Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Konkubinat lepszy od małżeństwa

Polecane posty

Gość gość
Miałam na myśli,że póki co jest trwalszy niż wiele małżeństw.A co do moich zasad moralnych - mam trwalsze i mocniej ugruntowane niż większość żon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, h udanego pozycia konkubinackiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, ze mąż nie może wziąć nóg za pas. Przecież nie istnieją zdrady czy rozwody w małżentwach. Cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'w malzenstwie nie ma bez slowa' Mojej ciotki mąż wyjechał do pracy za granicę i słuch po nim zaginął. W lutym tego roku - po trzech latach mileczenia - przyszło zawiadomienie, że mężulo złożył pozew o rozwód. Słowem się do niej nie odezwał. Po prostu odszedł, wyjechał i miał ją i dziecko centralnie w d***e. Życie. Jak ktoś jest sk*****ysynem to wytnie konkretny numer bez względu na to czy był ślub, czy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pustaczku, konkubent/partner wezmie nogi za pas i nie bedzie sie tłumaczył dlaczego odchodzi ,odejdzie bez słowa, natomiast męza bedzie czekac spotkanie z meditorem, spotkania rozwodowe , a wiec bez słowa nie może odejsc i musi sie wytłumaczyc jakie sa powody rozstania, od tak rozwodu w dzisiejszych czasach sie nie dostanie, a wiec od tak nie moze odejsc, bo i tak dojdzie do pojednania i spotkania. AMEN.wbij to do tego pustego łba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śluby mają znaczenie dla pasztetów, nieudacznic życiowych i gówniar, które niesłusznie przypisują papierowi magiczne właściwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej kolezanki maz jak byla w ciazy wyjechal do Anglii, zarobic na ich zycie, bo spodziewali sie - zaplanowanego - dziecka. No i siedzi juz tam 10lat,pracuje na czarno,zeby nie placic alimentow,nie odzywa sie, kolezanka 2 lata temu rozwiodla sie "zaocznie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań bredzić z tymi pojednaniami i mediatorami. Jeżeli jedna strona nie wyrazi zgody na to, to rozparawa taka jest tylko formalnością, nikt nigo na siłę na przekonuje. Jesteś głupia jak but z lewej nogi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie paszteciary i szmaty zyja bez slubu, bo moga sie walic tu i tam, bez zadnych rozwodow , moga miec kilkunastu facetow i miec w d***e odpowiedzialnosc i obowiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można sie rozejść w małżeństwie można i w konkubinacie . To w czym waszym zdaniem jest konkubinat lepszy od małżeństwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli para żyje ze sobą choćby tych parę lat, to przez ten czas nawartstwi się tyle wspólnych spraw, gratów, znajomych, rodziny znanej z obu stron, że trzeba być skończonym kretynem, żeby sądzić, że takie rozstanie to nic tylko spakowanie się do jednej walizki i jazda skakać na następnej/ym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postu powyżej nie komentuje, bo pisze go zwyczajne zero. Nie wiem o co chodzi z tymi mediacjami,. ale sorry jeśli partner zdradzi lub zwyczajnie nie chce być z partnerką to trzeba go trzymać na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w czym waszym zdaniem jest konkubinat lepszy od małżeństwa ? . W tym, że ludzie są ze sobą bo chcą... bo jak sama zauważyłaś, łatwiej im odejść. W małżeństwach często jest to kwestia przymusu -społecznego pt. "co ludzie powiedzą"i ekonomicznego - konieczność płacenia alimentów na żonę.Dlatego żona często latami jest zdradzana zamiast ułożyć sobie życie póki młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest w niczym ani lepszy ani gorszy. Jest po prostu jedną z możliwości życia razem. Wiem, że niektórym nie mieści się w głowie, ale są na świecie ludzie, ktorym po prostu nie zależy na podpisywaniu umowy u USC. Nie myślą o tym, nie potrzebują tego. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pustaczku, konkubent/partner wezmie nogi za pas i nie bedzie sie tłumaczył dlaczego odchodzi ,odejdzie bez słowa, natomiast męza bedzie czekac spotkanie z meditorem, spotkania rozwodowe , a wiec bez słowa nie może odejsc i musi sie wytłumaczyc jakie sa powody rozstania, od tak rozwodu w dzisiejszych czasach sie nie dostanie, a wiec od tak nie moze odejsc, bo i tak dojdzie do pojednania i spotkania. AMEN.wbij to do tego pustego łba." Potwierdzenie tego co powiedziałam.Za małżeństwem są panny które panicznie się boją , że facet odejdzie. Moim zdaniem nie powinno się drugiej osoby PRZYMUSZAĆ DO ZWIĄZKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kogoś kochasz, puść go wolno. Jak wróci wiesz, że chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie, że musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwicie się, że małźenstwo kojarzy się z przymusem,a konkubinat z miłością i wolnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że nie ma lepszego rozwiązania - jest rozwiązanie dobre dla konkretnych osób i trzeba to traktować bardzo indywidualnie. Może komuś potrzebne jest zabezpieczenie w postaci ślubu, bo tak został wychowany. Może robi to ze względów religijnych, a może dla białej sukni. A dla innych może zwyczajnie nie jest to istotne. Jedni i drudzy mogą żyć szczęśliwie całe życie, jedni i drudzy mogą spotkać się z odrzuceniem czy zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po wpisach tych wszystkich mężatek histeryczek co rusz podkreślających, że z małżeństwa trudniej się wymiksować - absolutnie mnie to nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi jest szkoda kobiet, które żyją w konkubinacie. Nie ma nic gorszego dla kobiety jeśli facet się nie oświadczy , nie złoży przysięgi. To jest straszne nie czuć się tą najważniejszą kobietą pod słońcem. Nie wspomnę już o różnych zawiłościach prawnych, dziedziczeniu, majątku itd. A dzieci co muszą czuć, jak przez tatusia, który jest nieodpowiedzialnym gnojem wyzywane są od bękartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zaraz zaleje nas lawina szczęśliwych konkubentek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko tak ograniczeni potrafią wyzywać dzieci od bękartów, bo rodzice nie mają ślubu. Ja nikomu nie zaglądam do łóżka i nie obchodzi mnie status czyjegoś związku. Ale idiotów i moralizatorów jak widać nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawy majątkowe można zabezpieczać bez ślubu, np. czyniąc współwłasność. Ojciec dziecko uznaje i bez ślubu. Słowo 'bękart' jest plugawe i archaiczne, używają go głownie stare sfrustrowane mężatki i klechy, których boli to, że coraz mniej kasy mają z wmawiania wszystkim o konieczności chodzenia przed ołtarz żeby móc żyć razem. Jedynym ważnym i wiążącym wyznaniem miłości jest to, które partner czyni mi kiedy jesteśmy sami i patrzy mi w oczy. Oraz kiedy codziennie udawadnia, że nie kłamie kiedy to mówi - okazując mi troskę, czułość i szacunek. Reszta - wszystkie papiery tego świata - nie mają takiej mocy więc de facto nic nie znaczą jak chodzi o dobry, udany związek oparty na miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość A mi jest szkoda kobiet, które żyją w konkubinacie. Nie ma nic gorszego dla kobiety jeśli facet się nie oświadczy , nie złoży przysięgi. To jest straszne nie czuć się tą najważniejszą kobietą pod słońcem. Nie wspomnę już o różnych zawiłościach prawnych, dziedziczeniu, majątku itd. A dzieci co muszą czuć, jak przez tatusia, który jest nieodpowiedzialnym gnojem wyzywane są od bękartów. x A mi jest szkoda kobiet, które uważają, że przysięga przed Bogiem lub urzędnikiem stanu cywilnego cokolwiek im zagwarantuje. No chyba, że para jest tak religijna, że seks uprawia tylko w celach prokreacyjnych :). Szkoda mi także kobiet, które są na tyle słabe i mało samodzielne, że muszą liczyć na majątek "po mężu". Szkoda mi Was, zawsze będzie zależne od faceta i nie ma to żadnego związku z miłością. Zresztą, jeśli ktoś ma odrobinę wiedzy i polotu to dziedziczenie czy majątek to nie są żadne zawiłośc**prawne i wszystko da się tak jak partnerzy tego chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A mi jest szkoda kobiet, które żyją w konkubinacie. Nie ma nic gorszego dla kobiety jeśli facet się nie oświadczy , nie złoży przysięgi. To jest straszne nie czuć się tą najważniejszą kobietą pod słońcem. Nie wspomnę już o różnych zawiłościach prawnych, dziedziczeniu, majątku itd. A dzieci co muszą czuć, jak przez tatusia, który jest nieodpowiedzialnym gnojem wyzywane są od bękartów." . Ale nie wszystkie kobiety żyją w konkubinacie bo partner się nie oświadczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc internetowe niedorozwoje. zadna roznica jedni wola malzenstwo inni nie, wybor indywidualny nie ma lepsze albo gorsze bo ludzie sa w roznych sytuacjach. Ale wy w necie to smieszni jestescie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos mysli , ze konkubent nie ma zadnych praw to jest w kolosalnym błedzie po drugie w kwesti roznic...? tym, ze wiaze was papier i zapis ktory by zmienic trzeba nie lada kłopotu , pieniedzy cos tam.... i czasu , dwa .... dziedziczenie idzie z automatu i najgorsze !! ze wzajemnie za siebie odpowiadają , jedne narobi kłpotów drigiego to dotyka , prawnie i nie ma zmiłuj ! a tak roznic nie ma zadnych , wiec jak wynika z konkluzji , lepiej na zimne dmuchac******** grzyba sie zenic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] Polly84 Tylko tak ograniczeni potrafią wyzywać dzieci od bękartów, bo rodzice nie mają ślubu. Ja nikomu nie zaglądam do łóżka i nie obchodzi mnie status czyjegoś związku. Ale idiotów i moralizatorów jak widać nie brakuje. x A ja się zawsze zastanawiam w jakim środowisku ci wyzywający żyją. XXI wiek a tam ciemnogród aż bije po oczach. Szczytem hipokryzji jest pochylanie się nad losem dzieci, których rodzice żyją w konkubinacie, a ignorowanie tego ile dzieci jest wychowywanych samotnie przez jednego z rodziców, najczęściej po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bekarty ? kobieto to nie te czasy juz , zyjesz w poprzedniej epoce !:) najwazniejsza ??/:) o tak a dyma inną :) :) TAKAS TO NAJWZNIEJSZA , a majatek ? moze zapisac za zycie komu chce , sprzedać ...itd. pozostaje ci zachowek jedynie :) tyle masz z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×