Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość instynktmacierzynski

Czy to za wcześnie

Polecane posty

Gość instynktmacierzyński
Myślałam, że spotkam się tu z krytyką i się nie pomyliłam. Jak można tak najeżdżać za chęć posiadania dziecka? 1,5 tys zł to jest bardzo dużo pieniędzy. Można wyżyć i odłożyć. Nie każdy jest bogaczem. Czy to że zarabia tyle skreśla nas jako rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny pomysł, śmiało zachodz w ciążę. A Wy dalej popierajcie. Dojrzała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryła 100
A najbardziej o dojrzałości świadczy fakt - nie porozmawiania z mamą, tatą i chłopakiem tylko pytanie na durnym forum. Powodzenia z udowadnianiem tezy o dojrzałości naszej osiemnastolatki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie.Dojrzałość-zachodzenie w ciąże nie mając wykształcenia, pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli będziesz na garnuszku rodziców. Bardzo dojrzałe rodzicom dziecko na bary wrzucać nie dość, że do ciasnego mieszkania to jeszcze finansowo, jesteś straszna pomyśl o rodzicach, rodzeństwie. Opiekowałaś się kiedyś przez kilka dni i nocy takim niemowlakiem? "Chłopak ma 19 lat, pracuje na budowie. Narazie na czarno, ale zawsze. Zawsze 1,5 tys zarobi. Rodzice pomogą. Babcia. Damy radę. Możemy mieszkać u mnie. Rodzice mają 3pokoje. Jeszcze dwóch braci mam, ale pokój nam wystarczy. Wszystko przemyślałam, pragnę tego dziecka. Tylko chłopak jeszcze o tym nie wie, ale on myśli, że biorę tabsy" No sorka ale ten tekst zaprzecza Twojej domniemanej dojrzałości. Nikt tu nie potępia Twojej chęc****siadania dziecka tylko warunki których nie masz i jeszcze bezczelnie chceś rodziców i babcię tym obarczyć. Chciałabyś żeby ciebie kiedyś dziecko postawiło w takiej sytuacji? Ponadto masz 18 lat i uczysz się na lekarza?? hahaha komu te bajki wciskasz? przed maturą jesteś ale już się "uczysz na lekarza"w ogóle za zwrot? to jak "uczę się na sklepową" hahaha. Moze masz takie marzenie ale chyba nie wiesz czym są studia medyczne to jest 6 lat od rana do nocy w książkach i na uczelni, a kto będzie z dzieckiem? rodzice, no przecież :P będą charować na dom, na Twoje studia, na ciebie i dziecko i jescze się nim zajmować.... TAK JESTEŚ DOJRZAŁA! RÓB SOBIE DZIECKO ŚMIAŁO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co dziecinko powiem ci tak, skoro uważasz że jesteś wystarczająco odpowiedzialna i dorosła na dziecko to spoko tylko najpierw porozmawiaj z mamą, babcią, chłopakiem i wszystkimi innymi którzy według ciebie mają c***omagać. Jeśli się zgodzą zachodz w ciąże. Bo jeśli nie jesteś w stanie sobie bez nich poradzić to nie masz prawa aby sama podjąć taką decyzje. I skąd pewność że chłopka cię za dwa lata nie zostawi?? Myślisz że na studiach będzie ci tak łatwo?? 1500 zł i chcesz żeby chłopak utrzymał was we trójkę?? Ja decyzje o dziecku podjęłam z narzeczonym w wieku 23 lat i uważam że można mi powiedzieć że wcześnie. Ale nas na to stać i nie patrze na to że rodzice tesciowie nam pomogą tylko to nasza decyzja i mamy dac rady sami. Jesli ty dasz rade SAMA to rób dzieciaka, jeśli nie to pogadaj z tymi ktorzy mają c***omagac. W odpowiedzi na pytanie- tak, za wczesnie. Nawet jesli jestes odpowiedzialna to po twoich wypowiedziach mozna stwierdzic że mało dojrzała emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie idiotki jak autorka powinny dostać z domu dziecka niemowlaka na najbliższy miesiąc i się nim zajmować, ciekawa jestem ile z nich po tym miesiącu nadal by czuły instynkt macierzyński w Stanach były takie projekty że w szkołach dawano dzieciakom takie interaktywne lalki i mieli się nimi zajmować przez kilka dni po to by nauczyć nastolatków jak ważna jest antykoncepcja i odpowiedzialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynktmacierzynski
Przepraszam Was, ale te poprzednie wypowiedzi nie były moje, ktoś się podszył. Część uwierzyła, część nie, no nic. Temat się rozwinął widzę. Odpowiadając na wasze pytania, mieszkam z rodzicami, mam starsze rodzeństwo, dorosłe. Nie pracuję, bo się uczę. Mam pracę na wakacje za granicą, wiem że to niewiele, ale zawsze coś. Odkładam pieniądze, nie wydaje ich bezmyślnie. Nie mam zamiaru zajść w ciąże bez porozumienia z chłopakiem, razem podejmujemy tą decyzję, bo to w końcu ma być nasze wspólne dziecko. Jeszcze z nim nie rozmawiałam, po prostu myślę o tym jakiś czas, bardzo bym chciała dziecka, ale najpierw musimy to omówić. To jest jasne. Poza tym, mieszkam w dość sporym domu, miejsca jest dużo, nic by dziecku nie brakowało. Uczę się na lekarza, tak, uczę się już teraz, a nie na tydzień przed maturą. Do tego trzeba być przygotowanym i mieć pewną wiedzę. Owszem, to moje marzenie, które jest jak najbardziej możliwe, więc nie krytykuj, proszę Cię. Rozumiem, każdy ma swoje zdanie, dziękuję Wam zatem za wszelkie odpowiedzi, nawet tą krytykę. Nie powiedziałam, że dziecko będę mieć teraz na pewno, po prostu go pragnę i głośno myślę, ale to nie jest tylko moja decyzja. Ale widzę, że niektórzy uważają mnie za kompletnie nieodpowiedzialną i pustą dziewczynę, tylko dlatego, że chciałabym mieć dziecko. Nie chcę z tym czekać do trzydziestki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1500 zł ma Ci wystarczać....nie zaczęłaś studiów, zero perspektyw....a ja mam 22laat mój mężczyzną zarabia coś kolo 3000 studiuje zaocznie do tego ja dokładam te swoje 1300...mało ale zawsze coś i wiem, że to jeszcze nie czas na dziecko chociaż bym chciała nie powiem....:)i się nad tym zastanawiam ale wiem, że było by ciężko może nie tyle materialnie co pogodzić to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynktmacierzynski
Jeszcze co do wypowiedzi daga_jaga, nie podjęłam decyzji o medycynie wczoraj. Wiem ile to lat, jestem w stanie pojąć ile nauki i czasu trzeba poświęcić tym studiom. 5 lat nauki teoretyczno-praktycznej i rok stażu. Nauka nieustanna, bardzo ciężka, zarywanie nocy niekiedy potrzebne. Ale przyznaj, że to zależy od osoby, jeśli ktoś się interesuje, ciekawi go medycyna, to nauka idzie łatwiej. Dla pewnych osób medycyna może być lżejszym kierunkiem od jakiegokolwiek pozornie prostszego. Zależy od predyspozycji, chęci, zainteresowań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcesz być lekarzem zostaw myśl o dziecku. Matką jeszcze zdążysz być, a studia medyczne są absorbujące i trudne. 6 lat na uczelni, a potem jeszcze staż 13 miesięcy i jeszcze od 4 do 6 lat specjalizacji. Widziałas kiedyś studentów medycyny? ZOMBIE :P Uwierz Twoje teraźniejsze przygotowania to pikuś w porównaniu z tym co będzie na studiach, będziesz musiała w pewnym sensie zaniedbać dziecko. No i nie masz pewności, że maluch będzie zdrowy, nie mówię o jakichś strasznych chorobach ale wiesz dzieci bywają chorowite, płaczliwe, alergie, astmy, a leki kosztują. Praca w wakacje to trochę za mało. Możesz pomyśleć o dziecku robiąc specjalicację czy staż. Albo poczekaj chociaż jak się dostaniesz na pierwszy rok medycyny, zobaczysz po pierwszym semestrze i sama się przekonasz. Jak będzie lajcikowo to weź dziekankę po roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynktmacierzynski
Teraz zmienili nieco ten program studiów medycznych, jest 5 lat + staż w formie 6 roku medycyny. Ale mniejsza o to, tak zdaje sobie sprawę, że jest to bardzo ciężka sytuacja studia dzienne + maleńkie dziecko. Dużo myślę o tym, czytam podobne historie, zastanawiam się czy może faktycznie nie poczekać, ale nie chce przerywać studiów ani mieć pierwszego dziecka dopiero po ukończeniu nauki. To bardzo trudne dla mnie, ale jako że zależy mi na dziecku i na medycynie, jakoś to wszystko muszę poukładać, żeby była sytuacja optymalna. Przede wszystkim chcę być przy dziecku, nie chcę go oddawać na całe dnie opiekunkom czy babci. Chcę widzieć jego pierwsze kroki, usłyszeć pierwsze 'mama'.. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby chyba pozostawić macierzyństwo na koniec studiów. Chociaż są lekarze, którzy w trakcie studiów mieli maleńkie dzieci, dawali radę, ukończyli naukę. Zawsze też może zdarzyć się tak, że ciąża będzie wynikiem przypadku, mimo jakiejś antykoncepcji. Gdyby cos takiego się wydarzyło i załóżmy to by jakoś wpływało na naukę, to po prostu zrezygnowałabym ze studiów. Mimo, że to moje wielkie marzenie - dziecko dla matki zawsze jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijając wiek i głupotę.Studia dzienne plus dziecko jest to nie możliwe.Na zajmowanie dzieckiem nie ma się czasu a jeszcze do tego medycyna.....nie ma szans więc albo to albo to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynktmacierzynski
Chciałabym dodać, że mam pewne problemy z hormonami i boję się, że potem może być po prostu za późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za problem iść do zrobi badania hormonalne da leki będzie ok wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia dzienne plus dziecko jest to nie możliwe. - wieksze idiotyzmy to chyba podszyw autorki tylko pisał. Możliwe jest ale bardzo ciężkie. Ktoś tu dobrze napisał żebyś poczekała jak się dostaniesz na studia. Na medycyne się łatwo dostać i nie jest powiedziane że dostaniesz sie do miasta w którym mieszkają twoi rodzice. Nie wiesz czy będziesz tam miała kogoś do pomocy, jakieś mieszkanie czy tylko stancje. My nie wiemy na ile twoi rodzice mają kasy i na ile c***omogą na studiach, ty to wiesz. Skoro masz problemy hormonalne i po studiach mozesz nie miec juz szans na ciąże to może porozmawiaj z rodzicami. Pewnie wiedzą o twoich problemach. Powiedz szczerze ze juz rozpoczelas współżycie i ze wzgledu na te problemy nie chcesz brać tabletek i że na dobrą sprawe każda inna antykoncepcja wiąże się z dzieckiem. Pogadaj z nimi szczerze nawet jesli mialabys miec dziecko za 2 lata to chyba dobrze by bylo ich przygotować i byc spokojnym ze masz ich wsparcie. No i najpierw zobacz co ta medycyna oznacza:) bo jest naprawde ciezko a teraz przy skroconym toku studiów to czego inni uczyli sie w 6 lat ty bedziesz miala na 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynktmacierzynski
Oczywiście, masz rację. Nie chcę nikogo tutaj zaskakiwać taką informacją, wszystko przemyślane i planowane, jeśli już. Nie robię niczego pochopnie. :) Mam niedoczynność i Hashimoto, które może utrudniać zajście w ciąże, powodować problemy z jej donoszeniem a nawet bezpłodność, to mnie bardzo martwi, bo nie wyobrażam sobie, że nie mogłabym zostać mamą. Tak, dziecko i studia dzienne, to można powiedzieć skok na głęboką wodę, chociaż można też sobie poradzić, ale raczej to nie będzie proste. Dziękuję za odpowiedzi, rady i nawet te niekoniecznie miłe słowa, wszystko się przyda. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha nie no pewnie.Zrobić sobie dziecko a później każdemu je podrzucać bo masz wykłady codziennie i zajęcia :) faktycznie da się wszystko pogodzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynktmacierzynski
Nie mam zamiaru nikomu podrzucać dziecka, najpierw porozmawiałabym z rodzicami, czy w ogóle by sie zgodzili opiekować od czasu do czasu. Ojca też by miało. Poza tym, jeszcze nie podjęłam decyzji. Nie jest to takie łatwe. Myślę że jednak nasze plany pozostaną takie: najpierw studia, potem dziecko. Chciałabym dziecka teraz, ale na zdrowy rozsądek, jednak lepiej zaczekać. Jesteśmy takiego zdania, mój chłopak nie chce żebym miała potem żal o to, że nie ukończyłam studiów. Myślę że ma racje, lepiej tę decyzję odłożyć. I pieniądze w tym czasie także odkładać, na lepszą przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam 18 lat to tez mi się chciało miec dziecko. Mam 29 lat i jestem w ciązy z pierwszym dzieckiem, i dziekuje Bogu ze wtedy nie bylam taka glupia zeby zachodzic w ciaze. z perpektywy czasu tez tak na to spojrzysz. Sama jestes jeszcze dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kiedy bedziecie sie dzieckiem zajmowac? Gdy Ty bedziesz na wykladach a chlopak na budiwie? Halo, zejdz na ziemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za co chcesz je utrzymac kretynko? i potem jest placz bo nie ma na jedzenie i na opal jedna z druga masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instynktmacierzynski
Byłoby mi niezmiernie miło, gdybyście przestali mnie wyzywać. Jak już wyżej napisałam - decyzja o dziecku raczej zostanie odłożona. Poza tym, nie wypowiadajcie sie tak pochopnie o kimś o kim pojęcia zielonego nie macie. To, że chciałabym dziecka, oznacza że jestem kretynką? Dobrze wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×