leki antydepresyjne

witam, czy bierze ktos takie leki, czy one wogole działają czy to tylko placebo? pomagają one w rozwijaniu kontaktów z ludzmi itp? ja biorę cital to dobry lek czy placebo

i jak? działa?

nie wiem, bo podobno te leki działają po trzech tygodniach ja biorę dopiero od tygodnia...

cital podobno dobry- wiem od znajomej. bardzo sobie chwali. ja wole wyciag z dziurawca. zazywam od 2 tyg ale nie widze puki co poprawy, podobno efekty odczuwalne sa po miesiacu

a mi się nie chce żyć:( Nie mam pracy, powygryzali mnie w chamski sposób wszędzie

brałam escitil, widziałam różnice już po kilku dniach stosowania. po 2 miesięcznej kuracji nie poszłam po kolejne tabletki, na dzień dzisiejszy stan depresyjny nie powrócił, a to już trzeci miesiąc bez leków. dodam że leczyłam również fobie społeczną :) mogę powiedzieć, że to mój mały wielki sukces bo pokonałam i jedno i drugie.

zawsze po burzy wychodzi słońce, także przyjdzie czas że i Ty kogoś wygryziesz :)

no nic, dzięki, ja mam nadzieję, że ten cital coś podziała na mnie, pozostaje czekać aż zacznie działać, chyba, że to tylko placebo...

nie placebo ale na efekty trzeba czekać 3 a nawet 4 tygodnie więc spoko, jak potrzebne to brać

:( powinnam znow pomoc siostrze przy dziecku a odmówiłam. Nie mam się siły z nim użerać...mam poczucie winy

ja brałam paromerc przez półtora miesiąca. skutki działania widziałam już wyraźnie po 2 tygodniach, ale nie takie jakie bym chciała... miał motywować i poprawiać nastrój, a ja mogłam całe doby spać i wszystko mi zobojętniało. można dyskutować, co lepsze: smutek (bez leku) czy totalna obojętność (z lekiem); czy strach i fobie (bez leku) czy obojętność, ale bez siły (z lekiem)... takie są moje doświadczenia, nie dało się żyć, bo przespałabym 90 % doby.

saveeeeeee me no dzięki Zawsze to pocieszenie. A moja matka już zadecydowała za mnie, że nie przyjdę na wigilię do siostry.

moja matka zrobiła ze mnie fobiczkę,gdy byłam dzieckiem zabraniała mi spotykać się ze znajomymi, nawet teraz gdy jestem już dorosła czepia sie moich znjaomych. chore. m ądralla również doświadczyłam kaprysów wszechwiedzącej matki, nie jestes sam/a :D

ja brałam. czułam się po nich jak n******* świr, miałam blokadę łez i chodziłam z doklejonym uśmiechem.

saveeeeeee me dziękuję Ci za dobre słowo. Dziewczyny, z tymi lekami nie ma żartów, nie zostawajcie długo same. Przytulam Was trzymajcie się. Muszę spać...bo potem rano nie mogę wstać a i tak mam doła :o

up

choroby na sprzedasz film na yutube