Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przełamałem się i zagadałem do OBCEJ laski

Polecane posty

Gość gość

Pierwszy raz udało mi się przełamać :) :) :D :D Najtrudniej było podejść, ale jak już podszedłem i zagadałem to cała trema prysła. Widać było, że ona też była zesrana w gacie :D Numeru nie dała, ale sam fakt, że się przełamałem sprawił, że byłem taki szczęśliwy oraz uświadomił mi, że w tym nie ma nic strasznego. Czuję, że zacząłem nowy etap w życiu :D To jest jak z seksem- przed pierwszym razem zawsze jest trema i niepewność, ale w trakcie i z każdym następnym razie tremy w ogóle nie czujemy :D Prawiczki, wystarczy się przełamać- samo przełamanie tratujcie jako sukces a dacie radę wyrwać laskę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelki truskawkowe
łaski sie nie wyrywa, łaska sie jest obdarowanym 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżna
brawo! cieszę się z tego tematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
księżna może będziesz następna, bądź na to gotowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pomyślałes debilu może, że Ona się wytraszyła takiego frajera jak ty :O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co kolesie mają za banię na to zagadywanie do obcej laski, ja tam spuściłabym na drzewo każdego faceta, który by do mnie zagadał, nie lubię obcesowości :O nawet gdyby był przystojniakiem, zresztą nie raz już się to zdarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spytałeś ją o godzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytałem za ile minut odchodzi autobus :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha a jeździjcie po mnie prosze bardzo :D :D Takie zryte berety jak wy stanowią promil społeczeństwa, więc jakoś nie bardzo się wami przejmuję :D Zdjąłem blokadę i już nie mam oporów z zagadywaniem a aspołeczniarami i tak się nie interesuję, więc dobrze, że od razu się takie ujawnią :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczyła i pomyślała - co to za następny frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny gamoń od pua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AAAAhahhahaha zryte berety atakują :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znałam kiedyś jednego chłopaka - był psychiczny, chodził po psychiatrach, łykał tabletki i nie wiem czy lekarz mu to kazał czy wewnętrzny głos, ale miał misję zagadywać do obcych ludzi, robił to non stop, dlatego jakby mnie ktoś zagadał i nie o drogę ani o godzinę to bym uciekała, wygląd bez znaczenia, mój kolega był przystojny mimo choroby psychicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkskdjsd
Swój do swojego ciągnie- fajnych masz kolegów :D Wiadmo, że Polska to kraj ponuraków i aspołeczniaków, więc zagadywanie do obcych ludzi uchodzi za coś normalnego, coś co należy leczyć :D Nawet uśmiechnąć się nie wypada :D Ale świat jest inny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co da ci to zagadywanie? Od zagadania do randki długa droga. ja też czasem pogadam z innymi ludźmi, różnej płci i w inny wieku i idę w swoją stronę, wiięcej o nich nie myśląc. Mój świat nie jest od tego lepszy ani nie mam więcej znajomych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre mogą się mną zainteresować jak tak zagadam na ulicy :D Zwłaszcza, że studiuję i studentki chętniej poznają nowych ludzi :D Jestem przystojny, modnie się ubieram oraz mam wiele zainteresowań, więc teraz jak zdjąłem blokadę to mam znacznie więcej możliwości :D Dodatkowo planuję wyemigrować a wiadomo, że na zachodzie ludzie normalnie zawierają znajomości na ulic, więc jak tutaj nauczę się zagadywać (w warunkach ekstremalnych) to zagranicą będzie dla mnie to pikuś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, gościu no to gratuluję, masz rację, kwestia wprawy, ja byłam nie raz zagadywana przez totalnie obcych gości i myślę, że na luzie do tego podchodze, zwyczajnie z nimi gadam itp (ale raczej nie dawałam się nigdy nigdzie zaprosić ani nie dawałam numeru tel)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie co dają się gdzieś zaprosić oraz dają nr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na studiach dorabiałam w punkcie obsługi klienta jednej z sieci komórkowych. Raz przyszedł chłopak. Niby pytał o ofertę, coś tam gryzmolił w ulotce z tego co mu mówiłam, ale zauwazyłam, że na siłę przeciąga rozmowę (nie chciał patrzeć mi w oczy), jak już totalnie wyczerpał temat to zrobił się czerwony jak burak i powiedział, że spodobałam mu się i chciałby spytać czy nie umówiłabym się z nim :) Powiem szczerze, że widać było, ze wiele go to kosztowało, był zestresowany jakby się oświadczał ;) Miło mi się zrobiło, ale odmówiłam ponieważ miałam chłopaka, natomiast, mimo, ze było to ładnych parę lat temu to wspominam go miło :) więc chłopcy nie każda dziewczyna podchodzi do takich skromnych "zagadywaczy" ze strachem i odrazą ;) ja podziwiam Waszą odwagę i na pewno kiedyś starania w końcu zostaną wynagrodzone, autorze brawo za to, że się przełamałeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki bardzo :D Ja raczej jestem pewny siebie i aż tyle wysiłku mnie to nie kosztowało co tego chłopaka, ale też nie było mi łatwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz się tu uzewnętrzniać idioto, trzymaj to dla siebie, zachowujesz się jak dzieciak co dostał cukierka, najgorsze jest w tym wszystkim gdy o pua dowie się jakiś zakompleksiony gamoń trąbiąc o tym na około jak upośledzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest pua w ogóle bo już drugi raz ktoś o tym wspomina? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jjakies pseudonaukowe madre porady dotyczace podrywu :D typowe dla gimbusow i stooleyow :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Helena
"gość Pierwszy raz udało mi się przełamać Najtrudniej było podejść, ale jak już podszedłem i zagadałem to cała trema prysła. Widać było, że ona też była zesrana w gacie Numeru nie dała, ale sam fakt, że się przełamałem sprawił, że byłem taki szczęśliwy oraz uświadomił mi, że w tym nie ma nic strasznego. Czuję, że zacząłem nowy etap w życiu To jest jak z seksem- przed pierwszym razem zawsze jest trema i niepewność, ale w trakcie i z każdym następnym razie tremy w ogóle nie czujemy Prawiczki, wystarczy się przełamać- samo przełamanie tratujcie jako sukces a dacie radę wyrwać laskę" Pani Helena odpowiada: - Serio? Ty nie dałeś rady :P🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisałem teraz w google i wyskoczyło mi jakieś uwodzenie itd :D Dajcie spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×