Co druga Polka mowi plynnie po angielsku

nie bardzo w to wierze :-D

Bzdura, raczej co dziesiąta i to te młode z duzych miast bo na prowincji plynny angielski to rzadkosc, txlko wsrod nauczycielek

haha dobre temat mnie rozśmieszył

Zależy co rozumiecieprzez płynny angielski. Na zaocznej anglistyce widziałam wielu nauczycieli z małych miejscowosci, których przepisy ministerstwa zmusiły do studiów. Nie byli w stanie sklecic gramatycznego zdania i nie rozumieli wykładu po angielsku.

Gdyby co druga polka płynnie mówiła po angielsku, to cudzoziemcy mieliby w tym kraju kilkakrotnie większy wypas :p

Czyli mozna podjac stwierdzenie, ze co druga Polka nie mowi po angielsku ani slowa. Wiec moze niemiecki- jezyk sasiada? Moze tu mowi co druga plynnym jezykiem?

plynnym, bieglym jezykiem obcym mowia prawdopodobnie tylko nauczyciele (i to nie wszyscy), ci, co mieszkali troche w kraju danego jezyka, oraz ci, dla ktorych to jest wielkie i wazne hobby, zeby ise samemu swietnie nauczyc. wiekszosc zwyklych ludzi, takich nawet co mieli dobra ocene z jezyka na maturze, zna go tylko na tyle, zeby jakos zrobic zadania czy cwiczenia ;) . a ty, maciek jestes w ang. biegly, plynny, czy jaki, bo widac, lubisz temat sam w sobie ;) ?

Jak ojczystym, czyli na poziomie CPE -- watpie. Może płynnie, na poziomie FCE, ale tez żeby co druga osoba, watpliwe.

gadają po angielsku tylko nie wiedzą z kim gadać

co drugu wyduka cos po angielsku, pare slow, na tym sie konczy

Ale aj laf ju to kazda potrafi :-D Albo?