Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolka24224

jak żyć bez ślubu sprawy formalne

Polecane posty

Gość Karolka24224

Mam 24 lata (zaraz 25), jestem kilka lat w związku, mieszkamy razem, pokończyliśmy studia, mamy pracę. Mamy też wiele planów na przyszłość, niezbyt odległą - chcemy zbudować dom za 4-5 lat, mieć dzieci itp., nie chcę się rozpisywać bo nie o to chodzi. Chodzi o to, że w naszych planach brak ślubu. I ze względów finansowych, trochę z przekory bo po co taka szopka za tyle kasy i, jeśli o mnie chodzi, ze strachu. Oboje z moim chłopakiem jesteśmy raczej introwertykami, domatorami. Nie jesteśmy zbyt towarzyscy, nie wychodzimy często ze znajomymi, samych znajomych mamy bardzo niewielu, z rodziną kontakt bardzo sporadyczny, właściwie żaden ale jak już się spotykamy to jest ok, miło itp. My zawsze na śluby w rodzinie byliśmy zapraszani. Problem polega na tym, że boję się tego, nie wyobrażam sobie być w centrum uwagi, pełnić rolę "gospodyni", boję się, że połowa ludzi i tak by nie przyszła bo z nikim nie mamy kontaktu, znajomych, jak pisałam, mamy mało. Będzie stypa nie wesele. Wziąć cichego ślubu nie chcę bo jak to będzie wyglądało, mam fajną rodzinę, po prostu ja jestem dziwna. Dlatego też nie decydujemy na razie o tym ale mój chłopak ostatni bardzo często porusza temat spraw formalnych - co będzie jak któreś z nas trafi do szpitala a drugie nie będzie mogło dostać żadnych informacji, co jak będą dzieci, co z kredytem na ten nasz dom. Mnie też to martwi. Macie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma obowiązku robić wesela, a argument "jak to będzie wyglądało" jest strasznie dziecinny. Weźcie ślub cywilny, po nim obiad dla najbliższych osób i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk_Politechniczny
Umowa kupna sprzedaży ? :) A na serio to weźcie sobie cywilny i już. 2 świadki 2 placki. Jak sie kiedys na koscielny zdecydujecie to nikt nie musi wiedziec ze wy juz dawno po cywilnym jestescie. Prawnie w Polsce jest cywilny. Kościelny to tylko dla celów wyznaniowych, religijnych. Kościelny + cywilny to konkordatowy czyli ksiądz za was niesie papiery do cywilnego. Zatem wniosek prosty. 2 świadków i wziąźć w 10 minut slub cywilny i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka24224
może i dziecinny ale wg mnie nie wypada i tyle. U wszystkich zawsze byliśmy, jak już się spotykamy to każdy dopytuje a my zrobimy cywilny i obiad może głupie myślenie ale jak już bym się z rodziną spotkała to bym się ze wstydu spaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka24224
Zwyczajnie nie chcę. To idiotyzm. Albo bierzemy ten ślub i jesteśmy mężem i żoną albo nie. Nie chcę takiego udawania, ukrywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk_Politechniczny
No to nie pozostaje wam nic innego jak spisać obustronną umowę, która upoważni obie strony do wglądu i podejmowania decyzji w sprawach tej drugiej osoby. To by trzeba opłacić i nie wiem jak długo to by było ważne. Ale można by to tak ewentualnie obejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka24224
Zdecydowaliśmy na razie nie decydować się na żaden ślub. Chodzi mi tylko o sprawy formalne, urzędowe - czy da się nie będąc małżeństwem żebyśmy nie byli traktowani jak obcy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kredytem nie ma problemu, możecie wziąć jako współkredytobiorcy nie mając ślubu. Z dziećmi ważne jest oczywiście uznanie dziecka, może to być uznanie dziecka jeszcze nie narodzonego, przeprowadza się to w urzędzie stanu cywilnego, także żaden problem. Wszystko co kupicie, a co chcielibyście żeby było wspólne będzie współwłasnością w częściach ułamkowych, żaden problem. Do szpitala najlepiej mieć upoważnienie notarialne, każdy notariusz Wam podpowie jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są ludzie , którzy musza mieć pozwolenie na prywatne kopulowanie , są też, którym to koło duupy wisi. Amen. alelluja i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiem ci konkretnie na pytania, z doświadczenia, od 10 lat żyję w konkubinacie i nie mam z tym żadnego problemu 1. w szpitalu w papierach podajesz konkretną osobę z imienia i nazwiska, kogo mają informować o stanie zdrowia - podajesz partnera i po temacie jeśli trafisz do szpitala "z łapanki" to facet mówi, że jest mężem i tyle, nikt nie legitymuje rodziny na tę okoliczność i nie żąda aktu ślubu 2. kredyt możesz wziąć wspólnie nawet z sąsiadem, w banku podajesz normalnie partnera jako osobę, z którą prowadzisz wspólne gospodarstwo domowe i nie ma żadnej różnicy, czy to mąż, czy konkubent, w akcie notarialnym domu/mieszkania wpisujesz, w jakiej częśc**procentowej domu właścicielem jesteś ty, w jakiej on, np. 50/50 i gotowe 3. co do dzieci, to doświadczenia osobistego nie mam, ale w szpitalu normalnie podajesz ojca dzieci, to samo u USC, nazwisko wybierasz albo po sobie, albo po ojcu, jak uważasz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojjjj, podejście masz kiepskie. Cywilny nie bo co ludzie powiedzą ? Wczoraj czy przedwczoraj był program gdzie żył tak facet z babką i ona nagle zmarła. Mieszkali w jej mieszkaniu, dzieci nie było. Mieszkanie odebrano, a on mieszka w samochodzie już 5 rok. Bo przecież ona dla niego była nikim. Idźcie nawet w dwójkę i weźcie ślub cywilny. O dzieciach myśleliście? Ile problemów potem papierkowych? Niech się coś stanie to nie udzielą Wam informacji nt. choroby. Wasze życie - Wasza sprawa - ale to jest niedorzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wzięłam cywilny po 13 latach życia i mieszkania razem bez ślubu . Czemu? Bo byliśmy traktowani jak obcy ludzie, mimo podpisania np papierów że w razie wypadku zgadza się mój facet na udzielanie informacji o swoim zdanie zdrowia - jak miał głupie usunięcie śliniawki lekarza nic kompletnie mi nie chcieli powiedzieć , ba po operacji mogła wejść tylko najbliższa rodzina i po mojej awanturze dopiero mnie wpuścili . Mieszkaliśmy razem wtedy już 6 lat .Do tego sprawy spadkowe dochodziły jak ktoś żyje dobrze z rodziną to i fajnie, a jak nie ma kontaktu bądź minimalny to w razie czego ciąganie po sądach,podważanie testamentów etc ( moja koleżanka mieszkała z facetem 10 lat, dorabiali się razem, po śmierci jej faceta rodzina jego zostawiła ją w gaciach i koszulce). Wszystkie sprawy urzędowe , wszystko osobno, już sami się denerwowaliśmy i wkurzaliśmy . Machnęliśmy ręka w końcu i wzięliśmy cywilny , jak dla nas wszystko na plus wyszło, nawet komentujemy czasami że mogliśmy to zrobić dużo wcześniej. Polska to kraj katolicki , niestety bądź stety ale związki partnerskie traktowane są jak są i szybko to się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sex przedślubny sprowadza cierpienie prędzej czy później moze np zginać córka lub syn i teraz nie powiecie ze niewiedzieliscie a jest to łamanie drogowskazów życiowych dekalogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba poślubny, jak się pary nie dopasują, nawiedzony durniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×