moje dziecko spi w dzien tylko na rekach jak tylko odkładam płacz

w nocy ze mną..jak to zmienić..ma 4 tyg

Jest jeszcze maleńkie, takie dzieci często nie zdają sobie sprawy, że są już poza organizmem mamy dlatego potrzebują jej wiele uwagi, spróbuj je ciasno owinąć becikiem :) dziecko w brzuchu ma mało miejsca, więc jeśl ito zrobisz będzie czuło się bezpieczniej :)

Ja kładłam do łóżeczka moja bluzkę w której chodziłam i podziałało bo dziecko wtedy czuje twój zapach i czuke się bezpiecznie

Może huśtawka elektryczna? Da ci troche odsapnąć

moja pierwsz corka miala podobnie tylko byla kolysana jak tylko przestawalam kolysac budzila sie.Tak bylo bardzo dlugo. kolysalam do lat 6........

a moze chusta, zawsze to wiecej swobody dla rąk. Niestety słyszalam juz o wielu nieodkładalnych dzieciach - czasem nie udaje sie znaleźć metody. A jak w wózku?

też kładę bluzkę czasem działa..jak tylko odkładam oczy otwierają się szeroko ehh próbowałam bujać w nosidełku ale nie działa..

na spacerze śpi, ale mieszkamy na 4 piętrze więc nie ma opcji że wózek z góry na dól

jak wy uczyłyście swoje dzieci własnej przestrzeni..mój jest płaczliwy..więc w dzień cały czas na rączkach albo u mnie albo u męża, ale raczej u mnie...w nocy śpi podłączony i jest ok ale chce nauczyć go samodzilenego spania

Mój synek od urodzenia spał ze mną . Nosiłam go praktycznie cały czas na rekach gdzie potem sie przyzwyczaił i chciał . Teraz ma 9 miesiecy i nosic go nie musze , oduczył sie gdy zaczął zostawac z babcią .

spróbujcie tego: http://www.youtube.com/watch?v=TmqYWHDCgX0 odkąd zaczęliśmy stosować tę metodę nasz synek sam zasypia w swoim łóżku :)

jaKa to metoda? nic nie rozumiem z tego

Moja tak miala na początku. W nocy było w miarę ale w dzień na rękach i jak tylko odkładalismy do łożeczka to sie budzila. Przeszło jej jak miala niecałe dwa miesiące i tak zostało do teraz a ma 9 miesięcy. Od tamtego czasu ani tylko raz spala ze mną w łozku i to dlatego że miala gorączkę, co chwilę sie budzila, marudzila, płakała przez sen itd a mi nie chciało sie ciągle chodzic do jej pokoju i sprawdzać czy wszystko ok.

Rada z ciasnym owijaniem jest dobra, tez to stosowalam i u nas pomoglo. Z tym, ze owijalam zboja do 6 miesiaca :D. Juz sie baliśmy, ze tak mu juz zostanie :p