Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sylwester bez alkoholu PYTAJNIK

Polecane posty

Gość gość

Nie piję alkoholu. I nawet nie chodzi o to, że nie mam 18 lat (osiemnastka za niecale 4,5 miesiecy). Po prostu zachowuje takie postanowienie z pierwszej Komunii. Ale do rzeczy. Niedługo sylwester, idę z bardzo dobrą koleżanką na impreze, na której będą jej znajomi i znajomy znajomych. Jestem pewna, że będzie alkohol. Ale że ja nie będę pić, także tradycyjnie piccolo. :D Powiedziałam o tym tej koleżance, a ona zaczęła się śmiać, że jej siupe zrobię :D To było takie zażartowanie, ale może rzeczywiście tak trochę uważa. Ale pytanie. Czy naprawdę wstyd jest nie pić alkoholu? Ja np. nie widzę w tym nic wstydliwego, żeby wziąc ze sobą piccolo i o polnocy sie go napic. :D A co wy myślicie o młodzieży niepijącej? :D Waszym zdaniem - naprawdę głupio zabierać piccolo na impreze? :D i tak wezmę, ale chciałam zapytać Was o zdanie :D pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilizm. Nie pijesz i spoko, po co w takim razie piccolo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że piccolo to taka orenżadka, ale no co... Coś w tym złego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wypij sobie piwko owocowe np warka cytrynowa ma 2 % tylko,jak orenzada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrazy szacunku, mało jest osób które zrobiłyby to co ty planujesz. Jeśli nie chcesz pić, nie pij. Nikomu nic do tego. A koleżance możesz powiedzieć, że jak się zaleje i film jej się urwie, to później od ciebie będzie się mogła dowiedzieć co wyprawiała. Pozdrowienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 1 i ostatni raz pilłam w moją 18 od tamtej pory minęło 2 lata a ja nie miałam kropli alkoholu w ustach choć byłam na nie jednej imprezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piccolo raczej ze soba nie bierz, to kupisz sobie jakiegos drinka bezalkoholowego i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ma nie brać? skoro alkohol zabiera, to rozumiem, że nei do lokalu, tylko do domu, czyli nie kupi sobie nic, tylko naleje swojego "szampana" i będzie ok czy wszyscy muszą jak te barany w stadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dzięki za słowa wsparcie ;d Koleżanka się raczej nie zaleje, bo bierze leki i nie może za bardzo, z tego co mi wiadomo :D Tylko zastanawiałam się jak to się widzi innym :D Bo dla mnie obrócić w żart sytuacje, ze pije piccolo, jakby towarzystwo było sztywne, to nie problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ultraganjor
Jak nie chcesz pić to nie musisz i nikt nie ma prawa Ciebie do niczego zmuszać.A znajomym wytłumacz, że nie chcesz, nie powinni się gniewać, ewentualnie będą Cię namawiać ale trzymaj się swego stanowiska.Miłej zabawy życzę, tak też da się dobrze bawić ważne jest nastawienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo :) Już nie raz byłam namawiana, alkohol pod nos mi podstawiali, a ja nieugięta, odmawiałam :D Grunt to silna wola. :D Bawić się bez alkoholu można i to bardzo dobrze :D Polecam, silna wola przede wszystkim :) Wam również życzę udanego sylwestra, a najpierw wesołych świąt! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak Ty jesteś abstynentką to C***ewnie troszeczkę będzie wystarczyło, nie bój się w każdym razie, że byś musiała, gdybyś spróbowała, to nie fajki:) chociaż pewnie sam zapach Cię obrzydza jak niektórych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 założę się, że potrafisz, tylko musisz mieć silną wolę i odmówić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co odmówić? a, nie wyraziłam sie jasno nie umiem się bawić z ludźmi bez tej substancji w mojej krwi i generalnie jest opinia, że jestem sympatyczniejsza i mniej sflaczała jak jestem pod wpływem a pić lubię i w większośc**przypadków umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ajjj :// a probowalas jakos sie rozluznic, wiecej usmiechac itd. bez alko na imprezie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem sporo starsza od Ciebie. Różnie to bywa, ale... ja i mój mąż prawie w ogóle nie pijemy - zdarza nam się umoczyć usta w trunku podczas wznoszenia toastów [imprezy rodzinne, nie wypada wybrzydzać, ale nie ma przymusu picia], w sylwestra, czasami w jakiś szczególnych okolicznościach.Nigdy nie odmawiamy przyjęcia kieliszka trunku, ale zazwyczaj nigdy nie wypijamy go. Z tego, że nie pijemy nikomu się nie tłumaczymy, na organizowanych przez nas imprezach podajemy alkohol, sami nie pijemy, ale jak ktoś ma ochotę, niech wypije, po to te trunki stawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×