Brzydki facet i ladna dziewczyna i na odwrot

Chcialbym dzis poruszyc z nieco innej strony temat, ktory juz byl poruszany 1000 razy. Czesto na forach ludzie zadaja sobie pytanie, czy niezbyt przystojny facet moze miec ladna kobiete oraz na odwrot: czy niezbyt ladna kobieta moze miec przystojnego faceta. Konkluzje, do jakich najczesciej sie pojawialy sa takie, ze brzydkiemu facetowi jest znacznie latwiej zdobyc ladna kobiete, niz brzydkiej kobiecie przystojnego faceta. Na "zdobyciu" jednak te dyskusje sie koncza. Nikt nie pisze o tym, jakie motywy za tym stoja. Z jakiego powodu ladna dziewczyna jest z malo przystojnym kolesiem? Jednym z motywow moze byc jej inteligencja... niezbyt wysoka. Kobieta moze byc ladna, ale intelektualnie jest bardzo przecietna, albo ponizej przecietnej. Moze co prawda zdobyc wtedy faceta przystojnego i malo inteligentnego, ale poniewaz sama nie jest zbyt zaradna, wiec musi szukac faceta zaradnego, z kasa... Ale jesli kobieta jest ladna i inteligentna, to bedzie kolo niej obracac sie setki facetow przystojnych i inteligentnych... Nikt wiec mi nie powie, ze z "potrzeby serca" wybierze ona sobie faceta malo przystojnego :) A jesli ktos chce polemizowac, to daje wam wyzwanie: znajdzcie mi bardzo ladna, niezalezna finansowo, inteligentna kobiete, ktora jest z malo przystojnym facetem :) Slucham waszych propozycji :) Tylko konkretne przyklady, nie teoretyczne rozwazania...

nikt sie nie wypowie?

no coz, tak myslalem... jednak mam racje!

jak się zakocha i później kocha to nie patrzy na wygląd czy inteligencje, kocha i już

bardzo ładne wybierają czasami brzydali dlatego,że przystojniak ją wcześniej zranił/oszukał/zdradził i czują się lepiej z przeciętnym.

a to przykład, o który prosiłeś: http://film.onet.pl/salma-hayek-z-mezem-piekna-i-bestia/ydrnb

mysle,ze salma hayek jest ladna,niezalezna finansowo i inteligetna :) a faceta ma jakiego ma.

Rozważania, dlaczego przystojnemu łatwiej zdobyć tę mniej oszałamiającej urody a nie odwrotnie, są tak jałowe, jak próba powstrzymania się od wypróżniania. Wybacz porównanie, autorze, ale obydwa tematy odwołują się do podstawowych potrzeb biologicznych.

Odpowiedź w sumie jest dosyć prosta, facet musi mieć czym imponować dziewczynie, nie zawsze są to wygląd czy kasa. Mamy różne potrzeby, jedna mogła, jak pisał ktoś wyżej, być skrzywdzona i szukać kogoś, przy kim będzie się czuć bezpiecznie, innej nie zaimponuje nawet najprzystojniejszy czy najbogatszy półgłówek, jeśli potrzebuje partnera do rozmów, kogoś, kto należycie doceni jej potencjał intelektualny. Są panie, które mają urodę, inteligencję i kasę i takich też facetów szukają i już. Nie ma co tworzyć jakichś ogólnych zasad, pod które można byłoby podpiąć każdego, a konkretnie Ciebie, bo widocznie masz z tym jakiś problem, skoro aż musisz snuć dywagacje na kafe zamiast spędzać czas z kimś, kogo kochasz.

No z ta Salma Hayek to niezly przyklad. Ale macie jakies przyklady u waszych znajomych typu: ona-inteligentna, zaradna, zarabiajaca, bardzo atrakcyjna kobieta, on-przecietny z wygladu (reszta do wyboru, moze byc rowniez inteligentny i zaradny) ?

Firmerka, a wiec sie ze mna zgadzasz! Biologia! Czyli ladna dziewczyna wybierze ladnego faceta! Sprawa prosta! Fizjologia!

Brzydaler nie maja szans na ładne jak nie maja kasy koniec kropka . Nie ładna nie moze sie zakochac w brzydalu .

Nie chciałabym oceniać Cię zbyt pochopnie, ale najwyraźniej jesteś typem adwersarza, który wszystkie argumenty przeinacza tak, by potwierdzały jego teorię. A co do mojej wypowiedzi, nie, absolutnie nie o to mi chodziło. Mężczyźni są wzrokowcami - pierwsze co widzą, to kobieta jako ciało, które są w stanie ocenić od razu. Kobiety z kolei interesuje zaradność, a nie ma co się oszukiwać, że najczęściej za tę zaradność brany jest stan konta. Dlatego, jeżeli "ładna babka" widzi, że facet jest może i nie powalającej urody, ale daje sobie radę w życiu, to nie przeszkadza jej jego wygląd. Przynajmniej to zaobserwowałam w swoim otoczeniu. Ale to tylko niewielka część całości i jak już mówiłam, generalizowanie jest bez sensu. Szukasz jakiegoś leku na własne kompleksy, autorze?

Firmerka, nie szukam leku na zadne kompleksy. Obserwuje swiat z dystnasu. Odpowiedz mi prosze Firmerka na proste pytanie: przeciez jesli babka jest bardzo atrakcyjna i inteligentna, to - tak jak powiedzialem - beda o nia zabiegac faceci ktorzy maja obie te cechy: zaradnosc i atrakcyjnosc fizyczna (bo takich tez jest sporo). po co wiec taka babka ma wybierac sobie faceta niezbyt urodziwego? Jak kolo niej codziennie kreci sie kilku przystojnych (i jednoczesnie zaradnych)? Wypowiesz sie na ten temat?

Brzydki facet na pewno znajdzie ładna kobietę, musi tylko być bardziej pewny siebie. Tą pewność siebie zdobędzie dzięki np temu że jest wysportowany, albo dużo zarabia albo ma inne umiejętności dzięki którym podniesie swoją samoocenę. Jeśli chodzi o brzydkie kobiety to one szans na związek z przystojnym facetem nie mają. Z własnego doświadczenia powiem, ze nie tylko nie ma co marzyc o przystojnym ale o jakimkolwiek. Tak są ukształtowani faceci, ze każdy niezależnie od własnego wyglądu dąży do związania się w pierwszej kolejności z ładną kobieta. Oszukiwanie się, że są różne gusta i że "każda potwora znajdzie swojego amatora" nie ma sensu.

Brzydki facet moze ma szanse na ładna kobiete ale tylko bardzo bogaty , brzydale moga tylko walic gruchę pod zdjecia z suoer laskami , kobiete można "wypucować wy pudrować " A faceta nie !

wypucowanie czy wypudrowanie to daję efekt na chwile, przecież nie czyni takiej kobietą ładną. Ona jest nadal brzydka tylko umalowana. Wygląd faceta nie jest aż tak istotny jak dla facetów wygląd kobiet. Wystarczy się przejść po ulicy i zobaczyć, że są pary: on brzydki ona ładna, natomiast nie ma par: ona brzydka i jej facet.

Ale faceci dajka sie na to nabierać jak kobieta jest wy pudrowana i dobrze zrobiona , cóz kasa czasami też jest na chwilę .....Bo sa bogaci Ci faceci !

dają się nabrać a potem rezygnują z bycia z taka kobieta, wiec wniosek jest prosty brzydkie nie mają szans na związek.

Faceci mogą imponować czymś co się ujmuje jako męskość. Dobry humor i przebojowość, umiejętność naprawiania wszystkiego, zaradność, siła i jednocześnie delikatność wobec kobiety, umiejętności łóżkowe no i jak ktoś tu już napisał: pewność siebie. Nie chcę brzydala, ale jak dziewczyna z takim jest, to tak bym argumentowała jej decyzję. Sama jestem raczej zwolennikiem teorii, że najlepiej jest aby ludzie dopierali się wg podobnego poziomu zarówno urody jak i inteligencji, żeby żadna ze stron nie czuła się w jakiś sposób gorsza, albo nie daj Boże - lepsza.

Brzydale maja szansę ale do czasu gdy im kasy na koncie nie zabraknie...ale i tak taka kobieta bedzie sie roozgladała na boki i nie ma mowy o zadnej miłosci chyba ze o miłosci do jego konta bankowego to tak .

Otóż odpowiadam: bo związek i podryw niekoniecznie przebiega stricte według wygodnego widzimisię. Czasem kobiecie (tej Twojej ładnej, zaradnej, inteligentnej i ogółem bogini na Ziemi) wpadnie w oko gość, który, jak to się mówi, mógłby chodzić nocą po zaułkach strasząc koty, ale jest pewny siebie i wygadany, ale przy tym nie nachalny i chamski. Ten zestaw cech sprawdza się częściej niż myślisz. Przy okazji, zastanawiam się, co tak naprawdę masz na myśli pisząc: ładna. Szczupłą, wysportowaną i z biustem jak poduszki powietrzne? Ładną twarz?

Droga Autorko, w rzeczywistości sprawa wygląda tak, że wygląd jest potrzebny tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę, by przyciągnąć - ale sam wygląd nie utrzymuje ludzi przy sobie. To za mało, bo za wyglądem nie musi iść koniecznie ciekawy charakter, interesujące z naszego punktu widzenia wyznawane wartości, czy sposób bycia. Co z tego, jak kobieta będzie piękna, skoro może być sukowata, a przystojny facet babiarzem? Wygląd tylko przyciąga uwagę, ale to kim się jest zatrzymuje drugą osobę przy nas. Jeśli dwie osoby znają się od jakiegoś czasu, studiują, pracują razem, to wygląd jako coś przyciągającego jest drugorzędną sprawą,bo te osoby ponają się z innej strony, pojawia się zainteresowanie inną osobą. A jeśli ktoś zakochuje się tylko przez wzgląd na cycki kobiety albo tyłek faceta to co to za miłość i jakie fundamenty ma ten związek?

No właśnie, bo ja sama nigdy nie wiem co ma ktoś na myśli pisząc że jakaś kobieta jest ładna. Ja zawsze myślę o ładnej z twarzy, która ma symetryczna twarz, szczupły i mały nosek, duże i ponętne usta. Bo to że jest wysportowana nie czyni ją ładna. Sama jestem wysportowana, ale nie powiedziałabym o sobie przeciętna/ładna. jestem wysportowana i brzydka bo nie posiadam tych cech które wymieniała na początku co do twarzy.

ok, wygląd to nie wszystko rzeczywiście, ale jednak pełni on ważną rolę przynajmniej wśród facetów. To da się łatwo zaobserwować. Brzydkie kobiety które maja już kogoś to rzadkość.

Bo faceci sa przy kasie a kobiety nie moga byc bez faceta . Ładne kobiety jak wiaza sie z tytułowym meszczyznom , i tak beda marzyc o innym rozgladac sier na boki , sa tylko dla kasy .

a co jak kobieta ma kase? Jest takich coraz więcej i pewnie z biegiem lat przystaną się interesować facetem przy kasie. Ciekawe jaki wtedy wyznacznik będzie ważny dla nich przy wyborze partnera.

Powiedzcie czemu ja mam brzydka kolezanke taka bardzo brzydka , a ma faceta z kasa ?

moze ma kase od niej :D

bo pewnie nie jest brzydka