Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego bliska osoba potrafi aż tak ranić

Polecane posty

Gość gość

Mimo, że ja robiłam praktycznie wszystko , czego on sobie życzył, nie dawał mi poczucia bezpieczeństwa i szacunku, który jest tak ważny w związku. Czasami jego słowa odczuwałam jako wielki cios w serce, które już zawsze będzie zranione... On nie potrafi zrozumieć , że to już koniec , nie chce dać mi spokoju . Chociaż sytuacja jest ogólnie bardzo skomplikowana, bardzo wiele się wydarzyło. Pozostaje tylko wielki ból . Dlaczego to tak bardzo boli , kiedy osoba , dla której poświęcasz wszystko nie potrafi tego uszanować i dać choć trochę od siebie.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poswiecilas wszystko, tu lezy twoj blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dobrze cię zna, bo jest toksyczny, bo bo kto to wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz bardziej zaczynam się przekonywać , że jest toksyczny i ma problem psychiczny. Gdzie ja wcześniej miałam oczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jest bardzo zdolnym czlowiekiem mniej zdolni ludzie nie wyszukuja z premedytacja dziur w calym tylko wiedza ze osinowe kolki mozna wbic raz a jak sie komus masakruje serce i cialo uderzajac milion razy osinowym kolkiem to jest to zwykly sadyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz on cierpi , że go zostawiłam . Oczywiście nie widzi , że robił coś źle. Ja mogłam być raniona , ale on teraz cierpi i to moja wina.... Szkoda słów na takich ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Teraz on cierpi , że go zostawiłam . xxxxxxxxxxxxxx i tak wrócisz do swojego kochanego misia! idiotki tak mają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzucilas go a teraz cierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale go nie rzuciła -zaraz do niego poleci - wystarczy, że on kiwnie palcem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnna ja 123
Ja też spotkałam faceta po rozwodzie i po nieudanym 4 letnim związku. Wychodziłoby na to,że miałabym być trzecią partnerką. i wiecie co? Właśnie przejrzałam na oczy! Jego żona go zostawiła z jego punktu widzenia dlatego,że znalazła sobie kogoś innego -ale chwileczkę! Dlaczego sobie znalazła? On twierdził,że była niewierną kobieta i bardzo "złą". pfff... Nieprawda! Znalazła sobie innego,bo on jej nie dawał poczucia bezpieczeństwa, czułości,nie pomagał jej w niczym i nie rozmawiał z nią w ogóle. A kobieta potrzebuje partnera z którym będzie mogła porozmawiać o wszystkim! ..... Co się stała z jego drugim związkiem? Odeszła... Dlaczego? Bo nie dawał jej poczucia bezpieczeństwa, czułości... zawsze się z nią kłócił i obwiniał... Wymagał od niej żeby chodziła do pracy,sprzątała,gotowała,pod nos podstawiała żarcie -zrobił z niej kuchtę i służącą. Jedyne co robił to ją bzykał,bo kochaniem tego nazwać nie mogła... i to wszystko co robił. Zero w nim oparcia miała. A jak odeszła i znalazła sobie nowego partnera,to wypisywął do niego chore sms-y żeby ją oczernić w jego oczach. To się nazywa tupet! Tak się składa,że wczoraj byłam u niego i przez przypadek wpadł mi w jego tel. w ręce... Przeczytałam te wiadomości i dziękuję Bogu,że tak się stało,bo gdyby nie ten przypadek,to byłabym 3 ofiara tego skurw*** Jedyne czego żałuję to tego,że go poznałam,ale trudno... Czasu nie cofnę... Jednak postanowiłam zakończyć tę znajomość... Pomimo,że czuję do niego coś ... ale nie będę sobie oczu mydliła i nie dam się złapać na "łańcuch"! Drogie Panie. Jak widzicie już na starcie,że facet jest nie halo,to wtył zwrot i uciekajcie! Nie dajcie się omamiać na tanie sztuczki i słodkie oczka - wymówki,bo z czasem dany osobnik pokarze swoje prawdziwe "ja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościnna ja123 bardzo mi pomogłaś :) dziękuję :) i nie zamierzam wcale do niego wracać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnna ja 123
Jeśli pomogłam,to cieszę się z tego powodu. Mi też nie jest łatwo pogodzić się z faktem,że ten d**ek tak mnie okłamał. Pamiętaj,że jesteśmy Kobietami,a Kobiety wbrew pozorom,to silne bestie!:) To nie faceci rodzą dzieci,tylko my. Facet to słaba dupa. Psychicznie i fizycznie. Oni nie wytrzymali by bólu,a my wytrzymujemy! Bo jesteśmy silne! Dlatego sobie radzimy i potrafimy sobie poradzić w życiu bez faceta. Nie twierdzę,że wszyscy mężczyźni są źli... Są tacy,którym warto zaufać i pokochać,ale są też tacy,którzy szukają wśród kobiet "ofiar" . Kobiety silne i zdecydowane nie dają nabierać się na taki typ.Taka kobieta prędzej czy później zwęszy podstęp i potencjalnemu dupkowi zasadzi kopa w tyłek i zwieje... Nie daj się nabierać na słodkie słówka typu:" tak mi przykro...zmienię się...kocham cię... będzie inaczej obiecuję..to był ostatni raz... więcej tego nie zrobię... " To są kłamstwa,których oni używają do tego by manipulować kobietami. Mają nas za idiotki. Za słabiutkie naiwne idioteczki,którym mogą wciskać banialuki,a my z otwartymi ramionami lecimy na ich każde kiwnięcie... Nie dajmy się oszukiwać! Powiedzmy :" basta! KONIEC! Już mną się nie będziesz bawił zasrańcu! Nie pokazuj mi się więcej na oczy! Sajonara! Bye bye!" I Bądźmy w tym Konsekwentne! Wytrwałe w naszym Postanowieniu! Dziękuję za czas poświęcony na czytanie. Życzę wszystkim Panią Dobrej Nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnna ja 123
paniom:) i Pani za poprawkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie od jakiegoś czasu postanowiłam być zdecydowana i nieugięta , czym bardzo go dziwię . Już nie pozwolę się tak traktować , nie będę idiotką jaka byłam . Dziękuję , dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 1:04 no na pewno tak samo byś skończyła jak cała reszta jego kobiet, znałam podobnego faceta od którego wszystkie kobiety uciekły normalnie tak pouciekały aż się kurzyło, miał ich chyba z pięć z którymi mieszkał wszystkie zwiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję i rozumiem, ja również niedawno zakończyłam związek. Oddałam serce człowiekowi który mnie ranił , okłamywał , zdradzał , chociaż wciąż nie mogę sie z tym uporac powiedziałam dość. Nie jest już młody bo ma 57 lat wiec marne szanse , że sie zmieni , zostanie w końcu sam jak palec , bo tylko na to zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak facet ma 57 lat to już w końcu powinien się zmienić, bo jak nie w tym wieku to w jakim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy pewnie w żadnym , jest świetnym aktorem , ciągle mówił jak mnie kocha , że chce wspólnego zycia , domu pełnego miłosci , szacunku , a kiedy wychodził dzwonił do innych i pewnie mówił to samo , tragedia , wszystko okazało sie jednym wielkim kłamstwem. Kiedy wszystko się wydało , błagał o wybaczenie , obiecywał , że już nigdy wiecej i za chwilę robił to samo . Straciłam rok zycia , wiele razy przez niego płakałam , ale obiecałam sobie , nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no współczuję ale faceci nie są warci ani jednej łzy więc głowa do góry i zapomnij drania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja przyjaciółka kilka razy widziała podrapane jego plecy,pupę szedł w zaparte,ze on sam podrapał się znikał z domu i albo przyprowadzał kolesia albo kazał jej dzwonić do jakiegoś kolegi by potwierdzić,ze był z nim kiedys byłiśmy zaprzyjaznieni,odwiedzaliśmy ich,zawsze uroczy,gościnni tymczasem prawda jest taka,ze on ma kochankę z naszej miejscowośći przez lata,dowiodła tego agencja detektywistyczna przyjaciółka ma mnóstwo nagrań i nie wiem dlaczego jeszcze nie poszła z tym do sądu okazało się,ze d***** ma daczę i tam były ich schadzki kiedys kol.zabrała nas ze sobą i pojechałyśmy pod tę szopę-jakie zdziwienie,szok-zobaczyłyśmy drewno z jej działki/altanki,-kolejny dowód i wy mówicie o upokorzeniu? to dopiero jest cios w samo serce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReVoKe Clan
http://www.youtube.com/watch?v=HGokZFFiEv0 "Zwykle gryzłam się w język i wstrzymywałam oddech Nie miałam odwagi, by namieszać i zrobić bałagan Więc siedziałam cicho, grzecznie przytakując Chyba zapomniałam o tym, iż miałam wybór Pozwoliłam c**pchnąć mnie za granicę swojej wytrzymałości Nic nie znaczyłam, więc na wszystko dałam się nabrać Gnębiłeś mnie, ale się podniosłam Już otrzepałam się z kurzu Słyszysz mój głos, słyszysz ten dźwięk Jak grzmot, zamierzam wstrząsnąć ziemią Gnębiłeś mnie, ale się podniosłam Szykuj się, bo mam dość Widzę to wszystko, teraz to widzę Jestem tygrysicą walczącą o przetrwanie Jestem mistrzynią a ty usłyszysz mój ryk Głośniejszy, głośniejszy od lwiego Jestem mistrzynią a ty usłyszysz mój ryk Teraz unoszę się jak motyl Żądląc jak pszczoła, zasłużyłam na uznanie Przeszłam od zera do mojego własnego bohatera Gnębiłeś mnie, ale się podniosłam Już otrzepałam się z kurzu Słyszysz mój głos, słyszysz ten dźwięk Jak grzmot, zamierzam wstrząsnąć ziemią Gnębiłeś mnie, ale się podniosłam Szykuj się, bo mam dość Widzę to wszystko, teraz to widzę Mam oko tygrysa, wojownika, tańczę poprzez ogień Jestem mistrzynią a ty usłyszysz mój ryk Głośniejszy, głośniejszy od lwiego Jestem mistrzynią a ty usłyszysz mój ryk Usłyszysz mój ryk! Mam oko tygrysa, wojownika, tańczę poprzez ogień Jestem mistrzynią a ty usłyszysz mój ryk Głośniejszy, głośniejszy od lwiego Jestem mistrzynią a ty usłyszysz mój ryk Usłyszysz mój ryk!!! x4" :D You're gonna hear me roar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zero

:classic_ninja::classic_ninja:Racja popieram choć jestem takim samym zerem dla osoby mi najbliższej!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykre

Tyle się  tu naczytam i stwierzdzam ze nie jest jej łatwo . Życie z takim osobnikiem musi być dramatem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat
Dnia 17.12.2013 o 00:43, Gość gościnna ja 123 napisał:

Ja też spotkałam faceta po rozwodzie i po nieudanym 4 letnim związku. Wychodziłoby na to,że miałabym być trzecią partnerką. i wiecie co? Właśnie przejrzałam na oczy! Jego żona go zostawiła z jego punktu widzenia dlatego,że znalazła sobie kogoś innego -ale chwileczkę! Dlaczego sobie znalazła? On twierdził,że była niewierną kobieta i bardzo "złą". pfff... Nieprawda! Znalazła sobie innego,bo on jej nie dawał poczucia bezpieczeństwa, czułości,nie pomagał jej w niczym i nie rozmawiał z nią w ogóle. A kobieta potrzebuje partnera z którym będzie mogła porozmawiać o wszystkim! ..... Co się stała z jego drugim związkiem? Odeszła... Dlaczego? Bo nie dawał jej poczucia bezpieczeństwa, czułości... zawsze się z nią kłócił i obwiniał... Wymagał od niej żeby chodziła do pracy,sprzątała,gotowała,pod nos podstawiała żarcie -zrobił z niej kuchtę i służącą. Jedyne co robił to ją bzykał,bo kochaniem tego nazwać nie mogła... i to wszystko co robił. Zero w nim oparcia miała. A jak odeszła i znalazła sobie nowego partnera,to wypisywął do niego chore sms-y żeby ją oczernić w jego oczach. To się nazywa tupet! Tak się składa,że wczoraj byłam u niego i przez przypadek wpadł mi w jego tel. w ręce... Przeczytałam te wiadomości i dziękuję Bogu,że tak się stało,bo gdyby nie ten przypadek,to byłabym 3 ofiara tego s...*** Jedyne czego żałuję to tego,że go poznałam,ale trudno... Czasu nie cofnę... Jednak postanowiłam zakończyć tę znajomość... Pomimo,że czuję do niego coś ... ale nie będę sobie oczu mydliła i nie dam się złapać na "łańcuch"! Drogie Panie. Jak widzicie już na starcie,że facet jest nie halo,to wtył zwrot i uciekajcie! Nie dajcie się omamiać na tanie sztuczki i słodkie oczka - wymówki,bo z czasem dany osobnik pokarze swoje prawdziwe "ja".

O wlasnie, ka tez sie wplatalam choc od razu intuicja mi podpowiadala ze z nim cos nie halo. Kazda od niego uciekala i on twierdzil ze to z nimi bylo cos nie tak i kazda oczernial. To samo robil potem ze mna kiedy zdalam sobie sprawe ze ten typ jest toksyczny i nie rozumke ze problem lezy w nim i mnow tez chcual uribic na kuchte i sluzaca ale ze ja nie mam parcia  na malzenstwo jak on myslal ze kazda kobieta w moim wieku tego chce to trudno mu bylo mnie zlamac ppd rym wzgledem.  Chemia nadal dzialaa ale ucieczka choc trudna to musiala nastapic zanim sprawy potoczylyby sie za daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Żyłem dwa lata w takim dziwnym związku. Myślę, że Ci ludzie są chorzy wiesz? Czerpią jakąś dziwną satysfakcje gdy Ty jesteś nieszczęśliwa, mają wtedy poczucie kontroli. Są też uzależnieni od negatywnych emocji, które wbrew pozorom o wiele mocniej odczuwamy niż te pozytywne.

Cieszy mnie tylko to, że gdy się z tego wytwałem ta osoba coś zrozumiała, poszła na terapie i stara się naprawić swoją głowę. Na całe szczęście to już nie mój problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Kat napisał:

O wlasnie, ka tez sie wplatalam choc od razu intuicja mi podpowiadala ze z nim cos nie halo. Kazda od niego uciekala i on twierdzil ze to z nimi bylo cos nie tak i kazda oczernial. To samo robil potem ze mna kiedy zdalam sobie sprawe ze ten typ jest toksyczny i nie rozumke ze problem lezy w nim i mnow tez chcual uribic na kuchte i sluzaca ale ze ja nie mam parcia  na malzenstwo jak on myslal ze kazda kobieta w moim wieku tego chce to trudno mu bylo mnie zlamac ppd rym wzgledem.  Chemia nadal dzialaa ale ucieczka choc trudna to musiala nastapic zanim sprawy potoczylyby sie za daleko.

Kurde ale ja CI powiem, że takie podejście to tez nie za dobre jest. Mnie rzuciły w życiu 3 kobiety. Dla jednej faktycznie nie byłem dobry i przyznaje się bez bicia. Druga mnei zdradzałą na potęgę, a trzecia była toksyczna od początku ale trwałem przy niej. Dwa miesiące przed ślubem wróciłem z pracy jej już nie było. Pół roku później dzwoniła zapłakana, że popełniła największy błąd swojego życia, że byłem najlepszym co ją spotkało tylko się przestraszyła. To ze mną jest coś nie tak? Ode mnie też wszystkie uciekły. Uważam, że po prostu jestem za dobry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo tylko bliscy mają dostęp do naszych uczuć przez fakt obdarzenia ich przez nas uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Kurde ale ja CI powiem, że takie podejście to tez nie za dobre jest. Mnie rzuciły w życiu 3 kobiety. Dla jednej faktycznie nie byłem dobry i przyznaje się bez bicia. Druga mnei zdradzałą na potęgę, a trzecia była toksyczna od początku ale trwałem przy niej. Dwa miesiące przed ślubem wróciłem z pracy jej już nie było. Pół roku później dzwoniła zapłakana, że popełniła największy błąd swojego życia, że byłem najlepszym co ją spotkało tylko się przestraszyła. To ze mną jest coś nie tak? Ode mnie też wszystkie uciekły. Uważam, że po prostu jestem za dobry. 

Jestes za dobry? Sam przyznales ze dla pierwszej nie byles 😉Druga zdradzala? No ok, ale dlaczego? Jak zwiazek jest ok to ani facet ani kobieta nie zdradza. Trzecia byla toksyczna taki typ- z tym nic nie zrobisz tak jak ja nic nie moge zrobic z tamtym psycholem. Wiedzialam ze nie moge mu pomoc ale chcialam go chociaz nakierowac w dobra strone zeby zdal sobie sprawe ze ma powazne emocjonalne problemy.  Ale ego go blokuje i tyle - kazdy kolejyb zwiazek i poprzedni wyglada tak samo - krotko i intensywnie i on sie dziwi czemu go kazda zostawia dla innego 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×