powinno byc wspaniale a jest coraz gorzej

jak w temacie

nie wymądrzaj się

mamy dwójkę dzieci,wprowadzilismy się do domu który budowalismy 5 lat i generalnie powinno byc super ,a jest coraz gorzej.nie możęmy sie dogadać z m.problemem jest kasa i sex.m zarabia 1700 zeta ja trochę więcej.zyjemy skromnie -jest duzy kredyt do spłacenia.co do sexu m chce 3 razy w tygodniu,ja mogę 1 raz w -m-cu.kiedys tak nie było.sex był fajny,odjechany.pracuję w dość prestizowym miejscu -ludzie po profesurze,doktoratach itp.gdy wracam do domu i widze jak m oglada jakiś głupkowaty program w tv to nóz mi się otwiera w kiesezni i żebym nie wiem jaka miała ochote wracajac do domu to wszystko mi opada.

czyli to ty sie zmienilas prawda?

jesteśmy 17 lat po slubie i cholera juz sama nie wiem co robić.nigdy nie było tak żle.m mnie drazni całą swoją osobą.poza tym jest dobry ojcem,nie pije ,nie pije etc.ale nigdzie nie chce wychodzić, bo mu w domu dobrze,nalega żebym sama wyszła jak mam ochotę.

głupia jesteś, może ma jeszcze tańczyć na twój widok?

może i ja dlaczego on tak mnie wkurza?wczesniej tego nie było.co mam zrobić.nie chce żęby mnie przytulał itd.chce żęby dał mi święty spokój.i przestraszylam sie tej mysli -ale gdyby miał romans to miałabym to w d***e.co ze mną nie tak?

nie,nie musi tańczyć,ale ma być facetem a nie mimozą.ma mnie gdzies zabrać raz na ruski rok,a nie ględzić ,że jak ja chce gdzies wyjśc to jemu to nie przeszkadza.

pracuję w dość prestizowym miejscu -ludzie po profesurze,doktoratach x x x a ty w tym prestizowym miejscu popielniczki czyscisz czy drzwi otwierasz:D TE PROWOKACJE CORAZ DURNIEJSZE

głupia jesteś i za dużo naczytałaś się artykułów z Bravo

prowadzę zajęcia ze studentami.doszłam do tego latami nauki.dodam ,że m mnie wspierał w tym czasie.zajmował sie domem i dziećmi.dlaczego mi teraz przeszkadza to że jest taki hmmmmmmmmnieokrzesany?

Pracuj nad sobą, módl się, nie pozwól temu niszczącemu Was uczuciu zwyciężyć, porozmawiajcie i przypomnijcie sobie jak to było na początku związku, kiedy "latały motyle w brzuchu", powiedz m, że Ci tego brakuje i że czujesz, że się od siebie oddalcie. Nie zmieniaj go na siłę, bo będzie jeszcze gorzej. Powodzenia