jestem w ciazy nie chce tego dziecka

Witajcie, jestem tu nowa. Jak widać po temacie jestem w ciąży. Jest to początek, wczoraj sie dowiedziałam- potwierdziłam 3 testami. Każdy pozytywny. Chłopak się cieszy. Mówi, że to żaden problem, że to szczęście, że damy radę. Ma pracę, rodziców, którzy to zaakceptują i będą chcieli nam pomóc. Problem tkwi we mnie. Ja nie chcę tego dziecka, nie planowałam ciąży.. baa, nie dopuszczałam do siebie takiej myśli . Jestem w klasie maturalnej. Chciałam studiować i to nie na byle jakim kierunku. Teraz mogę już pomarzyć. Zresztą .. we mnie nie ma instynktu macierzyńskiego i nie będzie. Ja po prostu nie lubię dzieci, nienawidziłam zajmować się 13 lat młodszym bratem, gdy się urodził. Zwymiotowałam przy zmienianiu pieluchy- więcej się tego nie tknęłam. Jestem gówniarą. Nie rozumiem czemu on jest szczęśliwy, kocham Go, ale nie chciałam mieć dziecka. Z nikim. TO rośnie. Boję się tego. Dziś w nocy mialam straszne sny. Śniło mi się, że to coś mnie pożera od środka. I nie mówcie mi, że zmieni się wszystko gdy urodzę. Bo sie nie zmieni.. z*****am sobie zycie. Rodzice jeszcze nie wiedzą, wywala mnie na zbity pysk. Nie wiem kiedy im powiem. Nie wiem nic.

Masz szczęście, że chłopak tak do tego podchodzi i tego się trzymaj.

Prowo

oddaj do adopcji ?

Nie mogę oddać, w końcu jedno z nas chcę tego dziecka. Ja go kocham. Chcę być z nim, nie moge oddac naszego dziecka. Chodzi mi tylko o to moje ,, ja ''.. JA sie nie czuję gotowa i mam g***o w głowie na dzisiaj... jak ja mam wychować dziecko, probuje sobie to wyobrazic

a jak sobie wycierasz pupę też wymiotujesz? bo chyba nie pachnie szampanem i pierniczkami jak siedzisz na kibelku?

idź się powieś

oj mam nadzieję, że to kolejne prowo, a nie kolejna powołana do życia biedna istotka. kochanie, nie ma co rozpaczać, tylko trzeba brac byka za rogi. Uprawiałaś seks, czego niekiedy nierozważnym wynikiem jest niechciana ciąża. jesli chodzi o brak instynktu macierzyńskiego, to rozumiem cię, ja też w wieku 18 lat, baa w wieku 25 nie myślałam o dziecki, nie lubię dzieci ogólnie i w zasadzie to podoba mi się tylko moje, i to dośc rozważnie, powiedziałabym. Ale dlatego trzeba się zabezpieczać !!! no ale skoro mleko (!) się rozlało, to proponuję C***orozmawiać z rodzicami, dlaczego od razu zakladasz, że cię wywalą na zbity pysk...zróbcie moze naradę grupową, jesli nie chcesz sie zajmować dzieckiem to oddaj je ojcu dziecka a sama rozwjaj skrzydła, realizuj się itd itp. i tyle w temacie.

rozważam. hahaha.

Kolejna prowokacja i wszystkie takie same Wysilcie się bardziej Ale masz ten jeden punkt od Mikołaja 1/10

a jeśli chodzi o Twoje ja ja ja. Powiedz jak masz wiedziec jak to jest kochać dziecko, jesli jeszcze dziecka nie masz i nie mialaś? skąd masz to wiedzieć? jakbyś poczytała niektóre tematy tutaj, to byś wiedziała, że niekiedy kobiety planuja ciaże, cieszą się do brzuszka itd a potem piszą, ze masakra, ze nie kochają, ze myślały, ze jest inaczej itp. a kiedy indziej piszą, ze wpadły, ale kochaja masakrycznie dziecko. NIE WIESZ JAK TO BEDZIE dowiesz się, jeśli zdecydujesz sie urodzić. a z dzieckiem można spokojnie kończyć studia itp. bez przesady, ze ogranicza...

to forum jest .. czy kazdy temat musi byc prowokacją ? myslicie ze nie mam co robic ? ja naprawde jestem w ciąży i nie usmiecha mi sie to. tak tak zdaje sobie sprawe skoro sie ******** to ewentualnym nastepstwem jest ciaza. Dla podkreslenia tego cudu dodam ze bylam rok na tabletkach anty daylette i to byl 1szy miesiac bez tabletek, w dodatku seks w prezerwatywie :) ma sie to szczęście

caly czas p*****lo o tym prowo kazdy temat to prowo

autorko, jaki jest CEL twojego posta? Jakiej pomocy od nas oczekujesz?

zadnej :) nawet nie zalezy mi na komentarzach, chcialam to po prostu napisac. anonimowo. Nie powiem tego chlopakowi.

okej, więc cel osiągnęłaś - po co wchodzisz dalej na topik i odpisujesz?

Aborcja