Pomoglam wasnej siostrze i teraz zauje

Postaram sie opisac sytuacje najkrocej jak sie da. Moja siostra ma 23 lata i dwojke dzieci (3l i 19msc) oraz partnera, ktory przez caa ich znajomosc ma probemy z utrzymaniem sie w jakiejkolwiek pracy. Ona oczywiscie nie pracuje. Sytuacja ciezka sie zaczela robic, nie mieli nawet na jedzenie wiec postanowilam pomoc. Mieszkam z mezem za granica, mamy duzy dom na kredyt, ale czesc tego domu wynajmujemy (jest to osobne mieszkanie z oddzienym wejsciem, azienka, kuchnia, sciany wyciszone). Z wynajmu splacalismy kredyt to byla dla nas i tak okazja kupic dom z mieszkaniem do wynajmu. Konczyla mi sie umowa z para studentow wiec pomyslalam pomoge siostrze. Spiszemy umowe zeby mieli oficjalny adres, placic nie musieli przez pierwszy miesiac dopoki pracy znajda. Wszyscy byli szczesliwi. Jemu znalzlam prace przy wykonczeniachw firmie takiego polaka. Zaczal pracowac wiec zle sie nie zapowiadalo, siostra szukala czegos troche nosem krecila, bo nie chciala sprzatac, ale bez znajomosci jezyka inczej przeciez sie nie da. Od czegos zaczac trzeba. No i zaczea tez prace, dzieci do przeszkola, wszytko cudownie tylko siostra z pracy niezadowolona, bo ciagle zmeczona, bo jej ciezko. Po dwoch miesiacach przyszla i mowi, ze z pracy rezygnuje, bo jest trzeciej ciazy. Myslalam, ze ja zabije na miejscu. Pytam wiec jej co teraz? Z jednej pensji sie nie utrzymaja, nam za wynajem placic juz musza normalnie, do tego podatek, ubezpieczenie, jego dojazdy do pracy. Od panstwa nie nalezy im sie nic, bo za krotko tu sa. I co mi siostra oznajmia? Ze oni beda nam placic polowe za wynajem dopoki ona nie urodzi i nie dostanie kasy od panstwa, bo wtedy to wezma pieniadze i wroca do Polski:O Ostatni raz komus pomoglam:O oczywiscie nie zgodzilam sie na to i teraz mam wojne w rodzinie.

Twoja siostra ma zdrowo powalone pod sufitem. Ma dopiero 23 lata, a już w trzeciej ciąży do 40 to drużynę piłkarską będzie mieć.

literka L mi nie wchodzila wiec uprzedzam, ze w temacie nie ma bledu.

własnie takie madre mamy jak siostra tutaj z reguły sa na forum

wyrzuć ich bo to nieroby

ja nie wiem jak ona mogla w tak pomyslec, ze bedzie za pol darmo mieszkac i czekac na pieniadze od panstwa? Az mna zatrzeslo jak mi to powiedziala z zadowoleniem w dodatku. Ja jej powiedzialam, ze jak bedzie mi takie numery odstawiac to jutro wreczam wypowiedzenie umowy, beda mieli 3 miesiace do wyprowadzki, a z jego pensji bede sciagac zaplate za czynsz jak nie beda placic dobrowolnie. No jak tak mozna? Czlowiek chce dobrze, pomoc, organizuje cos by wlasne rodzenstwo z biedy wyciagnac a tu cos takiego

Ja bym ich na Twoim miejscu wyprosiła bo albo chcą pracowac i mieszkać albo nie, Ty nie mozesz na nich pracowac

Myślę, że powinnaś dać im nauczkę. Inaczej zawsze będą uważali, że im się pomoc zawsze należy. Nienawidzę takich sierot życiowych.

kochana wez ich teraz wypędź, bo później sie nie pozbędziesz

ona jeszcze do mnie mowi, ze nie moge zrobic tego jej i dzieciom, ze jak mi nie szkoda ich. Owszem szkoda, ze maja tak glupia matke. Dostala szanse na lepsze zycie dla siebie i dzieci i zamiast to wykorzystac to ona chce to zmarnowac

facet niepoważny, i jeszcze 3 dziecko, szkoda ze nie więcej, siostra niepoważna a facet to w ogóle. Jak oni te dzieci wychowają, jak ona z dziecmi sobie radzi?

a jak ona do dziec***odchodzi jak sie zajmuje?

zobaczysz ze pozniej bedzie coraz gorzej i oni wracac nie beda chcieli, w koncu bedziesz łożyć na nich wszystkich

Ciekawe, jak w tą ciążę zaszła, jak taka zmęczona :D Jak ja pracowałam kiedyś fizycznie to ostatnie, na co miałam ochotę to seks, a jeszcze przy dwójce dzieci to w ogóle. Chyba za lekką pracę mieli ona i szwagier :P

taka pomoc zawsze musi się źle skończyć, dlatego ja już się nawet nie angażuję w nic. Współczuję autorko

jak widać niektórzy sami skazują sie na biedę. nie chciało jej sie pracować to stwierdziła że machnie sobie kolejne dziecko. a może jeszcze zasiłek wyciągnie.

z dziecmi sobie dobrze radzila, bo zawsze w domu siedziala, to byla jej pierwsza praca w zyciu. Ja jej pomagalam teraz z dziecmi, bo ona czasem konczyla o 18 czy o 19 to ja dzieci odbieralam z przedszkola, bo mam stale godziny pracy. Myslalam, ze ona popracuje troche sprzatajac, podlapie jezyk i moze znajdzie cos lepszego. Przeciez miala szanse. No, ale nie siedzac w domu z dziecmi. Tym bardziej, ze jej partner tez nie zarabia nie wiadomo ile, ma najnizsza stawke.

no ja tam nie wiem kiedy oni kolejne dziecko machneli:D Przyjechali 3,5 miesiaca temu, ona jak zaczynala pracowac to w ciazy jeszcze nie byla. Az tutaj mi radosnie oznajmia, ze dwie kreseczki na tescie:O Czyli chyba planowali ta ciaze.

oni nie mają jakiegoś takiego poczucia beznadziejności? że nic nie zapewnią tym dzieciom? oddeleguj do Polski i niech klepią biedę, eh tylko dzieci szkoda. Czasem lepiej być egoistą. Mniej problemów przez to jest

jeżeli was stać żeby płacili połowę i potem wyjechali do PL to machnij ręką i płać za nich. Siostrę masz jedną, a że głupia trudno. I tak to ty będziesz ta zła. Ja wiem że masz żal, rozumiem że siostra kretynka, ale ciebie oskarżą że jesteś najgorsza, taka polska mentalność - nieudacznikom i nierobom trzeba pomagać (dlatego w PL takie zasiłki wysokie na bezrobotnych, najwięcej rencistów itp.). No i siostrę masz jedną, jeżeli w nawet minimalnym stopniu zależy ci na POPRAWNYCH stosunkach rodzinnych to poświęć się i nigdy nie wracaj do tematu. Nigdy więcej też nikomu nie pomagaj, najlepiej narzekaj jak to wam ciężko, że obniżyli wam pensje, nawet jeżeli to nie prawda to mów tak.

oczywiscie ze do Polski ich oddeleguje. Siostra juz do mamy zadzwonila zalac sie, ze chce ich wyrzucic, ze jak tak moge. W ogole nagadala niesamowitych glupot:O ze dwa smaochody mamy, ze zyjemy w luksusie, bo mamy ogromny telewizor (jaki to luksus to nie wiem), ze jemy drogie rzeczy (bo dla niej krewetka to cos ekskluzywnego), nagadala jakie sprzety niby posiadamy, jak sie ubieramy. Normalnie milionerow z nas zrobila i to skapych, bo pomoc nie chcemy. Mama do mnie zdziwiona mowi, ze nie wiedziala, ze ja zyje na tak wysokim poziomie, a ja nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac.

Teoretycznie nas i moze stac by machnac reka, ale... no nie po to kupilam ten dom by teraz z pensji doplacac do raty. Kupilismy go wlasnie ze wzgledu na to by sie kredyt sam splacal. Ja naprawde mam na co pieniadze wydawac, a za granica wbrew temu co jeszcze niektorzy mysla pieniadze na drzewach nie rosna. Nie usmiecha mi sie byc czyims sponsorem, nawet jesli to moja siostra. Ja sie czuje po prostu oszukana.

ja też nie lubię teściowej, ale jak się z nią widzę to jestem uprzejma bo "tak trzeba", bo nie chce sprawić przykrość mężowi itp. Tak to już jest z rodziną, czasem trzeba zacisnąć zęby żeby mieć poprawne stosunki. Rób jak uważasz. Siostrę masz nieodpowiedzialną, leniwą i głupią, ale to twoja siostra...

Łał, nieźle płodna Twoja siostra jest. Ja też bym ją wypieprzyła, przecież nie będziesz teraz na nią tyrać :o Daj jej normalny okres wypowiedzenia, taki jak w umowie i niech się buja. Skoro oni mieli w czterech literach to, że wyciągnęłaś do nich pomocną dłoń, to Ty też nie powinnaś martwić się o to, jak sobie teraz poradzą. Jak się nie uważa na to, co się robi, to niech się robi, co się uważa.

a jak siostra nie będzie chciała po urodzeniu dziecka wracać do domu?? a jak dziecko urodzi się chore i będą chcieli zostać dłużej?? ona pewnie myślala ze jak urodzi dziecko to bedzie zyła z socjalu, bo przecież w innych krajach na dziecko bierze się gignatyczne pieiedze. Ty jej po połowie pokryjesz za mieszkanie i dadzą rade. I tak będzie ta zła, czy ją wyslesz teraz czy jak urodzi. Bo przecież moglas coś zrobić żeby bylo im lepiej.

W jakim kraju mieszkacie?

oczywiscie ze nie mam zamiaru ich trzymac do porodu, bo to sie roznie moze skonczyc. Jutro dam im wypowiedzenie 3 miesieczne i dam ogloszenie o wynajem.

tylko przypilnuj, żeby im się o wyprowadzce za 3 miesiące nie zapomniało

czy on pracuje na czarno????

ona juz nie pracuje, ale pracowala na czarno, bo niestety ale bez jezyka to nikt jej zatrudnic nie chcial. Polka, u ktorej pracowala powiedziala, ze jak sie sprawdzi to jej da umowe po 3 miesiacach no ale siostra tyle nie wytrzymala.