Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewytrzymam

Wkurzające współlokatorki w akademiku

Polecane posty

Gość niewytrzymam

Od tego roku mieszkam w akademiku w 3-osobowym pokoju. Dzisiaj po raz I pokłóciłam się z Dziewczynami. Wkurzyłam się, ponieważ nabrudziły mi podczas mojej nieobecności na moim biurku (stoi koło lodówki i mikrofali) i zostawiły syf. Oczywiście nie widzą w tym nic niewłaściwego. II sprawa- przeszkadza mi, kiedy o I w nocy tłuką w swoje klawiatury, a ja chcę spać, bo codziennie wstaję o 7. Natomiast, o 8 rano podobno się tłukę (choć siedzę cały czas w jednym miejscu (nawet śniadania nie jem), nie włączam światła i w ogóle nie robię nic oprócz makijażu oraz spakowania się na uczelnię. Wtedy się tłukę i jak ja mogę być taka, skoro one chcą spać do 10. Ja pieprzę. Jak chcą się wyspać, to nich nie kładą się o 2 w nocy. Cisza nocna jest od 22 do 6. To ich problem, że ludzie idą normalnie na zajęcia. Nikt im nie broni się położyć jak człowiek, a nie w środku nocy. Ale oczywiście te argumenty też nie docierają. III- praktycznie co tydzień przyjeżdża któryś ich Chłopaków. Siedzą sobie co noc do 4-5 rano, piją, gadają i hałasują. Nie mówię, że nie mają przyjeżdżać w ogóle, ale kuźwa, nie co tydzień. Nie dość, że cały tydzień mam non-stop towarzystwo, to w weekend zamiast odpocząć, jest jeszcze gorzej. O niezapowiedzianych gościach nie wspomnę. Ostatnio wrócili o 3 nad ranem do pokoju, zaczęli robić jedzenie, a potem oglądać film, gadać i JEŚĆ CHIPSY. Kuźwa, o 3 nad ranem, kiedy metr od nich ktoś śpi! Ale to ja się przecież tłukę o 8 rano. Mam dosyć, wyprowadzam się przy pierwszej dobrej okazji. Nie dam rady dłużej. Nie można mieszkać z kimś, z kim nie da się pogadać, bo nie docierają podstawowe sprawy. Tymczasem proszę o jakieś porady, jak sobie poradzić z takimi współlokatorkami, bo nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie zycie. ja bym wolal wogole nie studiowac jakbym mial mieszkac z kims obcym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świątecznie nieszczęśliwa
Cisza nocna jest od 22 do 6 gdzie ty żyjesz dziewczyno? Mieszkasz w akademiku i nie wiesz, że w akademiku coś takiego jak cisza nocna nie istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadź się jedyna rada... ich nawyków nie zmienisz ,wiem z doswiadczenia bo sama mialam różne wspollokatorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymam
Nie jest aż tak źle z tą ciszą. Są jakieś ekscesy, ale to raz na jakiś czas i głównie w piątki, więc da się przeżyć. W przeciwieństwie do sytuacji, kiedy codziennie ktoś Ci tłucze nad głową po I w nocy i chronicznie nie daje spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to są dorosłe osoby, nie zmienią się bo Ty im tak powiesz. Szukaj jakiś spokojniejszy dziewczyn, najlepiej takich co tez rano wstaja to bedą wcześniej chodziły spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymam
Może i są pełnoletnie, ale na pewno nie dorosłe. Wymagają totalnej ciszy o 8 rano, a same tłuką się o I w nocy i uważają to ca całkowicie sensowne. Dojrzała osoba się tak nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fakt dorosłe wiekowo osoby nie zawsze się dorosle zachowują... ale nic na to nie poradzimy, tak juz mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także jedyne co możesz zrobić to szukać innych współlokatorek ,albo się przyzwyczaić i to zaakceptować. Twoje uwagi do nich czy nawet awantury raczej nic nie dadzą tylko zepsują Ci nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, ale takie są warunki życia w kołchozie, sorki, w akademiku chcesz spokoju, wynajmij pokój przy rodzinie albo kawalerkę ze sprawdzoną, spokojną koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymam
Jeszcze ten wspólny kibel. One mają dziwny zwyczaj że jak się wysraja to ledwo spuszczają wodę zamiast solidnie. Domyślacie sie chyba jaki syf jest w kibelku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mieszkałam w akademiku i na pierwszym roku wszystkie 3 kładłyśmy się o 3 rożnych porach, powiem Ci że jakoś sie przyzwyczaiłam, ale na początku kiedy ja wstawałam rano to wcale sie nie przejmowałam i też było trzaskanie drzwiami itp. no co do przyjeżdzania ich facetów to nic z tym nie zrobisz niestety. Moja rada: idź do kierowniczki akademika i zapytaj czy jest możliwość zmiany pokoju,moze ktoś z akademika się wyprowadził i jakaś ddziewczyna mieszka sama, próbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa pościel
u mnie wlasnie też było tak że ciągle grała kolezanki muzyka z laptopa, nie żebym miała coś przeciwko rmf rock, ale kiedyś byłam sama w pokoju i właczyłam swoją chyba to była eska i wrociła wspomniana koleżanka i jakgdyby nigdy nic właczyła ten swój rock! niewiele sie zastanawiając ja swoją podgłośniłam. skutek był taki że koleżanka rozpłakała się i trzasneła drzwiami i poszła.. to był już maj więc dwa miesiące i potem sie każda wyprowadziła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego właśnie nie mogłabym chyba mieszkać z kimś w jednym pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa pościel
ale naprawdę szczerze Ci współczuje.. ja mieszkałam 3 lata w akademiku i teraz z perspektywy czasu uważam żeto była dla mnie wspaniała lekcja: cierpliwości do innych ludzi, elastyczności i tolerancji. po licencjacie wyprowadziłam się do wawy i dostałam od rodziny swoje mieszkanko i jest o niebo lepiej. wyprowadź się/zmień pokój/przyzwyczaj się, zawsze jest jakieś wyjście, ale dwóch koleżanek nie zmienisz pod względem charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje ci , masz całkowitą rację we wszystkim , to są świnie nie szanujące innych ludzi , musisz szukać stancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×