Ciężka sytuacja rodzinna muszę się wyprowadzić

Proszę o pomoc. Mam 18 lat, mieszkam z matką, i bratem. Jestem w 3 klasie liceum, mama mnie utrzymuje z renty. Całe życie słyszę, że jakby mnie nie było, to by było ławiej. Od kilku miesięcy słyszę, że jak mam już 18 lat to powinnam iść do pracy. Zostało mi pół roku szkoły, i nie chce jej rzucać. Smutno mi, bo dziś usłyszałam od mamy - albo się dokładasz, albo masz się wyprowadzić. Co mam zrobić?

wieczorami do pracy, bary, puby, restauracje, i hejap, albo dokladasz , albo sie wyprowadzasz.No niestety , tak sie w zyciu poukladalo.

Ledwo co wyrabiam z nauką. Wspomnę, że w domu mam bardzo ładnie (mama co chwile kupuje nowe sprzęty ) podejrzewam ze jest zakupocholiczką.

współczuję ci. mama nie ma prawa od ciebie w tym momencie żądać pieniędzy. 3 klasa liceum to najważniejsza klasa bo zdajesz maturę i czy twojej mamie się to podoba czy nie do póki się uczysz ma obowiązek cię utrzymywać. a ojca gdzie masz?

szukaj sponsora

obowiazek moze sobie miec ale respektowac go nie musi. Porabana mamusie masz nie ma co, wspolczuje:-( Olej staruche i sie wyprowadz, matura to pikus zdasz na pewno, znajdz prace,wynajmij pokoj i olej te stara babe ktora z grzecznosci trzeba nazywac mama:O bo takie goowno na ten przydomek nie zasluguje

wez jej jakoś na emocje wjedź powiedz ze jak będzie stara to nie będzie miec nikogo i zgnije w domu starców ! współczuje ci , jak sytuacja stanie na ostrzu noża porozmawiaj o tym z pedagogiem w szkole, może coś pomogą, może jakiś internat ci załatwią czy coś, szkołę musisz skończyć

Byłam u pedagoga - kazała mi napisać list do mamy, bo podobno taka droga przekazu bywa najlepsza , zrobiłam to, napisałam dłuuuuugi list, dostalam na niego odpowiedz, było dobrze może... 2 dni ? eh... wyciągam rękę staram się. mama mowi ze ma gdzies moją szkole bo jestem pelnoletnia, ucze sie codziennie teraz tymbardziej bo mam duzo do zaliczenia, nawet mowi ze nie wyjdzie z pokoju gdy sie uczę, włączy telewizor i mowi ze mam isc do kuchni sie uczyc. Ojciec nie zyje...

Z jakiej renty Cię utrzymuje? z renty rodzinnej? Bo jeśli ze swojej renty np. chorobowej, jeśli tak to musi być bardzo, bardzo zdrową osobą, skoro utrzymując dwójkę dzieci starcza jej na na zakup/wymianę sprzętu w domu

jak masz 18 lat to renta jesli to renta rodzinna np po ojcu moze wpływać na Twoje konto nie wiem ile tej renty, ale moze wystarczy żebyś sie wyniosła z domu możesz ja podać o alimenty na siebie, wiec jesli woli taka opcje to sie wyniesiesz

twoja mama jest prostaczka i nie rozumie,ze chcesz skonczyc szkole, powiedz jak wyzej,ze niech taka nie bedzie do przodu bo na srarosc bedzie sama sobie musiala radzic. Zreszta tym jak Cie traktuje nie zasluguje na pomoc

jeśli masz rentę po ojcu to matka nie powinna stawiać Cię w takiej sytuacji

renta rodzinna po ojcu powinna być Twoja

no wlasnie renta przysluguje Tobie, moj brat ma ponad 700 zl po smierci matki do 25 roku zycia, to nie jej renta, zanosisz zaswiadczenie ze szkoly do Zus co pol roku czy co rok?

moja tez tak fikała powiedziałam ze wezme w takim układzie alimenty i sie wyniosę z chaty i tak zrobiłam

tzn. przeznaczona na Twoje utrzymanie, naukę itd.

no wlasnie pewnie tu renta dzielona jest na 3 osoby - zona i dwoje dzieci więc raczej za wiele nie będzie postrasz ja alimentami skoro po dobroci nie podziałało

Moja matka jest chora - siedzi w domu, ma bolerioze, chore stawy, caly czas ją tym usprawiedliwiam - jesli jest chora, to odpuszcze... ale boli mnie to, czuje sie jak niechciane dziecko.. renta po ojcu to troche ponad 200 zl... wiec g***o a nie pieniądze.. myslalam zeby rzucic szkole, wynajac jakis tani pokoik i isc do jakiejs pracy.. ale co bede z tego miala ? zadnego wyksztalcenia, a na CV napisane ze ukonczylam gimnazjum ?

nie no mature musisz miec potem możesz jakaś darmowa policealna robic zeby nie stracić renty a matce dziwie sie że tak fika, zwłaszcza ze chora i lepiej z rodziną być w dobrych relacjach wytrzymaj, zdaj, mature matce powiedz ze po maturze wyprowadzisz się, żeby dała ci spokój musisz to przetrzymac, jeszcze kilka miesiecy w międzyczasie moze dawaj korki, bądź hostessa na promocjach, sprzataja u kogoś albo baw dzieci zebys miała jakis swoj grosz

myslalam zeby rzucic szkole, wynajac jakis tani pokoik i isc do jakiejs pracy.. ale co bede z tego miala ? zadnego wyksztalcenia, a na CV napisane ze ukonczylam gimnazjum ? xxxxxxxxxxxxxxx w Polsce nie ma obowiązku zdawania matury! proszę poszukać sobie pracy i nie zawracać ludziom głowy!

Dziewczyno. Trudno po dobroci z matką się nie da trzeba wejść na oficjalną ścieżkę. Po pierwsze nie ma prawa cię wyrzucić z mieszkania, po drugie 1/3 renty po tacie należy się tobie jeżeli jest dzielona między ciebie, brata i mamę. Jeżeli mama ma swoją rentę chorobową lub nie ukończyła 50. roku życia, to ta renta rodzinna jest tylko twoja i brata, czyli 50% jest tylko i wyłącznie twoje. Uświadom mamie, że dopóki się uczysz, ciąży na niej obowiązek alimentacyjny. Ucz się i idź potem na studia lub do pomaturalnej szkoły. Dostaniesz stypendium, plus renta, plus alimenty od matki, trochę dorobisz i dasz radę. Widzę, że mamuśka nie ma żadnych skrupułów, więc i ty ich nie miej. Twoja edukacja jest szansą na lepszą przyszłość dla ciebie i dla twojej mamy, która jak widać jest niezaradna do tego stopnia, że żeruje na własnych dzieciach. Pamiętaj, że jak podejmiesz zatrudnienie, to obowiązek alimentacyjny będziesz miała ty względem matki. Więc ucz się jak najdłużej, żeby powiększyć swoje szanse na rynku pracy. Trzymaj się ciepło. Wesołych Świąt.