Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szefowa kazała mi załatwić sobie l4 do końca ciąży

Polecane posty

Gość gość

Powinnam zapytać się mojego ginekologa o l4 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, a czemu nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w którym tygodniu jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko ja 33 tydzień i ani jednego dnia na L4 i tak już do końca chyba zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam że dłużej popracuje , ale ona boi się że coś mi się stanie podczas pracy. Czasami muszę podnosić duże paczki ale ogólnie to siedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle że ja mam pracę biurową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie jest w stanie Ci zapewnić odpowiednich warunków do pracy to idź na zwolnienie, ja poszłam pod koniec 4 miesiąca bo u mnie w pracy jest chyba z 5 stopni na plusie, a ja z chorym pęcherzem i nerkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie planowalam l4 nie wiem czemu jej tak ba tym zależy sądzę, że dalej jestem tak samo efektywnym pracownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie jestes chora to jak moze ci kazac zalatwiac cos takiego? powiedz jej ze nie bedziesz lamala prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też starała się przenieść ale stwierdziła, że musi i tak kogos zatrudnić pewnie dlatego moje l4 było by jej na rękę, bo składek nie będzie musiała za mnie płacić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko szefowa ma racje, jesli cos podniesiesz nie daj Bog poronisz to ona ponosi konsekwencje, bierz l4 i zajmij sie przygotowaniami, bedziesz miala czas dla siebie i swojego malenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a liche dziś kobiety do niedawna babka z wielkim brzuchem przychodziła do roboty i nawet nie myślała o zowlnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ja jak nie dawałam rady to brałam robotę do domu potem na pocztę ciach i już :) no nie wyobrażam sobie ostatnio się śmiałam że mi w pracy wody odejdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ale teoretycznie jest tak, że pracodawca ma obowiązek zapewnić kobiecie w ciąży godne do pracy i bezpieczne warunki. A w praktyce jest zupełnie inaczej, szczególnie u prywaciarza. Ma wszystko w d***e i niech się ciężarna telepie z zimna czy coś nosi, dlatego nieraz lepiej jest pójść na zwolnienie. Jeszcze zależy kto się czym zajmuje. Ja tak ja pisałam musiałam zrezygnować bo w pracy niewyobrażalne zimno, nie jest to praca biurowa ani nic...A ja w ciąży antybiotyk przyjmowałam na nerki i pęcherz. To w życiu bym tych nerek nie wygrzała. I wieczny przeciąg. Na dodatek dojazd poza miasto, zaraz sypnie śnieg, trzeba będzie pół godziny auto odśnieżać (autobusem nie ma możliwości). Dużo zależy od samego pracodawcy a nie od chęc**pracowania aż do porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak musisz to idz ale jesli nie to ciaza bedzie ci sie strasznie duzyla. Ja teraz jestem w koncowce 8m i nawet nie wiem kiedy to zlecialo ale ja pracowalam do poczatku 8m, w pierwszej ciazy poszlam odrazu na l4 i czulam sie jakbym pol zycia w ciaz bylam. Latalam jak glupia z byle zakulciem do gina, tera nawet nie mialam czasu zastanawiac sie co mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to to tak fizyczna czy w złych warunkach wiadomo że odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie w 1szej ciąży też pracodawca wyganiał na zwolnienie bo nie miał dla mnie pracy takiej która nie byłaby nieodpowiednia dla ciężarnej, na hali było potwornie zimno, wszędzie smary i lakiery, kanały itd.. ja bardzo chciałam pracować ale w 7mcu BHPowiec mi cofnął pozwolenie na pracę i poszłam na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak pracuje u prywaciaza to że jest zimno jest do przeżycia . Ja siedze przy materialach wysylam suknie i odbietam to co przychodzi nosze 15-20 kilowe beleaterialu nie ma kto za mnie tego robić bo reszta zatrudnionych to krawcowe które mają swoją robotę. Pracuje po 5 godzinn dziennie bo kończę inzynierke z zawodu bede elektronikiem a to moja praca dorywcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak pracuje u prywaciaza to że jest zimno jest do przeżycia . Ja siedze przy materialach wysylam suknie i odbietam to co przychodzi nosze 15-20 kilowe beleaterialu nie ma kto za mnie tego robić bo reszta zatrudnionych to krawcowe które mają swoją robotę. Pracuje po 5 godzinn dziennie bo kończę inzynierke z zawodu bede elektronikiem a to moja praca dorywcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracodawca ma obowiązek dostosować warunki pracy do twojego stanu. Jeżeli takiej możliwości nie ma : jego obowiązkiem jest pozwolić ci nie przychodzić do pracy, zachowując jednocześnie prawo do pełnego wynagrodzenia. Czyli siedzisz w domu i wypłatę dostajesz w 100%. Pracodawca chce ten obowiązek przerzucić na ZUS czyli podatników. Dla ciebie niby bez różnicy, bo też siedzisz w domu i masz 100 % pensji, ale niestety każdy dzień L4 oddala cię od emerytury. Teraz może ci się wydawać , że te kilka miesięcy nie ma znaczenia. Ale jak będziesz w wieku emerytalnym , braknie ci lat pracy i inaczej będziesz myśleć. Jak chcesz i możesz to pracuj , jeszcze się wynudzisz w domu jak się dziecko urodzi, a szefowej powiedz, że chciałaś ale lekarz ci nie dał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarka powiedziała że dostane leżące ale wtedy są kontrolę z zusu to prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak magą cie skontrolować, ale nie czy w piżamce leżysz pod kołderką, tylko czy w ogóle w domu jesteś, okazujesz dowód i podpisujesz. Mogą ale nie muszą. Ciążowe rzadko kontrolują, ale się zdarza. Jak cię skontrolują i cię nie zastaną to są problemy, trzeba się tłumaczyć , że np po bułki poszłaś lub na badania . Nie zawsze to uwzględnią, zależy na kogo trafisz. W skrajnych syt. mogą ci odebrać prawo do zasiłku chorobowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak przecie mozna no ja to w ogole niesamite ale zdarza sie niestety 👄 www.youtube.com/watch?v=EqOI81uH7eQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co trzeba powiedziec normalnie pracodawca chce bym poszła na l4 czy jak???i sie dostanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od razu na początku powiedziałam lekarzowi, że nie mogę wykonywać obowiązków w pracy, a kierownictwo nie ma dla mnie zastępczego stanowiska.i Sami mówili, że mam iśc na zwolnienie. I od razu dostałam l4 ze wzgledu na charakter pracy. Płacą mi 100% wiec się nie zastanawiałam skoro nie ma dla mnie pracy. Powiedz, że zakres Twoich obowiązków nie pozwala na wykonywanie ich w czasie ciąży i że szefowa nie jest w stanie zmienic Ci zakresu obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja szefowa tez chciała zebym poszła na l4 bo gdyby coś się stało to by sobie nie wybaczyła. Więc byłam na zwolnieniu od 6 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy ci wszyscy pracodawcy , którzy tak was namawiają na L4 od początku ciąży do końca ( i rzekomo z troski ) będą was zatrudniać do 68 lat. Bo całe L4 do emerytury trzeba odrobić, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez kazali isc na l4 i siedzialam od 14 tygodnia do ciazy - ale moja praca faktycznie wyklucza ciaze - warunki szkodliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a uwierz, że akurat w moim przypadku bezpośredni przełożony nie ma wpływu na moje zatrudnienie. Poza tym, po 15 latach uciekam na emeryturę i mam inne plany:) tylko jeszcze trochę muszę popracować i nie ukrywam, ze tęsknie za pracą, ale niestety, nie mogę aktualnie podjąć obowiązków. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×