piesek w kocyku i wózku spacerowym czyli jak starym pannom na łeb bije

podejdom dziewczyną. w Lublinie :)

jestem zdania że pies to pies i nie przesadzajmy z widziwianiem.

hhha Led, chyba zaczynasz wsiąkać w świat kafe :D niedobrze, oj niedobrze

to było najgorsze na świecie... a ten drugi, czarny to Bonifacy :)

a gabinet swój masz? Wiesz, ja ostatnio za dwa zdrowe koty[odrobaczenie, odpchlenie, szczepienie] 170 zapłacił Koty nie moj****abci jednej pomagam. I więcej tam nie pójdę, oj nie pójdę.

nie moje koty tylko babci, co za cenzura hehe ;)

bo takie zachowania jak pies w wózku są niezdrowe ani społecznie ani dla psa, dlaczego nie jesteście tacy tolerancyjni dla morderców? przecież oni mają po prostu taką pasję :d albo g****icieli itd.. przecież oni tak samo są j******i jak ta co psa w wózku wozi i owszem mnie to oburza i przeszkadza, działa negatywnie na postrzeganie świata przez moje dzieci które skołowane niedługo będą tym czy wózek służy do wożenia zwierząt czy dzieci, a przede wszystkim co do znaczenia wózka, do tej pory wózek w ich oczach to rzecz umożliwiająca wożenie dziecka które nie chodzi! a tak to co? pies chodzi a w wózku ma jeździć? akceptowanie takich zboczeń nie powinno być tolerowane i jeśli ktoś tak lubi to niech liczy się z komentarzami społeczeństwa i obcinaniem wzrokiem, szyderczym uśmiechem itp..

taaaa zaczyna wsiąkać, 1500 postów prawie ...

gość skóra i kość- i co boli cię to czy jak?

i to w 3 tygodnie!

tak, boli, bo za innego kota w innym miejscu zapłaciłem połowę tego:)

Dla ciebie wozenie pieska w wozku jest czynem, ktory mozna postawic w jednym szeregu z morderstwem i g***tem tylko dlatego, ze nie przystaje ono do twojego uproszczonego obrazu swiata (krzeslo do siedzenia itd ale skostnialy umysl, zero wyobrazni i fantazji) ...no jezeli tak to sama jestes chora na glowe A JEZELI CHODZI O TWOJE DZIECI TO O ILE JECZCZE ICH NIE ZWICHNELAS MENTALNIE, ZARECZAM, ZE NIE BEDA MIALY ZADNEGO PROBLEMU ZE ZROZUMIENIEM, ZE JAKAS PANI W WOZECZKU WOZI PIESKA "BO TAK LUBI" dzeci w sposob naturalny przyjmuja swiat takim jaki on jest, maja w sobie ciekawosc, sa kreatywne a byle co nie wywoluje w nich swietego oburzenia czy ciezkiej traumy

hahha ja nie o tym, że cię wet orżnął :P tylko o postach. Ale fakt- trochę drogo.wyszło :D Led- właśnie zamówiłam te dwie rzeczy, będziem testować :D Cholera, za późno o tym pomyślałam.

dns A ile ty płacisz u weta za podwórkowe koty, że tak się dopytujesz?

Lepiej niech wożą te zwierzaki w wózkach, niż mają być uwiązane do budy :O

jeśli chodzi o posty- to był komentarz tylko, bo ktoś ostrzegał, że wsiąknie, a ta już wsiąkła hehe :D:D:D

ja płacę mało, bo mój wet to lekarz z powołania, jak mi kot jeden umierał na niewydolność wątroby to kasy za zastrzyki nie wziął, bo wiedział, że marne szanse.. :) nie pamiętam po ile były szczepienia, odrobaczenie to 5zł za tabletkę, odpchlić nie musiałam. Pamiętam, że za sterylizację obu kotek naraz dostałam też rabat ,ale to było 4 lata temu i nie pamiętam sumy.

a to za brytyjskiego kota się płaci więcej, niż za podwórkowego, gościu z 22:43?

ubraliśmy sobie choinkę właśnie, zakochałam się w niej :)

U mnie choinka w planach... ciekawe jak się mała będzie patrzeć na światełka :D Led. może znając nasze miłe kafeterianki, to był przytyk w moją stronę, że mam "tylko" koty podwórkowe? :) hmmm.. :)

Szanowne Panie Właśnie dziś stałam się posiadaczką takiego cudownego przyrządu tj- wózka dla psa. Mój jamnik spadł 2 lata temu ze schodów i ma sparaliżowaną tylną cześć ciała. Lekarze którzy ciągle czuwają nad nim mówią że on ma wole życia i nie powinno się go usypiać. Planuje jechać z nim na wakacje i pozwiedzać okolice, a z psem który nie chodzi ciężko " wyjść na spacer". Już nie mogę się doczekać jak będę mogła zapewnić mu długi spacer (ma tez swój wózek inwalidzki) i nie interesują mnie starsze zdegustowane Panie które uważają że pies jest do budy, c**a do dawania a niedziela żeby robić grilla na balkonie. Pozdrawiam wszystkich miłośników zwierząt którzy muszą zderzać się z taka spuścizną empatii jaka można zauważyć.

a może pies miał wypadek i nie może się inaczej przemieszczać... zamiast oceniac zapytaj.

Widze ze temat przyciagnał w wiekszosci .....serie tych,co to zostawiaja psa przed sklepem, trzymaja na łańcuchu i chca uspic bo nie szczeka, albo nie daja jesc bo wtedy glosniej szczeka, popieraja festivale psów, wystawiaja trutki dla psow....itd polecam lekture: USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Jestesmy krajem w trakcie zmian, wiec trzeba to zaakceptowac, ze bedziemy sie rozwijac i ulatwiac sobie i innym zycie, naprawde nie macie wiekszych problemow..... . No to wystarczy miec troche wyobraźni: Wozek przyda sie : -W podrozy kiedy musimy zrobic zakupy i nie narazac psa/psy w nagrzanym/wyziebionym samochodzie - nie mozemy zostawic psa samego, np po szczepieniach, w chorobie, w trakcie rekonwalescencji, kiedy ma problem w poruszaniu sie - w okresie szczeniecym kiedy zostawienie pieska samego w domu jest problematyczne, - jest duzym ulatwieniem dla wystawcow ki3dy trzeba ogarnąc wiecej niz jednego psa Wozek umozliwia zabranie pieska/pieski na zakupy, do restauracji, do urzedu, z kolei zapewnia psu/psom wyciszenie i .....co wazne dla tych ktorzy nie toleruja zwierzat w przestrzeni publicznej zapewnia odizolowanie od nich. Naprawde zdumiewa mnie oburzenie ...arogancja i szyderczy cynizm, no coz nie swiadczy to o inteligencji tylko o ograniczonym polu myslenia, nie wykraczajacym po za ramy "nabyte". Ludzie uposledzeni umyslowo maja zdecydowanie wiecej wrazliwosci na świat zwierząt i świata który ich otacza....polecam niektorym nieprzystosowanym np dogoterapie hipoterapie i inne ...moze zamiast sie śmiać można się uśmiechnąć, a kiedy sie czegoś nie rozumie zapytać. Niewiedza rodzi niezrozumienie!

Hieh, trafiłam tu po wpisaniu "wózek dla psa" w google.... co też niektórzy mają we łbach, to się w głowie nie mieści... Moja sunia, 11 lat, zachorowała. Ledwo chodzi (stawy), ledwo dycha (serce) ale wciąż chce powąchać krzaki, odpisać innym psom w trawie, wczoraj zaniosłam kluskę nad staw, pomoczyła się i wytarzała w trawie, godzinę siedzieliśmy z nią nad wodą. Tyle radości ma psina z tego "spaceru", że dzisiaj postanowiłam kupić jakiś wózek, bo ciężka Kluska (12kg) do noszenia, a sama nie dojdzie. A tu jakaś "yntelegyencja" wyśmiewa się z wózków... Fajnie, że znalazło się też kilka postów normalnych ludzi. Serdecznie pozdrawiamy autorkę posta i życzymy, żeby jej pies nigdy nie potrzebował takiego transportu jak wózek.

Przecież tak robią tylko idiotki srajace kasą i wymyślają z nudów.

Lepiej wozić psa w wózku niż rozdartego bachora

Pies na pewno jest szczęśliwy :D

Należy dbać o swojego psiaka i robić wszystko pod jego potrzeby. A ludzi to mieć totalnie gdzieś. Na mnie też dziwnie patrzą jak pociągiem lub autobusem jadę z moją psiną i do niej mówię i ją zabawiam zabawką, czy przysmakiem, a robię to bo czasem w dłuższej drodze zaczyna "marudzić" popiskiwać itd. Jak jadę z nią gdzieś ładnie ubrana i mimo że zawsze mam przy sobie klejącą szczotkę żeby zebrać sierść z ubrania to czasem np pada wtedy siadam, kładę na siebie narzute i na tą narzute biorę moją psinke na kolana :) Też się niektórzy gapią wtedy, ale mam wyjepane w to. Mój facet ma auto, więc teraz częściej autem jeżdże to swobodniej, ale jeszcze się zdarza komunikacją miejską i nie mam z tym problemu żadnego :) Moja na razie w wózku by nie wysiedziała bo uwielbia spacery, ale jeśli kiedyś będzie potrzeba to też jej kupię i będę ją wozić. Ważne jest nasze życie i nasze potrzeby a nie to co jakiś tam przygłup sobie pomyśli. Prawdziwi psiarze to wiedzą :)

piesek lubi być noszony w wózku :) lepiej niż rozdarty , starający pod siebie gowniak

Te wózki np. jak jeździsz na rowerze a masz yorka lub niepełnosprawnego psa są do tego