Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

LIZAK dla niemowlaka_ooooo

Polecane posty

Gość gość

No czy ja jestem nienormalna.. hehe zastanawiałam się dziś w sklepie osiedlowym.. :) czułam się jak kosmitka, ale doskonale wiedziałam, ze racja jest po mojej stronie.. ale byłam tak zszokowana, że nie skomentowałam tego.. _ Poszłam do osiedlowego sklepu po ziemniaki, bez wózka, bo mi koło nie chciało się zablokować, z synkiem na ręce (11m). Dziewczyna ze sklepu zachwycona, zagaduje, uśmiecha się. itp.. Myślę, że ok 22-26 lat. Wzięła małego na ręce (ja sobie w tym czasie spakowałam zakupy).. i podeszła z nim do półki, gdzie były różne lizaki.. i do dziecka "lizaki.. jesz lizaki.." (nie wiem, chciała mu dać "w gratisie" czy jak)... Pyta się mnie, a ja mówię, że "nie, nie jadł, nie próbował lizaków". A ona "na prawdę:??? (wielkie zdziwienie na twarzy) JESZCZE mu pani nie dawała lizaka?" Ja (też zdziwiona pytaniem): no nie.. nie jadł lizaków". Ona : nie je jeszcze lizaków?? ojj moja córcia jak widziała lizaka to jej się od razu oczy świeciły, rączki wyciągały.. teraz ma juz 3 latka..". Stałam jak wryta.. jeszcze gdyby to powiedziała osoba, która pojęcia o dzieciach nie ma.. ale matka? Pierwsze słyszę, żeby lizaki dawać niemowlakom.. W ogóle to chyba gdzieś tak od ok 3-4 roku życia co? Owszem... lizaki to jeden z najgorszych słodyczy (na zęby), ale czasem sobie polizać, to nic złego (sama czasem sobie kupię czupaczupsa)... ale z umiarem. Raz, na jakiś czas.. a chyba im później dziecko pozna takie cudo jak lizak, to lepiej? Lizak dla niemowlaka.. i to dawała mamusia, która karmiła piersią (bo coś na ten temat wspomniała).. więc dziwne.. tu niby chce dobrze dla dziecka itp, a z drugiej daje niemowlakowi lizaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tata zabral swojego wnuczka,ledwo siedzacego jeszcze na , spacer. Zaszli do jeszcze istniejacego lider szajsu i tam kupil najtanszego lizaka. Domysl sie ile w nim bylo chemii. Maly malo go nie polknal. Jak jego mama to zobaczyla,to juz bylo za pozno zabierac:P dzis z niego kawal chlopa:P ma 10 lat i nie zaszkodzilo mu wczesne skonsumowanie tablicy mendelejewa z tona cukru:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak piszesz, dziecko w tym wieku sobie raz skonsumowało.. potem pewnie tak szybko (ok roczku) nie dostawał.. chodziło mi o to, że kobieta była autentycznie zszokowana, że ja dziecku JESZCZE lizaków (liczba mnoga) nie daję.. z rozmowy wynikało, ze gdy jej córka była w wieku mojego dziecka, to lizaki były nr jeden.. bardzo ważne, smaczne, ulubione itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego? Nie rozumiem o czym ten topik? Mamy obgadywac sprzedawczynie? Czy chwalic ciebie? :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, to wstrząsające ! I jak ty teraz będziesz żyła ???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że karmi piersią wcale nie znaczy że zwraca uwagę na inne rzeczy które daje dziecku. Znam babke, która karmi piersią bo przecież to dla dziecka najlepsze, wielce oburzona że ja karmie butelka. Tylko że moje dziecko ma teraz 9 miesięcy i je wszystkie warzywa i owoce jakie może, za ryba aż sie trzęsie z przegryzek to chrupki kukurydziane ewentualnie biszkopty, jest zdrowa i wesoła. Jej- owszem jest zdrowym chlopcem ale ciągle je czekoladę, parówki, monte, danonki i pije słodkie napoje GAZOWANE i mając niewiele ponad rok waży ponad 15kg. Jest gruby. Nie pulchny jak duża część dzieci w tym wieku- Poprostu gruby. I co ? Ona wie co jest lepsze bo karmi piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem co cię zaskoczyło, dziewczyno? Żyjesz w jakiejś ułudzie że wszyscy są inteligentni i rozumujący? Przecież w otoczeniu statystycznie znajduje się najwięcej debili i czego więcej spodziewać się po ekspedientce (nie umniejszając wszystkim, bo może zdarzyć się pracować w różnych miejscach, co nie zmienia faktu że sklep to nie zaszczyt i docelowo nie miejsce pracy dla inteligenta)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze wy się nie boicie opisywać takich sytuacji na popularnym forum to się dziwię... Wszak ta ekspedientka może tu wejść, przeczytać a potem możesz mieć nieprzyjemności. Jak byłaś tak zszokowana to mogłaś jej to powiedzieć wprost, a nie siedziec cicho, a potem obgadywać na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co z tego, że by tutaj weszła... bez przesady. Ja po prostu nigdy nie wpadłabym na to, żeby dziecku takiemu małemu dawać lizaki. Tym bardziej jestem zdziwiona, bo jakoś na wielu forach piszą osoby, że do 6 miesiąca tylko mleko z piersi.. potem nieśmiało papki, papki, papki.. dużo mleka.. i z butelki (a nie z kubka itp.).. No więc jak to się ma do rzeczywistości? Czytam, ze tego nie podają, że tego nie.. że ostrożnie, że po kilka dni.. ze trzeba uważać itp.. każdy jak czytam, to ma wielkiego cykora z wprowadzaniem nowych produktów.. a tutaj się dowiaduję, że 10-11 miesięczne dzieci od dawna jedzą lizaki, a na forum, że roczniaki jedzą frytki. Czyli ok.. jestem nienormalna. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kazdy zywi jak uwaza. Moj tata dal mojemu synkowi kawalek czekolady w 5 mieisacu. A mi dali jak mialam 9. I co zyjemy,bez alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3-4 lata to trochę przesada. Nie jestem zwolenniczką słodyczy, ale nie wyobrażam sobie aby 2 latek nie posmakował raz na jakiś czas lizaka... Pracuję w żłobku i faktycznie są dzieci które jedzą bardzo dużo słodyczy, czego nie popieram, ale niedawanie do 4 r.ż. to też przesada. Później takie dziecko idzie do przedszkola czy szkoły i tam wcina wszystko co mu dadzą/poczęstują. a w szkole to już tylko problemy mogą być, dziecko zawsze jakiś grosz w kieszeni będzie mieć no i ciekawe co kupi w sklepiku... Dzieci, które późno zaczynają jeść/smakować słodycze, często później nie mają umiaru w ich jedzeniu i powstają problemy z otyłością. We wszystkim trzeba mieć umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jak dziecko wparuje w słodkości to już nie wyjdzie i będzie chciało zamiast śniadania obiadu i kolacji. Ja tam nie widzę nic złego aby jak piszesz 11 miesięczne dziecko dostało lizaczka, raz na jakiś czas. Moja córa już jest sporo starsza i daje jej te lizaczki witaminowe z plusssz zizzz i jestem zadowolona, ona lubi a ja i słodkości i witaminki mam zaliczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiecie co mnie najbardziej dziwi, nazywanie prawie roczniaka niemowlakiem!! Przecież to śmieszne..... A Ty myślisz że w tych kaszkach i sztucznych mlekach jest mniej chemii niż w tym lizaku....masakra jakie pranie mózgu robi matką internet i media. Jabłko z marketu nie bo pryskane i pewnie w Czarnobylu wyrosło ale jabłuszko ze słoiczka z tonami nawozu, ulepszaczy i barwnikami jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz mi się przypominają urodziny mojego chrześniaka z matką debilką która się wychwalała że jej dziecko nie zna smaku chemii...:) mały jak zobaczył słodkie to tak jadł że na końcu biedny zwymiotował i dostał rozwolnienia:( inne dzieciaki pojadły ciacha, paluszki, babeczki, cukierki i poszły sie bawić a on jadł, jadł i jadł.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylkawawa
Wszystko jest dla ludzi, byle z rozsądkiem i umiarem ;) O ile nie podawałam słodyczy do 2-3 roku życia, to w wieku przedszkolnym i tak mój syn te smaki poznał. A co to te lizaki witaminowe? Witaminy w formie lizaka? ile kosztują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko ma prawie 2 latka i fakt dostaje czasami lizaka ale nie dałabym niemowlakowi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko 0-12mc to jest niemowlę starsze dziecko to junior........ a noworodek to dziecko od miesiąca ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie nienormalne jest dawanie 2-2,5 latkowi hamburgera z frytkami i jak zalozylam taki temat to zostalam zwyzywana od najgorszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się, że hamburgery a także frytki i inne fast foody nie są dzieci w tym wieku. Specjaliści nie zalecają smażonego dzieciom w tym wieku dlatego nawet domowy hamburger nie jest odpowiedni aczkolwiek lepszy niż gotowiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×