moja rodzina to straszny plebs

i jest mi za nich wstyd.moj ojciec mlaska przy stole jak swinia,przed jedzeniem wyjmuje zeby,kapie sie tylko 1 raz w tygodniu,je lyzka wszystkie dania,widelec jest mu obcy.moja matka podaje czerwone wino do ryby,jak przychodza goscie to daje im sztucce ale kazde inne,bo nawet sztuccow w komplecie nie maja.wigilia to raczej libacja,flacha wodki stoi ordynarnie na stole.nie mieszkam z mini juz kilkanascie lat,ale w szal wpadam jak maja mnie odwiedzic.nawet u mnie nie potrafia sie zachowac,nawet sie nie umyja przez ten czas:O

uuuu.. to jak stara jesteś?

niestety oni pochodzą ze wsi i nie moga sie przez cale zycie oduczyć tego chamstwa. No moze z jednym wyjątkiem - nie pierdzą juz w domu w mojej obecności

podszywie,ja nie uzywam polskich znakow

To ty tez ze wsi i tez plebs, no chyba ze podrzutek jestes x miasta.

Zawdzięczasz to swoje "dobre" wychowanie tej właśnie rodzinie. I wcale daleko od nich nie odstajesz... Zły to ptak, co własne gniazdo kala

p*******.chwalic ich raczej nie ma za co.nie wazne kto i skad pochodzi ale dokad zmierza.

już ich nie zmienisz, ale i nic na to nie poradzisz. Przeżyłabym te wino do ryby, nie każdy się zna. Nawet te sztućce. Ale jak wyobraziłam sobie tą wyjętą szczękę to chyba już nic bym nie zjadła.

raz na widok tej szczeki to sie wyrzygalam na stol :(

znalazła się g***ogłowa panna z wielkimi aspiracjami, krowy tobie paść a nie świrować bo ci dobrobyt d**e przeżarł

ja bym poleciał rzygać do kibla, ale Ty jesteś taka sama wieśniara bo tutaj sobie rodzinie d**ę obrabiasz

w miastach mieszka jeszcze większy plebs i menelstwo

Gdyby nie rodzice w tej chwili prawdopodobnie ganiałabyś z siekierą z niewinnym człowiekiem, schizofreniczko zasrana. :D

Wyprowadz sie na ksiezyc.

ale wy jacys dziwni jestescie.po pierwsze,rzeczywiscie nie powodu do dumy,po drugie forum jest od pisania.to chyba dobrze,ze dziwczyna widzi ten´´plebs´´.niektorzy naprawde wychowali sie patoogii i nie widza tego.zyja jak zostali wychowani i mysla,ze tak jest dobrze.poza tym autorka nie obraza i nie wyzywa rodzicow,raczej stwierdza fakt.mi tez byloby slabo jakby rodzice byli u mnie kilka dni i ani razu sie nie umyli.

My jesteśmy normalną rodziną,przed obiadem mówimy smacznego,po dziękuję ,moj starszy brat takich słów nie używa i myślę że jest burakiem.Mam fajnych rodziców,można też z nimi się napić i na luzie.Jadę z nimi i chłopakiem na sylwestra w góry ,stawiają.

Sami swoi