Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

piesek w kocyku i wózku spacerowym czyli jak starym pannom na łeb bije

Polecane posty

Gość gość
Prawdziwy psiarz wie że większość gadżetów dla psa jest zbędna. Może poza wózkiem gdy pies jest chory i kubrakiem na zimę. Widać że jednak podświadomie marzysz o gowniaku skoro z psa robisz dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na łeb to bije tym co dzieci chciały a nie miały (jak moja ciotka stara panna). Nie widziałam żeby biło na łeb komus kto dzieci miec nigdy nie chciał. Zreszta czym własciwie jest wasz''bicie na łeb''? Ja przykładowo mam chłopa kociarza, póki co dzieci miec nie chce, nie wiem czy zachce, nie zamierzam do niczego sie zmuszac. Gdybym sie nie zdecydowała na rozmnażanie, i za pare lat byłabym waszą sąsiadką, a chłop wziąłby kota czy dwa, pisałybyscie na kafe że nie moge miec dzieci i bije mi na łeb wiec hoduje koty. A ja to sto razy wole psy niż koty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś Prawdziwy psiarz wie że większość gadżetów dla psa jest zbędna. Może poza wózkiem gdy pies jest chory i kubrakiem na zimę. Widać że jednak podświadomie marzysz o gowniaku skoro z psa robisz dziecko. x Juz ty wiesz specjalistko od siedmiu bolesci o czym ona marzy. A pies w wózku to nie robienie z psa dziecka, jest wiele przyczyn takiego wożenia''złowiek jest inny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psowi :D to się nie podoba. Nie ma co nawet zaczynać dyskusji z psiarami bo to gorsze od madek nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja argumentacja jest zacna. Naprawdę. Idź z psem na spacer w wózku zamiast mnie wyzywać od kretynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sówka1313 O czym? O "gówniaku"? Co to jest "gówniak"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jest oczywiście do gościa z dziś Co to jest "gówniak"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajomą z pracy starą pannę ok 36 lat, jej na pewno bije na punkcie psa. Kupuje mu skarpetki itp. Bije też niektórym koleżankom, które mają już dorosłe dzieci: ciągle tylko ubranka dla psów, jakieś gadźety itp. Pies, który ma sierść a nie włosy nie potrzebuje żadnego kubraczka na zimę, to nawet mu szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj na dziale macierzyństwo czy coś takiego. I nie udawaj że nie wiesz hrabio bądź hrabinijo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 18:57 taa już tam marzy o dziecku :D żeby sobie zniszczyć życie.... weźcie już się uspokojcie z ta głupia gadka ze każda kobieta która nie ma dzieci to kocha zwierzęta tylko dlatego bo pragnie dziecka :D ja np kocham zwierzęta i mam 2 psy a dzieci bardzo nie lubię i na pewno nie będę ich miała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Majka jak jej kupuję nową zabawkę to jak z siatki wyciągam to już skacze i potem kilka dni nie może się od niej oderwać, nawet do łóżka przynosi ją :D Dla mnie pieseł to taka ulepszona wersja dziecka, nie dojrzewa za mocno, jest wierny po grób, nigdy nie odejdzie, zawsze będzie kochać i zawsze będę dla niej całym światem :) Psy przywiązują się podobnie jak ludzie, mają też wiele podobnych potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No nie wiem. Ja gdy nie miałam dzieci miałam zwierzęta, np. stadko szczurów. I mówiłam tak jak Ty :) A odkąd mam dzieci, jakimś magicznym sposobem nie ciągnie mnie do zwierząt, nie czuję potrzeby mieszkania z nimi, chociaż bardzo je lubię i jestem za tym, by miały większe prawa. Moja koleżanka z pracy (30+) też mówi, że nie chce mieć dzieci,a od niedawna zaczęła na fejsie zamieszczać swoje zdjęcia z kotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psy są lepsze od ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będę miała dziecko a o ile się zdecydujemy to tylko na jedno, to od narodzin będzie wychowywane w miłości do zwierząt i moje nastawienie do mojej psinki się nie zmieni, nadal będzie najważniejsza kochana na równi z dzieckiem, częścią rodziny. Majka jest moją przyjaciółką i wierną towarzyszką, rozumie nie tylko pojedyncze słowa, ale całe zdania, reaguje, wyczuwa moje nastroje i na wzajem ja też ją rozumiem bez słów. Piękna jest relacja z psem, dla mnie to jedna z najpiękniejszych rzeczy jakich doświadczam :) Jeśli się o psa dba, kocha i poświęca mu dużo czasu to wdzięczność jest nie do opisania, tak cudowna. Moja Majka jest bardzo wrażliwa, uczuciowa, bardzo często sama z siebie przychodzi się tulić. Kochana jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:41 to ze ty tak miałaś to nie znaczy ze każdy tak. Wiele dorosłych kobiet nadal kocha zwierzęta a ty jesteś jakaś dziwna... widocznie ty zapelnialas pustkę zwierzętami a inni je maja bo je kochają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele dorosłych kobiet ma zwierzęta i dzieci*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim trzeba byc ograniczonym prymitywem, zeby smiac sie z czegos takiego?? W d***e bylas i gowno widzialas, a twoj pomiot ogranicza twoje prymitywne horyzonty, skoro cos takiego cie dziwi. Piramidu i Cheops tez cie smiesza, zasciankowy prymitywie? Przeciez to na czesc kota. Ale co ja ci bede pisac, skoro widac ze twoje zucie i swiatopglad nie wykracza poza göwno, pieluchy i roznazanie sie... Jak zwierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'' Ale co ja ci bede pisac, skoro widac ze twoje zucie i swiatopglad nie wykracza poza göwno, pieluchy i roznazanie sie...''- sto procent prawdy, kwintesencja ''maDki''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze w glanach wczoraj No to się jeszcze okaże, czy Twój pies i twoje dziecko będą dla Ciebie na równi. Ja także moje dzieci uczę szacunku do zwierząt, całą rodziną jesteśmy wegetarianami, swego czasu byłam aktywistką w walce o prawa zwierząt, ale nie oznacza to, że mam swoje dzieci i psa traktować na równi. Dzieci dla matki zawsze są najważniejsze. Sama się przekonasz jak to jest, jeśli zostaniesz matką :) Kiedyś myślałam podobnie ja Ty. Po urodzeniu dzieci spojrzenie na wiele spraw się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Całe zło na świecie bierze się z tego, że jakiś gatunek uznaje się za lepszy od innego. Nie ma lepszy - gorszy -jest INNY. Psy nie są lepsze od ludzi, ani ludzie nie są lepsi od psów. Są inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A kto powiedział, że ja nie kocham zwierząt? Po prostu nie czuję już potrzeby by z nimi mieszkać. Czy miłość do zwierząt objawia się tym, że trzeba je mieć w swoim domu? Prawdziwa miłośc i szacunek do zwierząt to coś zupełnie innego, a trzymanie zwierząt w domu przez osobę w wieku powyżej 25 lat to często właśnie jest zapełnienie pustki. Gdybym nie kochała i nie szanowała zwierząt, nie byłabym wegetarianką i nie uczyłabym dzieci miłości i szacunku do zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podjęłam decyzje o świni hodowlanej. Moja świnia będzie głośno wyc w samolocie :D i będę ja wozić w wózku ze świnkami i zakładać czapeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ludzie mają w domach zwierzęta, bo kochają siebie, a nie zwierzęta. Pomijam oczywiście sytuacje, gdy ktoś przygarnia skrzywdzone, bezdomne zwierzę, np. ze schroniska, ratuje zwierzęta z labolatoriów itp i z tego powodu ma je w swoim domu. Mówienie że ktoś jest miłośnikiem zwierząt, bo ma w domu psa (rasowego), ptaka (w klatce), chomika (w klatce) to wielkie nadużycie. "Miłośniczki zwierząt" zarzucające innym, że są dziwni, bo nie czują potrzeby POSIADANIA zwierzęcia i w takim razie "nie kochają zwierząt" z apetytem wcinają kotlet schabowy ze zwierzęcia, które jest tak samo istotą czującą i zdolną do miłości jak pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na łeb to tobie bije wsioku. To specjalne wózki dla psów, małe długowłose pieski się goli między łapkami żeby kołtunów nie miały. Stań sobie ty bosą nogą na gorącym asfalcie i wtedy wpadnij na kafe napisałam było. Tak to jest jak soe wdoopie było igoowno sie widziało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem, że uważam, że gdy niezamężna i bezdzietna kobieta ma w domu zwierzęta, to bardzo często jest to zapełnienie pustki, nawet jeśli ona sama myśli inaczej. A już w szcególności, gdy na swoim np. psie, koncentruje się jak matka na dziecku. To, że się nie ma w domu zwierzęt nie oznacza, że się ich nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jaki jest cel wożenia zdrowego psa w wózku? To jest krzywdzenie zwierzęcia, tak samo jak wożenie w wózku dzieci, które potrafią dobrze chodzić i biegać. Piszesz o gorącym asfalcie, ale to właśnie to futro chroni opuszki psa przed gorącem -to futro, które ty chesz wycinać. Dla dobra psa, lepiej nie brać go wszędzie ze sobą, niż wozić w wózku, bo asfalt jest gorący. Z psami się chodzi na łąki, a nie na asfalt i na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Wróciłam znad morza, gdzie mnóstwo ludzi było z psami, głównie tymi małymi p*****lnikami. I te psy rzadko kiedy chodziły same, w większości były noszone. Przecież to psy, stworzone do biegania a nie noszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×