Pytanie do mieszkancow miast po 10 20 tys osob

Czy u was tez sa chinskie sklepy?

burdele

U mnie jeden, ale dośc duży. oczywiście mówię o typowo Chińskich, które sie tak nazywają, u mnie to Chińskie Centrum Handlowe, chyba jedyny sklep nie-spożyczy, który jest otwarty również w niedziele. Oczywiście w innych sklepach też pełno chińsczyzny, ale nie nazywają sie chińskimi.

okropnie smierdzi w tych sklepach, a najgorzej chyba buty, a raz widzałam u nich buty za ok. 100 zł, które na allegro sprzedawali po 30kilka złotych :D

w moim mieście jest taki sklep chjińczyki sprzedają

U mnie jest typowo chinski, i przyznam ze sama tam kilka razy kupowalam bo maja fajne rzeczy :D i maja otwarte caly tydzien rownie w niedzie. maisto 22 tysiace meiszkancow. U mojej cioti tez jest jeden - 7 tysiecy mieszkancow maisto

No i oczywiscie sa tam zarowno pracownice polki jak i chinczycy

u mnie 28 tys mieszkańców i 2 chińskie sklepy

u mnie dwa wielkie Centra Chińskie, prawie jak Riviera w Gdyni