Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

POMOZCIE MI JA JUZ NIC NIE ROZUMIEM

Polecane posty

Gość gość

Zerwałze mną facet, 1.5 miesiaca temu. Mamy kontakt ze 3 razy w tygodniu bo sie widujemy (wspolni znajomi ) Wczoraj go spotkałam i podchmielony powiedział mi, że nadal coś do mnie czuje, chciał całować.mowi, ze teskni.. Zrywając powiedział, ze TO NIE TO. I tu moje pytanie, czy moze byc szansa na powrót? On przez te poltora miesiaca nie odzywał sie do mnie (telefonicznie ) w zaden sposób, jedynie jak sie widzimy a to też nie zawsze, nie rozumiem go zupełnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mi nie piszcie, ze chodzi o seks, bo po pierwsze: zawsze znajdzie sie ktos kto teoretycznie dałby mu doopy. ( wiem, że źle brzmi) dwa: ja jakaś super doswiadczona nie jestem (był moim pierwszym) wiec odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu byl pijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewne ROZUMIESZ ze zerwal bo to nie to. reszty juz nie musisz rozumiec bo i po co ? chcesz konkretnych wyajasnien ze jestes zapchaj dziura . to ci w czyms pomoze zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co mowi mi o uczuciach ? Jezu ludzie, nie badzcie tacy wredni..ja tylko pytam, z racji rowniez malego doswiadczenia w takich sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o seks bo był pijany i nie rozkminiaj tego, szkoda czasu na rozmyślania zerwał z tobą, przyjmij to do wiadomości jak facet udaje po zerwaniu że mu się odmienilo to chodzi o seks też się dałam nabrać, ale młoda byłam i niedoświadczona więc gdy były szukał kontaktu to liczyłam że coś to znaczy a potem wreszcie skapowałam że liczył na szybki numerek bez zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam z chłopakiem 5 lat, zerwaliśmy, po 7 miesiącach wróciliśmy (on wyciągnął rękę). Kupiliśmy mieszkanie (musiałam wiedzieć, że mam po co wracać, że są jakieś przesłanki na przyszłość, a nie pitu pitu o tęsknocie) i dziś jestem bardzo bardzo szczęśliwa w miłośc****owodzenia. :) Na wiosnę stuknie nam 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie napisałaś o tym czego Ty chcesz, olać gościa czy wracać? Jesteś na pstryknięcie palcami? Tylko od niego wszystko zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes az tak zlakniona ze lykasz kazdy ochlap jaki ci facet rzuci ? jakie znaczenie ma jego p********ie o uczuciach skoro tyle czsu sie z toba nie kontaktowal ? szanuj sie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym wrócic, kocham go..z nikim nie było mi tak dobrze. Sądze ze powodem rozstania było moje niedojrzałe zachowanie, awantury i fochy ciągłe. Jak dziecko. Zmieniłam się, moze nie do konca bo to bedzie długotrwały proces. On po prostu powiedział mi ze to nie jest TO pomylił sie. Pozniej jednak tzn kilka tygodni pozniej powiedział, ze to co wtedy mowil przy zerwaniu to nieprawda. Pozniej znow zaprzeczył. Robił mi wode z mozgu, nadal robi . O powrocie narazie nie wspomina nic, znajomi JEGO mowia, ze chcialby ale unosi sie dumą :O Nic nie rozumiem :( Jak mozna sie odkochac nagle ? No jak ? Nie wyzywajcie mnie, wiem, ze to desperackie zachowanie. :( Ale co moge poradzić jak kocham ? Nie latam za nim rzecz jasna. Nie wypisuje nie odzywam się. Nie żądam deklaracji ani jego uwagi. Tylko, ze prawda taka, ze to On rozdaje karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontaktuje sie ze mną, jak sie widzimy. Tzn wtedy rozmawia. Tak to żadnego kontaktu. Na moje pytania co on sobie wyobraza ze traktuje mnie jak ...no jak traktuje - mowi, ze to nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on rozdaje karty to tobie przypisal blotke. co ty bedziesz miala z tego ze go kochasz ? ból ? i co lubisz cierpiec bo wolisz byc z kim kto cie nie kocha niz poczekac na takiego co pokocha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to juz wiesz jedno mowi a inne robi nigdy nie bedziesz go pewna i nigdy nie bedziesz mogla mu zaufac to toksyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, ale nawet po tym erwaniu powiedzial mi raz ZE MNIE KOCHA.. i co ? i pozniej wyparł sie,ze to nie tak. ON sam nie wie mi sie wydaje, nie wiem co ma na celu. JESTEM JEGO PIERWSZA DZIEWCZYNA, niekoniecznie w lozku mial tam jakies swoje miłostki predzej, seks tez, ale z nikim nigdy nie był. Dodam, ze to juz nie taki gowniarz (27l.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soul of soul
Jeżeli na TRZEŹWO powie Ci, że Cię kocha, że nie powinniście się rozstawać, że chce wrócić, to możecie popracować nad odbudowaniem związku. Ale weź pod uwagę, że alkohol, że noc, która budzi w nas większą emocjonalność i ogranicza niekiedy zdrowy rozsądek mogła wpłynąć na to co mówi. Mogą przemawiać przez niego wyrzuty, żal że Wam nie wyszło, ale to nie musi oznaczać, że Cię kocha i naprawdę chce wrócić. Musisz zachować zdrowy dystans do tego, jakkolwiek to jest trudne i umówić się z nim na rozmowę, w trakcie której wyjaśnicie sobie tę sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzucaj się, trzymaj emocje na wodzy, pokarz, że masz własne życie, bądź intrygująca, może jeszcze się rozmyśli. I nigdy, ale to nigdy nie strzelaj fochów, nie rób scenek, nie biegaj za gościem, nie wodź za nim wzrokiem, znaj swoją wartość, niech on się postara. Teraz jego ruch, jeżeli jeszcze coś ma z tego być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, problem taki, ze jak jest pijany ( w weekendy zazwyczaj) a wtedy tez sie widzimy to On przewaznie ''sili'' sie na jakies wyznania w stosunku do mnie. A to, walnie do mnie ''kochanie'' - mimo, ze jak raz tak powiedzialam do niego po rozstaniu to sie oburzył. A to powie, ze nadal cos czuje, a to, ze teskni (zrozumiale) i duzo, duzo innych . Gdy jest trzeźwy to zazwyczaj milczy, zamienimy kilka slow itd. a wiem,ze zawsze pamieta co mowi - i tu mi sie nasuwa kolejne pytanie - przeciez nie kazdemu mowi sie po pijaku takie rzeczy,prawda? Wiem,ze ludzie wtedy sa bardziej kochliwi - ja to wiem :) .. No ale czemu mowi to mnie? To nie jest człowiek ktory rzuca słowa na wiatr, babiarzem też nie jest..Jak ja jestem spita to zazwyczaj wiem co mówię - i do kogo, przykladowo nie wyznalabym uczuc komus do kogo nic nie czuje albo przypadkowej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dodam, ze raz go wzięłam na rozmowę - na trzeźwo całkowicie. Wszystkiemu zaprzeczył i wszystko znegował. koledze powiedział, ze odwoluje wszystko co mowil bo pijany itd.. a pozniej znow to samo. Wiem, jestem idiotką łudzę się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myslicie, ze szanse są?komus sie udało wrocic do byłego ktory sam zerwał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pijany zwiazek szanse na co ? na hustawke emocjonalna ? to cie tak kreci w tym chorym ukladzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nic, jak bylismy razem było swietnie :( Teraz jakby zupelnie inny człowiek, zupełnie jakby mial rozne diwe osobowosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soul of soul
wiesz, równie dobrze on może tęsknić za uczuciem jako takim, za takim stanem ale niekoniecznie za zwiazkiem z Tobą. Nic sama nie zdziałasz, nie wymyslisz, spotkaj się z nim i powaznie porozmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ma jedna trzezwa ktora ma cie w d***e i druga pijana wtedy klamie ze cie kocha a ty lykasz wszystko jak pelikan swietnie bylo ciekawe co takiego jest swietnego w tym ze co weekend facet jest pijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkad nie jestesmy razem rozpił sie niemilosiernie. Myslicie, ze tak totalnie ma w doopie? Spotkam sie z nim i znowu uslysze to samo, ze mu ciezko ze to nie jest tak ale on teskni i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestan sie z nim spotykac***przestan z nim rozmawiac i nie baw sie w ratowniczke biednego pijaka jest dorosly sam umie zadbac o siebie skoro umila zerwac i nie wraca mimo rzekomej tesknoty za toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby to bylo takie proste, przez poltora mieisaca nie ma minuty w ktorej bym o nim nie myslala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im bardziej cie odpycha i manipuleje toba tym ty wiecej o nim myslisz idz do psychologa bo to chory zwiazek nie dbasz o siebie tylko o niego kosztem siebie mam dosc tlumaczenia rob co chcesz i cierp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie gada, proste, gdyby chciał to by z toba był. Skoro nie jest, to znaczy ze nie chce. Wiem, trudno się z tym pogodzić. Ale naprawdę spotkasz kogoś kto będzie cie cenił, on nie jest warty zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, ze nie jest ale wlasnie jest tak jak pisze osoba wyzej, ze im bardziej on olewa... No ale ja tez sprobuje. Nie umiem sie od niego odciąć :( Wiem,ze jakby chcial to by był ja sobie to tlumacze problemami, jego i w ogole...dla mnie to niezrozumiale, ze kiedys chcial juz nie chce...ze mnie zostawił, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze dziewczyno, jezeli chcesz zeby do Ciebie wrocil, to zero kontaktu, wiem to trudne myslisz o nim, ale zero kontaktu, zadnych spotkan smsow telefonow, on odszedl, on musi wyciagnąć ręke do powrotu. Nie kontaktuj sie z nim w ogóle, wez sie za siebie i nie pokazuj jak cierpisz, bedzie wiedzial, ze nie moze Cie miec w kazdej chwili...Nie słuchaj pijackich wyrzutów, niech powie to na trzeźwo... A jak minie odpowiednia ilosc czasu, to sama sie zastanowisz czy w ogole chcesz do niego wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×