Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wypada tak zrobic czy nie

Polecane posty

Gość gość

Prace mam od lipca, do konca pazdziernika mialam zlecenia. Od 1 listopada mam umowe na okr. probny-konczy sie 31 stycznia. W miedzyczasie szukam innej pracy, ale szczerze przebieram strasznie, by nie trafic gorzej. Teraz szalu nie ma, ale nie jest zle i nie ukrywam, ze chcialabym dostac nastepna umowe. Ale... od stycznia zacznie sie "gorszy" czas, do tego kierowniczka narzeka, ze utrzymywanie tylu pracownikow jest takie drogie... wiec nie wiem, czy mi przedluza umowe i sie boje. Czy moge zapytac kierowniczke, co zamierza zrobic, gdy obecna umowa sie skonczy? Czy w ogole moge liczyc na jej szczerosc w tej kwestii? Gdybym teraz wiedziala, co mnie czeka, to intensywniej poszukalabym innej pracy, by nie zostac w lutym na lodzie. Dodam, ze w polowie pazdziernika przyjeto dziewczyne, ktora zlecenie miala tylko 2 tygodnie, rowno ze mna dostala um. na okr. probny-ale ona ma grupe inwalidzka i jest oplacalnym pracownikiem. Boje sie wiec, ze gdy po nowym roku beda sie szykowac zwolnienia, bo minie szal swiateczny (dlatego ja przyjeli), to polece ja a nie ona. Kolezanka z pracy pociesza mnie, ze gdyby chcieli sie mnie pozbyc, to na listopad i grudzien dostalabym kolejne zlecaniowki i po swietach by mi podziekowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mi w lutym przedluzyli umowe, to bylaby to um. na 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz iść i się zapytać co z Twoją umową, nie mówiąc nic oczywiście o poszukiwaniach nowej pracy. Powiedz że Ci zleży itp. Może wyczujesz czy szefowa cię zbywa czy jednak będzie rozmawiać z tobą konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej nie da sie wyczuc. W wakacje chwile przede mna przyjela sie dziewczyna, popracowala do wrzesnia i... z dnia na dzien jej powiedzieli, ze juz jutro ma nie przychodzic. Po fakcie wyszlo, ze byla potrzebna tylko na czas urlopow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym szukaniem pracy tez ciezko, przedtem szukalam pol roku... nie chce tego na nowo przechodzic, wolalabym zostac tu a blizej wakacji poszukac czegos innego w miedzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zapytała - raz kozie smierc :) moze ci nie powiedzieć myslac ze jak nie jestes pewna to sie bardziej starasz.. wtedy najwyżej c***owie ze nie podjeła jeszcze decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie powie w obawie, ze pojde w p**du juz teraz, by jej na zlosc zrobic i zostawic wszystkich na lodzie teraz, gdy najwiecej pracy jest,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
wypada, ale z tego co piszesz to raczej będziesz w jeszcze większej kropce, bo szefowa C**prawdy nie powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No juz o ta na okr. probny pytalam, ale wtedy byla taka sytuacja, ze mialam miec 3 umowy na zlecenie (tak gadala na rozmowie kwalifikacyjnej) a jak przyszlo co do czego, to czwarta tez byla na zlecenie. wiec wtedy poszlam zapytac, czy dostane normalna umowe. Powiedziala, ze tak. Ale zaczal sie listropad, mi sie zlecenie skonczylo ostatniego pazdziernika i chodzilam 3 dni bez umowy, juz w ogole nie wiedzialam, co jest grane. Ksiegowa dala mi umowe dopiero 4 listopada, oczywiscie z data wstecz, od 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×