Gość Pati94 Napisano Grudzień 22, 2013 Witajcie, mam pewien problem dotyczący mojego taty. Generalnie chodzi o to, że mam 19 lat, a dla niego jestem ciągle nieodpowiedzialnym, niedojrzałym dzieckiem. Nigdy nie sprawiałam problemów, nie mam żadnych wyskoków. Ale jak jadę odwiedzić chłopaka, z którym nie widziałam się miesiąc, jestem u niego tak z 8h, mojemu ojcu już się to nie podoba, bo "nie wypada". Bo jak to tak tyle u chłopaka siedzieć, bo mam pomagać w domu, bo mam "tylko 19 lat". A jak próbuję z nim pogadać, czemu to jest złe, to jedyne co odburknie, to że jestem młoda i on w moim wieku pracował w domu i się nie włóczył. Za rok idę na studia, będę 500km od domu, a traktuje mnie jakbym wymagała ciągłej kontroli. Jak ja mam z nim rozmawiać i udowodnić że nie jestem takim dzieckiem jak uważa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach