czy to czas na drugie dziecko

tu autorka - to prawda, tego sie boje, ze pojawi sie problem. z drugiej strony moze byc tak jak przy pierwszej ciazy - czyli ciaza w pierwszym cyklu staran, bez komplikacji, i wtedy moge miec noworodka i 2-latka z buntem ;). do tego jeszcze sie doksztalcam i na pewno musialabym zrobic sobie przerwe...

haha mnie to śmieszą takie mamuśki ,drugie dziecko chcą ,kiedy czas na przedszkole pierwszego aby do roboty nie iść a mąż z********a a mamusia macierzyńskiego nie ma bo nie pracowała .Już nie wspomnę o tym biednym dziecku ,co zaraz będzie odstawiane na bok ,uciszane bo niemowlak śpi a ono chciało tylko nacieszyć sie mamusią ,ale mamusia miała inny plan .

moje dziecko ma niecale 15 miesiecy - wiec o jakim przedszkolu mowimy??? a poza tym jak pisalam, moge siedziec w domu, bo maz dobrze zarabia.

up

Jak pisałam tu chyba tylko słuchanie swojego sumienia da właściwą odpowiedź :) Ale jak tego nie zrobiłaś, to warto sobie zrobić symulację ;) w głowie, może spisać, jak by to wyglądało jakbyś np. za rok urodziła drugie dziecko...wiadomo to może inaczej wyglądać, ale szczególnie mając już jedno dziecko człowiek jest stanie sporo przewidzieć.

Jest dobrze, zachodź w ciążę.Skoro stać was. Ja z mężem uparcie odkładaliśmy moment starań o drugie dziecko, bo za wcześnie. Dziś minęło 9 lat od urodzin naszego jedynego synka.Rok temu nagle obudziliśmy się, że już czas- i od roku nie mogę zajść w ciążę. Dodatkowo dwa miesiące temu straciłam pracę, a z jednej pensji nie utrzymamy się jeśli zajdę teraz w ciążę. I znów przestaliśmy póki co się starać. A czas leci, mam już 34 lata. Syn skończy w przyszłym roku 10 lat. A gdybysmy zdecydowali się 6-7 lat temu byłoby odchowane, syn miałby ukochane rodzeństwo i łóżko piętrowe(on na górze, brat na dole-jego marzenie). Schrzaniliśmy to mam wrażenie.