czy mój facet miał powody się wkurzyć

mam kumpla którego znam chyba z 10 lat, poprosił mnie niedawno żeby z nim pojechała do galerii, chciał wybrac dla swojej dziewczyny bransoletkę na święta pod choinkę ale w ogóle nie wiedział jaką i poprosił mnie czy bym mu nie pomogła czegoś wybrał. Dziś z nim pojechałam ale przed wyjazdem zadzownił mój facet i pytał co robię, no to mu powiedziałam gdzie jadę z kim i po co. Słyszałam że się wkurzył ale niby wszystko było ok, jak wrociłam dzowniłam do niego ale nie odbierał, wiem że nie odbierał dlatego że jest zły :o czy ja przesadziłam z tym wyjazdem ?

upupup

Daj spokój. Twój facet jest dziwny. Obrazil sie jak jakas panienka. Nie dzwon do niego juz.

oczywiście, że nie przesadziłaś Twój facet jest jakiś chorobliwie zazdrosny i chyba nie ufa Ci, skoro nie pasuje mu to, że pojechałaś na zwykłe zakupy z kolegą, którego znasz 10 lat dla mnie to śmieszne i strasznie niedojrzałe z jego strony

Ma 30 lat i raczej nie bywa zazdrosny, sam się gapi przy mnie na inne dziewczyny i widze jak my ślina cieknie a na mnie się wkurza bo pojechałam pomóc koledze wybrac bransoletkę :o sama tego nei rozumiem, myślałam że może to przegięcie ale skoro piszecie że ok to chyba macie racje i to on przesadza.

twoj facet nie ma klasy i kultury po prostu takie zachowanie jest chore