pami etam jak wtedy sobie radzilam,a to bylo na poczatku studiów w sumie juz 10 lat temu... Teraz zarabiam mało, bo od 600 do 1000zł, z tym ze mąż zarabia ok.2000 i ktos ny powiedział ze to jest naprawdę spora kasa.... wcale nie... Opłaty za mieszkanie ok. 1200 plus rachunki co dwa trzy misiace Mój mąż ma synka z pierwszego związku czyli alimenty 400 plus dodatkowe koszty jakies 200 zł miesiecznie paliwo 200zł teoretycznie zostaje nam od 500 do 1000 zł jak jest lepszy meisiac, ale rzadko są lepsze, a jesc trzeba i jakos funkcjonowac.

bardzo dziwną masz rodzinne sory wiem ze o rodzinie zle sie nie pisze ale twoja chyba troche zasluguje na to...... wiedza ze masz chore dziecko , wychowujesz je sama a oni oczekują od ciebie prezentow dziwne- jesli byli by wporzadku to powiedzili by nie rob nam prezentow wiem jaka masz sytulacje po prostu badz na świętach ok

co do swiat to spedzamy wigilie u tesciow, pierwszy dzien swiąt u kuzynów a drugi u moich rodziców. Od jednych i drugich przywieziemy na pewno wałówkę bo sama bede robić tylko ciato, wiec tak wyglądają moje swiateczne"oszczednosci"

hmm ja mam 190 zł , mam dzieci , nastolatkę która rozumie że kasy niet, malucha który nie kojarzy co to święta i prezenty , do tego pełną zamrażarkę, dokupić muszę , karpia , kapuchę , śledzia pieczywo i w d***e mam choinkę

ktos napisał o zakupach w markecie za 300 zł, fakt ze jak sie kupuje tylko rzeczy na swieta to swieta można zrobić i beda na małym wypasie, ale sama byłam ostatnio na takich zakupach, kupiłam tylko najpotrzebniejksze rzeczy z listy, z kalkulatorem w recę, rzeczy ktore sa potrezbne i właściwie neizbędne i zapłaciłam 280 zł.

jesteśmy młodym małżeństwem ze stażem 3 letnim zeszłe święta postanowiliśmy ze za rok czyli teraz będziemy obchodzić je razem- sami. niestety ten rok ostro nam sie pochrzanił finansowo ja straciłam parce a mąż pracuje na życie i kredyt żyjemy strasznie oszczędnie- i dość biednie. ale święta zrobię "na wypasie" - bez wydawania nie wiadomo ile kasy. kupie produkty które będą tylko na wiele potraw nic osobno nie kupie czyli. barszcz, pieczarki po wiedeńsku, potrawka z pieczarek, kulki ryżowo - pieczarkowe, krokiety, ryba smażona, ryba po grecku, łazanki, ciasto . + picie i wino. i wydam 120 zł na to

kapusta kiszona do- łazanek, surówki, pieczarki- kulki ryżowe -pieczarkowe, potrawka z pieczarek i grzybów ( grzyby mam zamrożone zbierałam tego roku) oraz pieczarki po wiedeńsku kapusta i pieczarki - krokiety ryba- po grecku, smażona barszcz taniocha oraz zupa grzybowa ( grzyby mam swoje zamrożone)

chciałam napisać, że ja mam tylko 400, ale widzę, że nie masz uszykowanych Świąt, więc jestem w lepszej sytuacji, bo i jedzenie na Święta i prezenty mam z głowy...

to jest moje zdanie każdy panikuje święta święta i co z tego co? kiedyś dostawało sie prezenty skarpety i sweter z rynku teraz laptopy ,nowe telefony oraz bluzka za 100 zł mam 30 lat a pamiętam największy prezent jaki dostałam najdroższy to było lego i to na spóle z moim bratem oczywiście na mikołajki nie dostaliśmy nic teraz wszystko w ogół prezentów i uginającego sie stołu sie wszystko kreci. jesli masz łeb na karku i fantazje to ze 200 zł zrobisz kolacje wigilijna oraz kupisz drobne ale fajne prezenty koniec kropka pa

kurde 600 zł to kupa kasy, chyba ze nie masz jeszcze nic na swieta to gorzej