DDA DDD w seksie

00:13 ;) miło poznać kogoś, kto rozumie... 00:14 - terapia akurat TERAZ musiało się to zdarzyć przez skypa mogłabym rozmawiać.. :D

Ja ostatnio płaciłam rachunek za studniówkę mojej siostry. Miałam dwie godziny na wpłacenie pieniędzy - w ostatniej chwili zostałam postawiona przed faktem..

nakrecaj sie nakrecaj niech chlopcy maja radosc znowu cie doja maloletni narwancy..coz twoj wybor, milej zabawy :D

Moi rodzice nie widzą problemu.. dla nich jak zawsze jest ok. W tej rodzinie nigdy nie było rozmowy o problemach.

Gdzie wyjezdzasz ?

Przez skypa mogłabym uczestniczyć w polskiej terapii... :O pisałam o terapii.

no ja też tak miałam,ubrałam młodą na 2ie studniówki,u niej i u jej chłopaka,i zapłaciłam za jej studniówkę,nawet jej prawko zasponsorowałam,a teraz zasilam na studiach tylko,ze ...w tym wsztstkim to juz zgubiłam samą siebie :(

Tam gdzie byłam, mam NIN i wszelkie inne potrzebne rzeczy... Znajomy. Anglia.

Pytam gdzie wyjezdzasz, bo za granica sa polskie terapie

Jesli Londyn, to od razu moge podac Ci kilka adresow poslkich palcowek

Już nawet patrzyłam czy w mojej miejscowości są takie terapie. W polskim wydaniu nie ma. Choć po angielsku dogaduję się bez problemu, to jednak nie chcę iść na angielskie spotkania...

Oczywiscie, momo wszystko lepiej wyrazic sie po polsku, jesli blisko Londynu, to mozesz co jakis czas dojezdzac, jesli nie, to nie pomoge niestety

Przebywasz w Londynie.. Ja bliżej Szkocji będę. Pewnie i tak się zgłoszę do jakiejś poradni, choćby nawet i w Londynie, zadzwonię, może.

Tak, ja Londyn, ja tutaj chodze na terapie, raz w miesiacu sobota i niedziele cale dnie. Ale z tak daleka, to nie wiem czy Ci sie oplaca dojezdzac

A podałbyś dane tej placówki? Zadzwonić można zawsze :)

jasne, chcesz sie wymienic kontaktem, czy tutaj mam pisac ?

A mógłbyś podać swojego maila?

mateuszdda@gmail.com

Czasami coś źle się przeczyta.. albo napisze.. aha.

I już się doszukuję podstępu... Jeszcze na dodatek zrobiłeś literówkę, która zmieniła znacząco znaczenie słowa. Ciekawe czy wiesz co mam na myśli?

mozesz smialo pisac na maila, jeszcze troche bede na nogach

Nie, nie wiem co masz na mysli, ja nie mam manii przesladowczych :P

Dwie takie literówki machnąłeś... Skupiam się na szczegółach. Mogłabym być detektywem chyba. A co się u Ciebie wydarzyło, że akurat taka książka trafiła w Twoje ręce?

mania prześladowcza :D uśmiechnęłam się

w sumie zbieg okolicznosci, moja siostra cioteczna pozyczyla mojej mamie, a mnie mama. W zyciu bym tej ksiazki nie tknal, gdyby nie to, ze czytala to moja siostra (w tym samym wieku co ja), mama nie raz probowala mi wciasnac taka literature, ale zawsze uwazalem, ze mi nie jest potrzebna, ale jak sie dowiedzialem, ze moja siostra czytala, to cos mnie tknelo, i postanowilem przeczytac.

No nie wiem czy do końca taki zbieg okoliczności, skoro własna rodzina przerzucała się książką o takim temacie. Czasami łatwiej wyrazić emocje poprzez książki, wiersze, muzykę etc. Ja tylko głośno myślę.

Dla mnie to byl szczesliwy zbieg okolicznosci i tyle ;)

chyba nie przerzucali ksiazki po to, zeby specjalnie trafila do moich rak ? :)

Zbyt dużo pytań musiałabym Ci zadać, żeby zrozumieć do końca fenomen przypadkowego znalezienia się tej książki w Twoich rękach ;) o

to jest bardzo ciekawe zagadnienie,ktore warto poznać,cos co potrafi zdeterminować życie,wyrażanie siebie poprzez muzykę,,,tak dało mi to do myślenia w sumie każda forma wyrażania siebie jest dobra,byle nie ranić drugiego człowieka.